Przemoc i spokój
2024-09-22 10:56:27(ost. akt: 2024-09-22 11:00:37)
Ostatni tydzień na świecie upłynął pod znakiem kilku wydarzeń. W Stanach Zjednoczonych trwa odliczanie do wyborów prezydenckim. Świat zelektryzowały informacje o kolejnej próbie zamachu. Okazało się, że potencjalny zamachowiec zaczaił się w krzakach na polu golfowym Trumpa na Florydzie. Od byłego prezydenta dzielił go tak duży dystans, że życie byłego prezydenta nie było zagrożone.
Inaczej było z życiem członków Hezbollahu w Libanie. Aby zwiększyć ich bezpieczeństwo, władze organizacji zaleciły zrezygnowanie z telefonów komórkowych i przejście na popularne kiedyś pagery. Hezbollah zamówił kilka tysięcy urządzeń. Ktoś przejął dostawę i nafaszerował pagery materiałami wybuchowymi. Cały świat jest przekonany, że „ktoś” to izraelskie służby, które oficjalnie temu zaprzeczają. W środę doszło do serii eksplozji, które zabiły kilka osób i raniły kilkaset. To prestiżowa klęska Hezbollahu. I duże zwycięstwo drugiej strony w wojnie psychologicznej, porównywalne do uśmiercenia przywódcy politycznego skrzydła Hamasu w budynku należącym do Strażników Rewolucji w Iranie, czyli w samym sercu wroga.
W porównaniu z tymi aktami przemocy wydarzenia w Brukseli rysują się zgoła zwyczajnie. Poznaliśmy skład przyszłej Komisji Europejskiej. Być może jeszcze nie ostateczny, ponieważ kandydatów na komisarzy zatwierdzać będzie jeszcze Parlament Europejski. A ten lubi odrzucić jednego czy drugiego kandydata. Szczególnie takiego, który kiepsko zaprezentował się przed izbą. Pięć lat temu taki los groził Januszowi Wojciechowskiemu, ale jakoś uratował skórę. Teraz jestem spokojny o przyszłość Piotra Serafina. To wybitny ekspert, który ponad 20 lat temu wprowadzał Polskę do Unii Europejskiej i przez kolejne 20 lat zajmował się polityką europejską. Właściwy człowiek na właściwym miejscu, z dobrym portfolio budżetowym i z kompetencjami do ścigania nadużyć finansowych, które mogą być wisienką na torcie. Trzymam kciuki i życzę powodzenia.
Źródło: Gazeta Olsztyńska
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez