Andrzej Duda – Karol Nawrocki: Kontynuacja (generalnie)

2025-06-08 07:23:23(ost. akt: 2025-06-08 07:26:01)
Karol Nawrocki i Andrzej Duda

Karol Nawrocki i Andrzej Duda

Autor zdjęcia: PAP

Czy po wyborze Karola Nawrockiego na prezydenta RP nastąpi jakaś rewolucja w polskiej polityce zagranicznej, czym straszyli niektórzy przed wyborczą niedzielą? Nie. Narodowy konserwatysta Nawrocki zmienia narodowego konserwatystę Dudę na stanowisku głowy państwa polskiego, będziemy zatem mogli mówić o kontynuacji, ciągłości, a nie o zasadniczych zmianach.

Prezydent Andrzej Duda stawiał na USA i NATO. Jego następca będzie robił to samo. Kilka tygodni przed wyborami spotkał się w Białym Domu z 47 (a wcześniej 45) prezydentem Stanów Zjednoczonych Ameryki Donaldem Trumpem i była to dobra inwestycja we wzajemne relacje i osobiste, i bilateralne. Dobra z obu stron.

Czy jednak będą jakieś różnice między dwiema kadencjami prezydenta rodem z południowej Polski (Andrzej Duda jest z Krakowa) w porównaniu z prezydentem z północnej Polski (Karol Nawrocki jest z Gdańska)? Sam jestem ciekaw. A jeśli tak, to czy będą one wynikać z osobistych zapatrywań, poglądów, nastawienia, czy raczej będą odpowiedzią na zmieniającą się sytuację polityczną na świecie? Może i to, i to?

Prezydent Duda z pierwszą wizytą bilateralną, pomijając spotkanie z prezydentami trzech krajów bałtyckich na ich zaproszenie, wybrał się, o czym mało kto pamięta, do... Chin. Gościł zresztą swojego odpowiednika z Państwa Środka. Potem skądinąd ponownie pojechał do Chińskiej Republiki Ludowej z okazji zimowych igrzysk olimpijskich (2022 rok) i był tam jedynym politykiem tego szczebla z Europy! Czy tę próbę połączenia ognia (USA) z wodą (Chiny) przez wciąż jeszcze urzędującego prezydenta Rzeczypospolitej będzie kontynuował przyszły prezydent, który obejmie urząd 6 sierpnia? Oto jest pytanie!

Tradycyjnie już, jeśli chodzi o podział ról w polskiej polityce zagranicznej, sprawy dotyczące NATO przypadały prezydentowi RP, a Unia Europejska była w kompetencji premiera rządu. Prezydent Nawrocki zapowiada, że jego głównym doradcą do spraw europejskich będzie Jacek Saryusz-Wolski, były minister ds. UE i przez dwadzieścia lat – jak ja – poseł do Parlamentu Europejskiego. Czy to oznacza zwrócenie przez nowego prezydenta Polski znacznie większej uwagi na Unię, niż to było udziałem Andrzeja Dudy? Oto jest pytanie.

Wreszcie Ukraina. Obecny prezydent był jej często wręcz bezkrytycznym obrońcą. prezydent elekt natomiast ma stosunek zdecydowanie bardziej krytyczny. Pewnie nie tylko ze względów historycznych – a jest przecież doktorem historii. Także dlatego, że Kijów wobec Polski, zwłaszcza w ostatnich dwóch latach, zachowywał się tak, jak się zachowywał, dążąc zresztą do zawarcia porozumienia z Berlinem ponad naszymi głowami. Tu różnice między Andrzejem Dudą a Karolem Nawrockim mogą być największe...

Ryszard Czarnecki

2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B