Znalazł kopertę z pieniędzmi. Ustalił jej właściciela i zwrócił zgubę

Każdemu z nas zdarzyło się coś zgubić - klucze, okulary czy portfel. Czasami wydaje się, że danej rzeczy już nie odzyskamy. Jednak w takich momentach możemy liczyć na uczciwych znalazców. Na przykład oficera dyżurnego oleckiej komendy, który znalazł kopertę z pieniędzmi, na której widniało tylko jedno słowo - „Leszek”.

Do zdarzenia doszło w minioną sobotę 2 kwietnia. Ooficer dyżurny oleckiej komendy asp. Grzegorz Kulczyniec, w czasie wolnym od służby, szedł do weterynarza ze swoim pupilem. Gdy przechodził przez przejście dla pieszych, zauważył leżącą na ziemi kopertę z podpisem „Leszek”. Okazało się, że w środku znajdują się pieniądze. Funkcjonariusz natychmiast rozpoczął poszukiwania właściciela, co wcale nie było takie łatwe. Jednak jako doświadczony policjant wiedział co robić.

Jedną z pierwszych decyzji było umieszczenie informacji w mediach społecznościowych. Następnie ustalił, że do jednego z marketów w Olecku przychodził kilkukrotnie znany obsłudze starszy mężczyzna, który zdruzgotany wypytywał czy ktoś może przyniósł kopertę z jego całą wypłatą. Funkcjonariusz błyskawicznie ustalił, gdzie mieszka właściciel zguby i chwilę później przekazał wzruszonemu panu Leszkowi jego własność.

Przykład asp. Grzegorza Kulczyńca pokazuje, że z pozoru rzecz trudna do ustalenia, wydająca się być niemożliwą, jest wykonalna przy odrobinie dobrej woli. Wystarczą tylko szczere chęci i dobre serce.

Choć według powiedzenia „znalezione nie kradzione”, to jednak rzeczywistość jest trochę bardziej skomplikowana. Znalezione przedmioty należy w ciągu 14 dni przekazać na policję lub biura rzeczy znalezionych. W przypadku, gdyby znalazca tego nie zrobił, odpowiadałby za przywłaszczenie cudzej rzeczy, za co grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Szczegółowe zasady postępowania z przedmiotami znalezionymi określa ustawa z dnia 20 lutego 2015 r. o rzeczach znalezionych
(pk)