Wszyscy na Marsz Niepodległości!

2024-11-11 10:41:14(ost. akt: 2024-11-11 10:44:07)

Autor zdjęcia: https://twitter.com/RobertWinnicki

Tylko z Olsztyna w poniedziałek jedzie do Warszawy co najmniej kilka autokarów patriotów z różnych organizacji. Chcą wspólnie świętować 11 listopada, uczestnicząc w Marszu Niepodległości. Tegoroczna manifestacja może liczyć nawet kilkaset tysięcy osób.
Piotr Lisiecki jest w dużym stopniu chodzącą historią Marszów Niepodległości. Uczestniczył prawie we wszystkich. Co roku organizuje wyjazdy do Warszawy nie tylko z Olsztyna, ale także z całych Warmii i Mazur. I to mimo trudności, jakie corocznie napotyka ze strony różnego typu służb mundurowych, które uparły się przykleić organizatorom łatkę chuliganów lub nawet... faszystów. Tak uczestników wielkiego Marszu Niepodległości co roku starają się pokazywać lewicowe czy liberalne media, także na świecie. I to mimo że uczestnicy Marszu to głównie rodziny polskich patriotów, którzy wraz z dziećmi świętują odzyskaną przez Polskę niepodległość!

Wbrew modzie

Od samego początku każda władza w jakiś sposób próbowała ograniczyć Marsz Niepodległości. Zmiana na stanowisku prezydenta Warszawy z Hanny Gronkiewicz-Waltz na Rafała Trzaskowskiego nie ułatwiła w żaden sposób organizacji tej wielkiej patriotycznej manifestacji. — Władze Warszawy robiły i robią wszystko, żeby utrudnić przeprowadzenie tej wielkiej, spontanicznej demonstracji — mówi „Gazecie Olsztyńskiej” Piotr Lisiecki. — Przy tym nasze autokary zazwyczaj są drobiazgowo kontrolowane przez policję, uczestnicy spisywani, a zdarzało się, że wśród podróżujących przemykał się funkcjonariusz policji pod przykrywką — dodaje.

Mimo utrudnień podczas przygotowań do Marszu Niepodległości każdego roku autokary z całej Polski zapełniają się chętnymi. Patriotyczne świętowanie i wspólna podróż do stolicy to dla uczestników coś więcej niż tylko wyjazd — to manifestacja przywiązania do wartości, które ukształtowały naszą tożsamość narodową.

Pierwszy Marsz Niepodległości w Warszawie w obecnej formie odbył się 11 listopada 2010 roku. Zorganizowały go środowiska narodowe, takie jak Młodzież Wszechpolska i Obóz Narodowo-Radykalny. Od tamtej pory marsz odbywa się corocznie, przyciągając tysiące uczestników z różnych części kraju. Wydarzenie stało się symbolem patriotyzmu i miłości do ojczyzny.

— Marsz jest miejscem, gdzie możemy wspólnie świętować naszą miłość do Polski — mówi nam lider narodowców z regionu. Tegoroczne hasło marszu to „Wielkiej Polski moc to my”. Cytat pochodzi z przedwojennego hymnu Młodzieży Wszechpolskiej. I nawiązuje do tradycji ruchu wszechpolskiego, którego twórcą był Roman Dmowski.

Ojcowie niepodległości

Tymi najbardziej znanymi twórcami niepodległości, którą nasza ojczyzna odzyskała w 1918 roku, po 123 latach rozbiorów, byli Roman Dmowski, Józef Piłsudski, Wojciech Korfanty, Ignacy Daszyński oraz Ignacy Jan Paderewski. To oni, działając zarówno na arenie międzynarodowej, jak i na krajowym podwórku, odegrali kluczowe role w procesie odzyskiwania suwerenności.

Działania Dmowskiego na konferencji pokojowej w Paryżu, wojskowe osiągnięcia Piłsudskiego, a także polityczne działania Korfantego i Paderewskiego — wszystko to stanowiło fundamenty, na których powstała II Rzeczpospolita. Proces ten był długi i skomplikowany, a odzyskanie niepodległości było wynikiem zarówno zewnętrznych okoliczności, jak i determinacji narodu polskiego.
Warto również wspomnieć o kluczowych wydarzeniach z listopada 1918 roku. 7 listopada w Lublinie utworzono Rząd Tymczasowy Ludowy Republiki Polskiej pod przewodnictwem Ignacego Daszyńskiego. Był to pierwszy rząd, który ogłosił suwerenność Polski, choć miał charakter tymczasowy. Kilka dni później, 11 listopada, Rada Regencyjna przekazała władzę wojskową Józefowi Piłsudskiemu, co stało się symbolem odradzającego się państwa polskiego.
Dzięki temu przekazaniu władzy możliwe było utworzenie zrębów nowej administracji oraz zjednoczenie różnych stronnictw politycznych wokół idei niepodległości. Równolegle działał również Komitet Narodowy Polski (KNP) na czele z Romanem Dmowskim, który na arenie międzynarodowej zabiegał o uznanie Polski przez państwa Ententy.

Straż Marszu

Marsz Niepodległości szybko stał się jednym z największych wydarzeń patriotycznych w Polsce. Jego charakter ewoluował, przyciągając szeroki wachlarz uczestników — od rodzin z dziećmi przez grupy rekonstrukcyjne i kombatantów aż po przedstawicieli różnych organizacji społecznych i politycznych. Co roku tysiące ludzi z całej Polski przyjeżdża do Warszawy, aby pokazać, że wartości takie jak wolność i niepodległość są dla nich niezwykle ważne. Nad ich bezpieczeństwem czuwa wyjątkowa formacja złożona z organizatorów wydarzenia.

— Straż Marszu Niepodległości jest wyjątkową grupą. Ich zaangażowanie i profesjonalizm to gwarancja bezpieczeństwa i sprawnego przebiegu wydarzenia. To dzięki niej uczestnicy marszu mogą czuć się naprawdę bezpiecznie. I to pod każdym względem — przekonuje Piotr Lisiecki.
Straż Marszu, powołana do ochrony uczestników, jest formacją, która ma tradycję długą, jak sam marsz. Choć niektórzy porównują ją do organizacji paramilitarnych, w rzeczywistości to profesjonalna grupa, która z oddaniem dba o bezpieczeństwo i porządek. Sprawdziła się w obliczu licznych prób zakłócania imprezy przez przeciwników politycznych. Jej profesjonalizm jest bardzo wysoko oceniany także przez policję.

Idą razem

Narodowe Święto Niepodległości, obchodzone w Polsce 11 listopada, ma głębokie korzenie historyczne także poza Polską. To również data podpisania rozejmu w Compiègne 11 listopada 1918 roku, który zakończył działania militarne I wojny światowej. Miał także ogromne znaczenie dla odzyskania przez Polskę niepodległości. To właśnie dzięki osłabieniu zaborców, Niemiec i Austrii, a także chaosowi, w jaki popadła zrewolucjonizowana Rosja, możliwe stało się odbudowanie suwerennego państwa polskiego.

Piotr Lisiecki przyznaje, że w tym roku wyjazdy na Marsz Niepodległości organizuje wiele ugrupowań. — Cieszy nas, że różne środowiska, które odwołują się do tradycji patriotycznej, jadą w tym dniu do Warszawy. Nie musimy iść razem, ważne, że idziemy w jedną stronę — mówi „Gazecie Olsztyńskiej” Piotr Lisiecki.
Co warto podkreślić, jak co roku formalnym organizatorem Marszu Niepodległości jest stowarzyszenie Marsz Niepodległości. Tworzą je środowiska narodowe, związane przede wszystkim z Ruchem Narodowym i innymi formacjami Konfederacji. W tym roku swój udział zapowiedzieli również liderzy Prawa i Sprawiedliwości. Oni także organizują wyjazdy z całej Polski do Warszawy.

Lekcja dla młodszych

— 11 listopada to dzień, który przypomina nam, jak ważna jest wolność i jak wiele pokoleń Polaków poświęciło swoje życie, abyśmy mogli ją odzyskać — mówi „Gazecie Olsztyńskiej” Piotr Lisiecki. — To nie tylko uroczystość, ale także lekcja dla młodszych pokoleń o znaczeniu wolności i odpowiedzialności za przyszłość ojczyzny — dodaje i apeluje, żeby do wspólnego świętowania dołączył każdy, kto tylko ma taką możliwość: — Pokażmy, że jesteśmy jednym narodem — silnym, dumnym i gotowym do obrony naszych wartości!

Stanisław Kryściński

Źródło: Gazeta Olsztyńska

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5