Świat głosuje, głosujemy i my!

2024-06-07 18:18:42(ost. akt: 2024-06-07 18:23:26)

Autor zdjęcia: PAP/EPA/Stephanie Lecocq

Tydzień temu pisałem o kolejnym etapie wyborczego maratonu w 2024 roku. Dla przypomnienia głosowała już Indonezja, Rosja (przy czym tu czasownik należy wziąć w cudzysłów), będzie głosować Wielka Brytania, a na końcu Stany Zjednoczone. Tydzień temu pisałem o wyborach w Indiach i Meksyku. Przeoczyłem – przepraszam czytelników – wybory w RPA. Od nich więc zacznijmy.
Wybory w Republice Południowej Afryki. Po raz pierwszy od obalenia apartheidu Afrykański Kongres Narodowy nie ma bezwzględnej większości w parlamencie. Partia Nelsona Mandeli taką większością dysponowała przez trzydzieści lat. Teraz będzie musiała szukać sobie koalicjantów. Co niezbyt dobrze wróży państwu, które boryka się z wielki trudnościami, państwu wygrywającemu w niechlubnym rankingu największego rozwarstwienia majątkowego na świecie.
W Meksyku doszło do zapowiedzianego przełomu. Wybory prezydenckie wygrała Claudia Sheinbaum, kandydatka rządzącej lewicy. Była burmistrzyni miasta Meksyk będzie pierwszą prezydentką w Ameryce Północnej. Meksyk wyprzedził swojego północnego sąsiada na co, prawdę mówiąc, raczej się nie zanosiło.
Zakończyły się wybory w Indiach. Do głosowania uprawniony był prawie miliard ludzi. Wybory trwały ponad czterdzieści dni. W Indiach obowiązuje prawo, na mocy którego lokal wyborczy lub urna musi znaleźć się w odległości ok kilometra od wyborcy. Oznacza to, że urzędnicy wyborczy docierają do odciętych od świata miejscowości u podnóży Himalajów czy do wysepek na Oceanie Indyjskim. To jest prawdziwe święto demokracji. A wyniki? Trwa liczenie głosów. Już teraz jednak wiemy, że nie spełniły się zapowiedzi dające wielkie zwycięstwo prawicowemu premierowi Modiemu. Trzecia kadencja jest realna, ale możliwe, że prawica będzie potrzebowała koalicjanta. Do obsadzenia pozostało jeszcze kilkadziesiąt mandatów.
A my? 9 czerwca idziemy na wybory do Parlamentu Europejskiego. Nie będzie nas głosowało tylu wyborców co w Indiach. Ale kilkaset milionów ludzi pójdzie do urn. Obyśmy wybrali mądrze.

Fot. biuro posła

Marcin Kulasek, wiceminister aktywów państwowych

Źródło: Gazeta Olsztyńska

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5