STOP DLA TRAGICZNEGO „IMPORTU”

2024-07-07 09:11:25(ost. akt: 2024-07-07 09:15:41)

Autor zdjęcia: pixabay.com

Na początek dwie mądrości polskiego ludu. Pierwsza: „Uczmy się na cudzych błędach!”. Druga: „Mądry Polak przed szkodą”. Te dwa nieco „podrasowane” polskie przysłowia mogą służyć na wiele okazji, ale z całą pewnością na jedną obecnie szczególnie. Chodzi o imigrantów z Azji i Afryki. Ostatnie tragedie tylko w jednym kraju członkowskim UE, czyli w Niemczech, a więc w państwie, gdzie imigrantów z tych dwóch kontynentów jest bardzo, bardzo dużo, ale proporcjonalnie miej niż w Szwecji, Francji czy Belgii (proporcjonalnie, chociaż nie liczbowo) pokazują grozę sytuacji. Trudno mówić o jednorazowym incydencie, kiedy w ciągu kilku dni cztery osoby zostały ranne w czterech atakach w czterech różnych niemieckich miastach, i to tylko z rąk imigrantów z Afganistanu. Najpierw umiera ranny wcześniej policjant (29 lat) – rzecz dzieje się Mannheim. Następnie kolejny atak nożem, tym razem przy okazji piłkarskich mistrzostw Europy EURO 2024 – w miejscowości Wolmirstedt. Potem znów napad: z kolei we Frankfurcie – ofiarą jest 41-letnia kobieta. Wreszcie Bawaria i Ingoldstadt – ofiara zamachu jest 24-letni mężczyzna. Jak widać, różne landy, różne miasta, różny wiek ofiar. Są wśród nich funkcjonariusz policji i osoby cywilne. Reguł nie ma. To, co je łączy to fakt, że dokonane są przez imigrantów z samego tylko Afganistanu – nawet nie z innych krajów! Tego w statystykach nie policzono. Wnioski są jednoznaczne. Zapalenie „zielonego światła” w tej czy innej formie dla imigrantów z Azji i Afryki oznacza (powtórzę to po raz setny) olbrzymie problemy nie tylko natury społecznej, kulturowej, religijnej i ekonomicznej, ale także, gdy chodzi o wzrost przestępczości, i to ciężkiej oraz terroryzmu. Kto tego nie rozumie – nic nie rozumie. To po prostu imigracyjne ABC.

Pozwalanie na faktycznie nielegalne przekazywanie przez Niemcy imigrantów Polsce, a także zgoda na przyjęcie ich w tysiącach w przyszłości oznacza zastąpienie stabilnej Polski krajem niestabilnym – i państwa bez większych problemów z przestępczością – terroryzmem natury religijnej i etnicznej. Nie udawajmy, że jest inaczej. I od słów, czyli narzekania, przejdźmy do czynów czy zablokowania (realnego) granicy dla nielegalnych imigrantów.

Ryszard Czarnecki

Źródło: Gazeta Olsztyńska

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5