Pierwsza sałata z eksperymentalnej uprawy Banku Żywności w Olsztynie [ZDJĘCIA]

Bank Żywności w Olsztynie, który od lat aktywnie angażuje się w walkę z marnowaniem produktów spożywczych, postanowił rozszerzyć swoje działania o produkcję roślinną opartą na najnowocześniejszych technologiach. Jak już informowaliśmy, w tym celu podpisana została umowa z koreańską firmą Cube Farm, która dostarczyła specjalny kontener do uprawy roślin bez użycia gleby.

Rewolucyjna uprawa
Trafił do podolsztyńskiego Wadaga. Został wyposażony w zaawansowany system hydroponiczny, który zamiast w glebie pozwala uprawiać rośliny w wodzie wzbogaconej o niezbędne składniki odżywcze. W tym systemie korzenie roślin zanurzone są w wodzie lub osadzone w specjalnych materiałach, takich jak wełna mineralna czy keramzyt, co pozwala kontrolować poziom wilgoci i zapewnia swobodny dostęp powietrza, niezbędnego dla rozwoju korzeni. To rewolucja w sposobie produkcji żywności.

Teraz Bank Żywności zbiera pierwsze plony. - W naszym magazynie w Wadągu wyrosła pierwsza sałata uprawiana bez grama ziemi. To nie tylko krok w stronę nowoczesnego rolnictwa, ale i początek zielonej rewolucji z misją społeczną - zachwala Bank.

Jolanta Markiewicz, dyrektor działu do spraw współpracy i pomocy żywnościowej Banku Żywności w Olsztynie, wyjaśnia, skąd kontener wziął się w Wadągu.

- To wynik spotkania z delegacją koreańską, która przyjechała na Warmię i Mazury i pokazała swój system. w którym uprawa warzywa. Pomyśleliśmy, że to świetny pomysł, który wpisuje się w ideę zrównoważonego rozwoju, który pozwala również badać i edukować - mówi dyrektor Markiewicz. - Bank Żywności istnieje już 25 lat i to jest taki urodzinowy prezent, żeby wejść w nowoczesność, innowacyjność, ale także możliwość zobaczenia, jak w ciężkich, kryzysowych czasach można ludzi wyżywić.

Eksperymentalna uprawa przyniosła pierwsze plony. To sałata.

- Sałata świetnie wygląda i świetnie smakuje - twierdzi dyrektor działu do spraw współpracy i pomocy żywnościowej Banku Żywności w Olsztynie.

Przedstawiciele Banku Żywności podkreślają, że kontener to również "przestrzeń edukacyjna, w której będą organizowane warsztaty i pokazy dla dzieci, młodzieży i dorosłych". Jakie są plany na przyszłość?

- Jeżeli rozwiniemy bardziej działalność naszych restauracji czy spółdzielni socjalnych, to nie wykluczamy kolejnych upraw, jeżeli to będzie miało ekonomiczne uzasadnienie. W kontenerze można uprawiać wszystko, nawet buraki. Na razie skupiamy się na tym, co jest łatwe. Może roszponka, rzodkiewki. Pietruszka ma duże zastosowanie - odpowiada Markiewicz.

Sałata dla podopiecznych
Adrian Piotrowicz, z Banku Żywności, wyjaśnia, że uprawa prowadzona była w technologii hydroponicznej, co pozwoliło stworzyć warunki niezależne od czynników atmosferycznych. Na czym polega? To uprawa roślin bez gleby – korzenie rosną w wodzie bogatej w składniki odżywcze, w idealnych warunkach sterowanych przez systemy kontroli klimatu, światła i czystości. Bez pestycydów, z nawet 90 proc. mniejszym zużyciem wody.

- Uprawa w kontenerze znacząco różni się po tradycyjnej. W pierwszym etapie nasiona umieszczane są na gąbce, gdzie po kilku dniach puszczają pędy i pojawiają się pierwsze listki. W tym momencie jest to czas, żeby przenieść je do kolejnego pojemnika, gdzie podczas kolejnych dwóch tygodni roślina rośnie na tyle duża, aby można było ją przesadzić w przygotowane do tego tacki. Tam odbywa się ostatni proces uprawy - mówi Piotrowicz. - Trwało to około 10 tygodni.

Część zbiorów przekazana została na miejscu przedstawicielowi Środowiskowego Domu Pomocy Społecznej „Dworek” z Olsztyna, jednej z 240 organizacji, które współpracują z Bankiem.

- Warzywa są dla nas bardzo ważną wartością. Dla nas to wszystko, co pozwala naszym uczestnikom zaoszczędzić środki finansowe, którymi dysponują, ale również urozmaicić ich dietę - stwierdziła Anna Cymler-Lewandowska, dyrektor Środowiskowego Domu Samopomocy „Dworek” w Olsztynie.

Bank Żywności w Olsztynie jest członkiem międzynarodowej sieci EIT Food oraz współpracuje z Instytutem Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności Polskiej Akademii Nauk. W kontenerze zamierza realizować również projekty badawcze, które mają pokazać, jak tak naprawdę wygląda produkcja żywności w nienaturalnych warunkach.