Za to kochamy ekstraklasę!

2025-07-26 23:23:43(ost. akt: 2025-07-26 23:25:41)
Radość piłkarzy Lecha Poznań po zwycięstwie nad Piastem Gliwice

Radość piłkarzy Lecha Poznań po zwycięstwie nad Piastem Gliwice

Autor zdjęcia: PAP/Jakub Kaczmarczyk

Cieszą polskie medale na Akademickich Mistrzostwach Świata zwanych „od zawsze” Uniwersjadą oraz na lekkoatletycznych Młodzieżowych Mistrzostwach Europy (do lat 23). Co do tych drugich, to lipiec w Norwegii okazał się jak czerwiec we Włoszech: do tego stopnia upał atakował zawodników, że wykończona żarem nasza reprezentantka, biegnąca na 10000 m, zaczęła finiszować 600 m przed metą i, jedno okrążenie przed końcem, pomyłkowo zakończyła bieg!

Jednak, przy największej radości z powodu Mazurków Dąbrowskiego i Biało-Czerwonych na podium, gros uwagi sportowej opinii publicznej w Polsce skoncentrowało się na starcie piłkarskiej Ekstraklasy. Kibice narzekają na krajowy futbol, ale tęsknią, jak go nie ma. Pierwsza kolejka pokazała, dlaczego kochamy ligową piłkę! Gdyby ktoś powiedział, ale nie było takiego śmiałka!, że nasza eksportowa Jagiellonia Białystok (mistrz kraju sprzed roku i trzecia drużyna Ekstraklasy sprzed kilku tygodni) zostanie rozjechana niczym żółto-czerwony motyl przez walec beniaminka z Niecieczy - to by takiego gościa zabito śmiechem. A jednak w Białymstoku goście wygrali 4:0, a miejscowi mogą być zadowoleni (!), że tylko na tym się skończyło. Piłkarze "Jagi" klasy nie pokazali, pokazali ją za to białostoccy kibice śpiewając: „Czy wygrywasz czy nie - ja i tak kocham Cię”. Skandowali też nazwisko trenera miejscowego klubu, co świadczy o olbrzymim kredycie zaufania dla szkoleniowca, który pierwszy raz w historii wygrał dla Podlasia Ekstraklasę. Oby ten kredyt zaufania nie wyczerpał się...

W zasadzie było jak u Alfreda Hitchcocka: najpierw trzęsienie ziemi, a potem jeszcze bardziej dramatycznie. Po pogromie zdobywców brązowego medalu Ekstraklasy przyszedł pogrom mistrzów Polski i to na własnym stadionie przy Bułgarskiej w Poznaniu. Debiut trenera ze Słowenii, który jeszcze niedawno sam grał w piłkę, a dla którego był to debiut jako szkoleniowca Cracovii, był więc więcej niż okazały.

Z reprezentantów Polski w europejskich pucharach zapunktował tylko Raków na trudnym boisku w Katowicach. Obejrzeliśmy fascynującą momentami pierwszą kolejkę Ekstraklasy, która inauguruje sezon z największą liczbą dużych transferów z udziałem największej liczby klubów w najnowszej historii polskiej klubowej piłki. A tabeli przewodzi Radomiak przed Niecieczą, zaś pierwsza, trzecia i czwarta drużyna ostatniego sezonu są na razie... w strefie spadkowej. Z Ekstraklasą trudno się nudzić...

Ryszard Czarnecki

2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B