Wytrwałość – „trwanie w trwałości”
2024-06-23 09:18:32(ost. akt: 2024-06-23 09:27:53)
W ostatnią niedzielę byłam na mszy świętej w pięknej parafii p.w. Wniebowstąpienia Najświętszej Maryi Panny w Warszawie-Zerzniu, którą sprawował rezydent tejże parafii, młody ksiądz Hubert Siepert z diecezji łowickiej, studiujący teologię pastoralną na UKSW w Warszawie. Znalazłam się tam, ponieważ moja przyjaciółka chciała pokazać mi tę wzorcowo prowadzoną parafię i chciała, abym wysłuchała homilii, którą w niedzielny poranek o godz. 8.30 głosi ów młody prezbiter. I faktycznie, nie byłam zawiedziona. Powiem więcej: zachwyciłam się schludnością, wystrojem, estetyką zarówno samej świątyni i tego, co zobaczyłam wokół niej, jak i poziomem odprawionej mszy świętej i wygłoszonego kazania. Nie dziwi mnie więc fakt, że moja przyjaciółka często jeździ do tej parafii na niedzielne msze święte.
Moja refleksja dotyczy jednak wątku, który z racji czytań był poruszony w homilii w sposób merytoryczny i celny, mianowicie zagadnienia wytrwałości, a więc tej cnoty i zarazem wartości, którą dziś rzadko się analizuje i nadaje jej właściwą rangę. Częściej mówi się o celach naszych działań, skuteczności, dyscyplinie, autodyscyplinie, sprawczości, a przecież nie byłoby nic z tych ważnych cech, gdyby nie cnota wytrwałości. Czym ona jest? Analizując teksty biblijne, teologiczne, filozoficzne i psychologiczne, można dostrzec, jak wytrwałość jest nie tylko pożądana, ale i niezbędna do pełnego rozwoju człowieka. Wytrwałość istnieje tak długo, jak istnieje człowiek. Można powiedzieć, że jest związana ontycznie z życiem człowieka. Bywa tak, że ludzie je tracą, gdy w niektórych wypadkach zabraknie im wytrwałości. Często na zsyłkach, w gułagach, obozach koncentracyjnych, więzieniach przeżywał ten, któremu wystarczyło wytrwałości w zmaganiach z okrutną rzeczywistością. Kto jednak się poddawał, rezygnując z tej postawy, ten ginął.
Wytrwałość ma charakter uniwersalny. Calvin Coolidge, 30. prezydent USA, uznany za człowieka o stalowym kręgosłupie moralnym, mówił: „Nic na świecie nie zastąpi wytrwałości. Nie zastąpi jej talent – nie ma nic powszechniejszego niż ludzie utalentowani, którzy nie odnoszą sukcesów. Nie uczyni niczego sam geniusz – nienagradzany geniusz to już prawie przysłowie. Nie uczyni niczego też samo wykształcenie – świat jest pełen ludzi wykształconych, o których zapomniano. Tylko wytrwałość i determinacja są wszechmocne”.
Odroczyć nagrodę
W swej homilii ks. Hubert wyszedł od przypomnienia znanego eksperymentu dotyczącego tzw. odroczonej gratyfikacji, znanego również jako „Marshmallow Test” (test z piankami), który również przypomnę. Został on przeprowadzony przez psychologa Waltera Mischela i jego zespół w latach 60. i 70. XX wieku na Uniwersytecie Stanforda. Eksperyment ten miał na celu zbadanie zdolności dzieci do opierania się pokusie natychmiastowej nagrody w zamian za większą nagrodę w przyszłości, co miało dostarczyć wglądu w mechanizmy samokontroli i odroczonej gratyfikacji. Eksperyment przeprowadzono na grupie dzieci w wieku od 4 do 6 lat, głównie dzieci pracowników Uniwersytetu Stanforda. Każde dziecko zostało wprowadzone do małego pokoju, gdzie eksperymentator stawiał przed nim piankę (marshmallow) lub inny smakołyk, który dziecko lubiło. Dziecko otrzymywało prostą instrukcję: mogło zjeść piankę od razu, ale jeśli poczeka 15 minut, dostanie drugą piankę jako nagrodę. Badacz wychodził z pokoju, zostawiając dziecko samo z pianką. Dziecko było obserwowane przez ukrytą kamerę, aby zarejestrować jego reakcje i strategie radzenia sobie z pokusą. Niektóre dzieci natychmiast zjadały piankę, podczas gdy inne starały się odwrócić swoją uwagę od smakołyku, aby wytrzymać te 15 minut. Jakie były wyniki eksperymentu? Niektóre dzieci zjadły piankę niemal natychmiast po opuszczeniu pokoju przez psychologa. Inne dzieci zdołały poczekać cały czas, wykazując różne strategie samokontroli, takie jak odwracanie wzroku, zamykanie oczu, bawienie się własnymi rękami czy wymyślanie piosenek, a nawet dłubanie w nosie. Jednak jednym z najbardziej interesujących aspektów tego eksperymentu były długoterminowe badania nad uczestnikami, które kontynuowano przez kilkadziesiąt lat. Okazało się, że dzieci, które potrafiły odroczyć gratyfikację, w późniejszym wieku miały tendencję do osiągania lepszych wyników w nauce. Wykazywały lepsze umiejętności społeczne, wyższą samoocenę oraz mniejszą podatność na stres. Były mniej narażone na problemy z uzależnieniami, otyłość i inne problemy zdrowotne. Eksperyment z odroczoną gratyfikacją wykazał, że zdolność do samokontroli i odraczania nagród jest kluczowa dla osiągnięcia długoterminowych celów i ogólnego dobrostanu. Sugeruje również, że umiejętności te mogą być rozwijane i wzmacniane poprzez odpowiednie strategie wychowawcze i edukacyjne. Pomimo krytyki i debat na temat interpretacji wyników eksperyment Mischela pozostaje jednym z najbardziej znanych badań w psychologii, ilustrującym fundamentalne aspekty ludzkiego zachowania i rozwoju osobistego, w tym właśnie wagi wytrwałości.
Wytrwałość – początek doskonałości
Na temat wytrwałości wypowiada się też Biblia, w której wielokrotnie podkreśla się znaczenie tej cnoty w życiu człowieka. W Liście do Rzymian 5, 3-4 czytamy: „Ale nie tylko to, lecz chlubimy się także z ucisków, wiedząc, że ucisk wyrabia wytrwałość, a wytrwałość – wypróbowaną cnotę, wypróbowana cnota zaś – nadzieję. A nadzieja zawieść nie może, ponieważ miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który został nam dany”. W tym fragmencie św. Paweł pokazuje, że choć wytrwałość nie jest celem samym w sobie, to prowadzi do głębszego doświadczenia życiowego i ostatecznie do nadziei. Wytrwałość zatem jest ściśle powiązana z cierpliwością i wiarą. W Liście św. Jakuba 1, 2-4 natomiast czytamy: „Za pełną radość poczytujcie to sobie, bracia moi, ilekroć spadają na was różne doświadczenia. Wiedzcie, że to, co wystawia waszą wiarę na próbę, rodzi wytrwałość. Wytrwałość zaś winna być dziełem doskonałym, abyście byli doskonali, nienaganni, w niczym nie wykazując braków”. Wytrwałość w tym fragmencie przedstawiona jest jako droga do duchowej doskonałości, która wymaga przechodzenia przez trudności i próby, aby dojść do pełni życia. W innym miejscu Pismo Święte w Liście do Kolosan (1,1-2) uczy: „Abyście postępowali w sposób godny Pana ku zupełnemu jego upodobaniu, wydając owoc w każdym dobrym uczynku i wzrastając w poznawaniu Boga. Utwierdzeni wszelką mocą według potęgi chwały jego ku wszelkiej cierpliwości i wytrwałości, z radością. Dziękując Ojcu, który was zdolnymi uczynił do uczestniczenia w dziedzictwie świętych w światłości”. Dlaczego jeszcze wytrwałość jest tak ważna? Ponieważ: „Potrzeba wam wytrwałości, abyście – po wypełnieniu woli Boga – dostąpili spełnienia obietnicy”, jak pisze św. Paweł w Liście do Hebrajczyków.
W dziejach zbawienia istnieje wiele przykładów osób, które reprezentowały niezłomną wiarę i ogromną wytrwałość, a które dzięki temu mogły iść za nauczaniem Jezusa w sposób niezachwiany i bezkompromisowy. Takimi wzorami i zarazem osobami – świadkami nieugiętej wiary, bezgranicznej cierpliwości i przykładnej wytrwałości byli patriarchowie i prorocy, święci i błogosławieni, od których możemy uczyć się tej postawy. Nie ma zresztą żadnego świętego życia bez wytrwałości, tak jak nie ma żadnego życia naznaczonego sukcesem, jeśli nie byłoby ono oparte na wytrwałości. Jeśli w życiu cokolwiek chcemy zyskać, począwszy od małych, detalicznych kwestii do wielkich osiągnięć, musimy nauczyć się wytrwałości. Bo wytrwałość jako cnota jest do zdobycia przez każdego z nas, bez wyjątku. Można ją włączyć we własny życiowy krwioobieg, jeśli tylko uświadomimy sobie, że bez niej nie dojdziemy do niczego w życiu. Silna motywacja, zrozumienie budowania mechanizmu nawyków, determinacja, postanowienie „wytrwania w wytrwałości” pomogą nam tę cnotę włączyć w swą moralno-duchową strukturę.
Przeciwności pojawią się na pewno
Wytrwałość niezwykle ważna jest w praktykowaniu życia wiarą. Już św. Augustyn z Hippony podkreślał znaczenie wytrwałości, wskazując na jej związek z modlitwą i łaską Bożą. W „Wyznaniach” pisze: „Boże, daj mi wytrwałość, aby moja dusza mogła Cię znaleźć i nigdy nie stracić”. Jak wiadomo, każdy z nas, kto jest na ścieżce wiary, przeżywa liczne trudności, kłopoty, załamania, słabości i upadki. Czasami też zaczyna wątpić, czy życie wiarą ma sens. Zwłaszcza gdy inni to podważają, negują, deprecjonują, a nawet wyśmiewają się z kierowania się w życiu wiarą. Dziś postawa wiary, pobożności, przyznawania się do Chrystusa, korzystanie z Sakramentów Świętych i regularne chodzenie do kościoła nie są w cenie. Ktoś, kto taką postawę praktykuje i się do niej przyznaje, może być wyśmiany publicznie. Nie dalej niż wczoraj czytałam tekst o nawróceniu słynnego restauratora Modesta Amara i jego żony. Małżeństwo nie ukrywa swojego nawrócenia, a nawet o nim powszechnie mówi i dzieli się swoim doświadczeniem wiary. Jednak reakcja ludzi w większości była bardzo negatywna. W wielu prześmiewczych, szyderczych i nienawistnych komentarzach czuć było z jednej strony niezrozumienie tego doświadczenia, a z drugiej pogardę dla takiego stylu życia. Dziś za wytrwałość w wierze można porządnie oberwać słownie, instytucjonalnie, towarzysko, społecznie, politycznie. Jednak nie trzeba się tym zrażać, bo jak uczy św. Jan Chryzostom: „Aby zaś uczniowie, słysząc słowa: «Będą wam urągać, prześladować was i mówić kłamliwie wszystko złe na was», nie lękali się podjąć dzieła, mówi: «Jeśli nie jesteście gotowi na to wszystko, na próżno was wybrałem. Przeciwności pojawią się na pewno; nie uczynią wam jednak nic złego, ale tylko wydadzą świadectwo waszej wytrwałości. Jeśli natomiast ulękniecie się i zaniechacie należnej gorliwości, daleko bardziej ucierpicie; cały świat was surowo osądzi i doznacie wzgardy od wszystkich. To właśnie oznacza podeptanie przez wszystkich»” (Jan Chryzostom, Homilia do Ewangelii św. Mateusza 15,7). Cierpliwość i wytrwałość stanowią zatem syntezę ludzkiego zaangażowania i zaufania Bogu, a także najskuteczniejszy sposób na pewne osiągnięcie „dóbr przyszłych”. Tych doczesnych i tych nadprzyrodzonych.
Źródło: Gazeta Olsztyńska
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez