Nie było Cudu nad Wartą...

2024-10-19 09:24:02(ost. akt: 2024-10-19 10:01:47)
Trener Marcin Mierzejewski stoi przed nie lada wyzwaniem

Trener Marcin Mierzejewski stoi przed nie lada wyzwaniem

Autor zdjęcia: Facebook/Indykpol AZS Olsztyn

Indykpol AZS Olsztyn przegrał szóste spotkanie w tym sezonie. Tym razem olsztynianie okazali się bezradni w starciu z faworyzowaną Wartą Zawiercie. Jurajscy Rycerze wygrali 3:1.
CMC Warta Zawiercie - Indykpol AZS Olsztyn 3:1 (22:25, 25:20, 25:22, 25:22)

CMC Warta Zawiercie: Karol Butryn, Jurij Gladyr, Patryk Łaba, Adrian Markiewicz, Aaron Russell, Miguel Tavares Rodrigues - Luke Perry (libero) - Kyle Ensing, Jakub Nowosielski, Miłosz Zniszczoł

Indykpol AZS Olsztyn: Daniel Gąsior, Szymon Jakubiszak, Karol Jankiewicz, Moritz Karlitzek, Jakub Majchrzak, Nicolas Szerszeń - Kuba Hawryluk (libero) - Manuel Armoa, Paweł Cieślik, Jakub Ciunajtis, Mateusz Janikowski, Dawid Siwczyk.

W zasadzie każdy inny wynik niż zwycięstwo Zawiercia za trzy punkty byłby sporą niespodzianką. Tej jednak nie było, choć po pierwszym secie olsztyńscy kibice mogli mieć powody do zadowolenia. AZS grający bez Jana Hadravy i Eemiego Tervaporttiego wygrał premierową partię, czym podrażnił Jurajskich Rycerzy, którzy ani myśleli sprawiać prezentu debiutującemu w roli pierwszego trenera Indykpolu w sezonie 2024/2025 Marcinowi Mierzejewskiemu.

Warta pewnie wygrała trzy kolejne sety i dopisała trzy cenne punkty do ligowej tabeli, w której obecnie plasuje się na czwartym miejscu. AZS jest czternasty, a "widoki na przyszłość są raczej nieciekawe".

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5