W Strasburgu o imigrantach... i pożyczce

2024-10-25 23:54:58(ost. akt: 2024-10-26 00:02:05)

Autor zdjęcia: Wikipedia

Październik to wyjątkowy miesiąc, bo odbywają się wtedy dwa posiedzenia Parlamentu Europejskiego w Strasburgu. Dlaczego tak? Aby rachunek się zgadzał! Stolicy Alzacji przysługuje bowiem – zgodnie z formalnymi uzgodnieniami na poziomie UE – dwanaście posiedzeń w ciągu roku, a więc średnio jedno na miesiąc. Rzecz w tym, że europosłowie w sierpniu maja wolne (kiedyś wracali do pracy przynajmniej na trzecią dekadę tegoż miesiąca, ale teraz ze względów oszczędnościowych – europoselskie diety! – władze PE wydłużyły im kanikułę), w związku z tym właśnie w dziesiątym miesiącu roku organizowane są dwie sesje, aby dogonić plan.

Właśnie dopiero co zakończyła się druga w październiku, a czwarta w nowej kadencji parlamentu sesja. Trwa ona zawsze cztery dni w przeciwieństwie do tzw. minisesji, które odbywają się w Brukseli i trwają dwa dni.

Tym razem 720 europosłów (tyle powinno być obecnych po powiększeniu PE od tej kadencji o 15 eurodeputowanych) omówiło przypadający na poniedziałek Międzynarodowy Dzień Walki z Ubóstwem. Dyskutowano też o jednolitej europejskiej przestrzeni powietrznej oraz o lepszej ochronie konsumentów i powstrzymaniu nieuczciwej konkurencji. W tej ostatniej sprawie w praktyce sprowadza się to do umocnienia nadzoru UE nad handlem elektronicznym i przywozem towaru – i jest to kolejny przykład na to, jak Unia Europejska po cichu, bez większego rozgłosu, bez zmiany traktatów poszerza swoje kompetencje.

Odbyła się też debata na temat utworzenia specjalnego mechanizmu współpracy pożyczkowej dla Ukrainy oraz „udzielenia Ukrainie wyjątkowej pomocy makrofinansowej” (tak dokładnie brzmiała nazwa tego sprawozdania). Warto podkreślić przy tej okazji, że jak ostatnio Komisja Europejska przekazała Kijowowi 50 miliardów euro z przeznaczeniem na wypłacenie pensji pracownikom szkół, przedszkoli i szpitali oraz na renty i emerytury, to... sama musiała pożyczyć pieniądze, aby jej starczyło na te bezzwrotną pomoc dla Ukrainy! Dokładnie dwie trzecie z tej sumy UE musiała pożyczyć!

Europosłowie dyskutowali też o zawieszeniu broni w Libanie i ochronie misji wojskowej ONZ (nazywa się ona UNIFIL) w związku z niedawnymi izraelskimi na nią atakami.
Jednak najważniejszą debatą była ta środowa na temat polityki imigracyjnej. Miała ona tytuł „Skuteczne i uporządkowane zarządzanie migracją, w szczególności za pomocą nowych ram prawnych dotyczących powrotów”. Niestety, debata ta pokazała, że Unia Europejska, w tym europarlament, nie ma ani całościowej wizji, jak powstrzymać prawdziwy najazd nielegalnych imigrantów do Europy, ani też woli, żeby się temu przeciwstawić.

Ryszard Czarnecki

Źródło: Gazeta Olsztyńska

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5