Najlepsza cząstka

2025-07-20 11:54:51(ost. akt: 2025-07-20 12:03:19)
Chrystus w domu Marty i Marii, Jan Vermeer, 1654

Chrystus w domu Marty i Marii, Jan Vermeer, 1654

Autor zdjęcia: Wikipedia

„Marto, Marto! Zbytnio się zamartwiasz i troszczysz o wiele”. Te słowa Chrystusa sprzed dwóch tysięcy lat niezwykle trafnie oddają kondycję współczesnego człowieka zanurzonego w wartkim nurcie codzienności.

Żyjemy w kulturze pośpiechu, presji osiągnięć, nieustannego porównywania i rywalizacji. Każdy dzień przynosi nowe obowiązki, a technologia, zamiast nas uwalniać, często dodatkowo obciąża: powiadomieniami, wiadomościami, poczuciem konieczności ciągłej obecności i natychmiastowych reakcji. Stajemy się jak Marta z ewangelicznej sceny - zmęczeni, znużeni, rozproszeni, czasem nawet zgorzkniali, że nikt nie zauważa naszego wysiłku.

Jezus tymczasem wskazuje Marię, która usiadła spokojnie, by Go słuchać, jako na wzór wyboru „najlepszej cząstki”. Święty Augustyn celnie skomentował ten fragment mówiąc: „Marta przygotowywała ucztę dla Pana, ale Maria cieszyła się ucztą, którą Pan przygotował dla niej”. A tą ucztą w istocie było przeżywanie obecności Jezusa, wejście w przestrzeń Boga, kontemplowanie Go. Dlatego już św. Grzegorz Wielki przypominał, że działanie i kontemplacja muszą być w życiu chrześcijanina zrównoważone, ale kontemplacja ma pierwszeństwo, bo prowadzi do poznania Boga.

Czym jest kontemplacja? Kontemplacja w sensie teologicznym to głęboka, wewnętrzna modlitwa, w której człowiek otwiera się na obecność Boga. Jest to doświadczenie, w którym dusza rezygnuje z własnych wyobrażeń i słów, by po prostu trwać w obecności Boskiej, pozwalając Bogu działać w niej bez przeszkód. Thomas Merton, amerykański mnich i mistyk, jeden z moich ulubionych pisarzy, autor "Posiewu kontemplacji" pisał: „Kontemplacja jest najwyższym wyrazem ludzkiego życia duchowego. Jest to przebudzenie, oświecenie, doświadczenie Boga poza wszelkimi pojęciami i obrazami”.

Kontemplacja ma też i inny aspekt. Jest ona właśnie tym „zatrzymaniem się”, które pozwala również odnaleźć zagubioną w codziennym chaosie głębię życia. To chwila prawdziwego spotkania z Bogiem, drugim człowiekiem i samym sobą. To moment, który nadaje sens wszystkim naszym działaniom. Bez tej zdolności jesteśmy jak statki bez kotwicy. Miotani przez fale codziennych wydarzeń, które coraz bardziej oddalają nas od tego, co naprawdę ważne.

Maria więc, siedząca u stóp Jezusa, nie jest symbolem bierności czy obojętności wobec potrzeb życia, jest raczej obrazem świadomego wyboru tego, co fundamentalne: trwania w obecności Boga. Święty Jan Paweł II przypominał, że „w kontemplacji człowiek odnajduje swoje prawdziwe powołanie, swoją głęboką tożsamość i źródło prawdziwej radości”.

Dziś ta „najlepsza cząstka” to przede wszystkim zdolność do głębokiego i świadomego przeżywania chwili obecnej, wolnej od lęku przed przyszłością i żalu za przeszłością. To zgoda na ciszę, opanowanie siebie, na zatrzymanie się, które nigdy nie jest stratą czasu, lecz przeciwnie, przestrzenią, w której możemy usłyszeć Boga, siebie i innych. To wybór tego, co w życiu najlepsze - autentycznej rozmowy ze swym dzieckiem, przyjacielem, człowiekiem potrzebującym, to spotkanie, relacja, modlitwa, adoracja, czytanie Słowa Bożego, spacer, wysłuchanie koncertu zamiast odhaczania kolejnego zadania czy projektu na liście obowiązków. Współczesny człowiek, jestem o tym głęboko przekonana, tęskni za takim doświadczeniem życia, choć często nawet tego nie zauważa.

Warto więc zapytać siebie w tę niedzielę: kiedy ostatni raz pozwoliłem sobie po prostu być? Bez poczucia winy, że powinienem robić coś innego, coś bardziej użytecznego? Kiedy ostatni raz świadomie wybrałem spotkanie z drugim człowiekiem, nie spoglądając nerwowo na zegarek czy ekran telefonu? Ewangelia przypomina nam, że życie w pełni realizuje się nie tylko w aktywności, lecz przede wszystkim w kontemplacyjnym zatrzymaniu się, które pozwala usłyszeć głos Boga, który przemawia do nas na rozmaite sposoby. I to jest właśnie ta „najlepsza cząstka”, której nikt nam nie odbierze.

Zdzisława Kobylińska

2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B