Olecko: Wyjątkowe święto pieczonego ziemniaka

2021-10-05 08:47:19(ost. akt: 2021-10-05 09:01:03)

Autor zdjęcia: Archiwum SP 4 w Olecku

Uczniowie klasy 3b Szkoły Podstawowej nr 4 z Oddziałami Integracyjnymi im. ks. Jana Twardowskiego w Olecku skorzystali z zaproszenia Fundacji „Złota Rybka”. Udali się do Kukowa, aby wspólnie z wolontariuszami uczcić święto pieczonego ziemniaka.
Nie tylko zmieniające się kolory liści na drzewach są symptomem nadchodzącej jesieni. Innym charakterystycznym zjawiskiem są wykopki ziemniaka, które przypadają na początek tej kolorowej pory roku w ostatnich tygodniach września. W wiejskich społecznościach tradycyjnie jest to okazja do świętowania: palenia wieczorem ogniska, śpiewów i pieczenia ziemniaków. Organizowane są imprezy pod hasłem „wykopki”, ale też „święto pieczonego ziemniaka”.
Właśnie dlatego 27 września uczniowie klasy 3b skorzystali z zaproszenia Fundacji „Złota Rybka” i udali się do Kukowa, aby wspólnie z wolontariuszami uczcić to tradycyjne święto.


Po przybyciu na miejsce zostaliśmy podzieleni na trzy grupy i rozeszliśmy się do swoich zadań. Swoją zabawę rozpoczęliśmy od gry terenowo-planszowej „Złota Rybka”. Uczestnicy rzucali ogromną kostką do gry i przesuwali swoje pionki po ogromnej planszy. Czasami natrafiali na pole oznaczone różnymi zadaniami. Jednym z niezwykłych zmagań było pokonanie przeszkód architektonicznych i jazda slalomem na wózku inwalidzkim. Kolejnym było przeliterowanie w języku migowym nazw zwierząt, jeszcze innym bezpieczne przejście z zawiązanymi oczami z pomocą laski dla osób niewidomych. Ostatnim zadaniem było wcielenie się w piłkarza AMP futbolu i strzelenie bramki na kulach inwalidzkich. W tej grze nie chodziło jedynie o zdrową rywalizację i świetną zabawę, których nie brakowało. Dzieci, wykonując poszczególne zadania, mogły doświadczyć, jak osoby niepełnosprawne mierzą się z taką „grą” na co dzień. Trzecioklasiści byli zachwyceni konkurencjami i zgodnie przyznali, że osoby niepełnosprawne każdego dnia pokazują, że są zwycięzcami.

Świętowanie w domu gospodarzy


Następnie wszyscy udali się „na pole”, aby doświadczyć, czym są legendarne wykopki. Przy pomocy wideł i motyczki dzieci samodzielnie wykopywały ziemniaki. Po zapełnieniu całego kosza przeszliśmy do domu gospodarzy,
gdzie prawdziwie świętowaliśmy. Dzieci umyły uzbierane przez siebie ziemniaki i zabrały się do obierania, a to sprawiło im wiele trudności. Następnie warzywa zostały pokrojone na frytki, które za chwilę zostały usmażone i w mig zjedzone. Jak stwierdzili uczniowie – tak pysznych frytek jeszcze nigdy nie jedli.

Kolejnym punktem programu było robienie pieczątek z ziemniaków, miały one różne wzory: serca, gwiazdki, słoneczka. Przy użyciu farb każde dziecko mogło odbić swoją pieczątkę na kartce papieru. Po wykonaniu tego zadania udaliśmy się w kierunku rozpalonego wcześniej ogniska, gdzie piekły się już ziemniaki w folii. Nie były one jeszcze gotowe, więc zaczęliśmy gościnę od upieczenia kiełbasek. Każde dziecko robiło to samodzielnie, co doprowadziło do tego, iż niektórym pospadały one do ogniska. Na szczęście były zapasowe, więc każdy uczestnik mógł zjeść ten przysmak. Wszyscy z niecierpliwością czekali jednak na pieczone ziemniaki. Większość uczniów po raz pierwszy w życiu jadło takie danie. Najbardziej smakowało z masłem i z solą. Niebo w gębie!

Na zakończenie zostaliśmy podzieleni na dwa zespoły i rozpoczęliśmy rywalizację w ziemniaczanym torze przeszkód i w przeciąganiu liny. Obie konkurencje zakończyły się remisem i każdy z zawodników otrzymał w nagrodę breloczek z logo Fundacji.

Było to niesamowite spotkanie z członkami Fundacji „Złota Rybka”, którzy pokazali nam, jak wiele zastosowań ma ziemniak – jedno z najbardziej popularnych warzyw w naszych domach. Wśród zabaw i rywalizacji poznaliśmy również trudności i przeszkody, które towarzyszą osobom niepełnosprawnym w życiu codziennym, za co jesteśmy im bardzo wdzięczni. Po tych wspaniałych doświadczeniach z niechęcią wróciliśmy do szkoły. Najważniejsze, że wspaniałe wspomnienia pozostaną jeszcze długo w naszych głowach.
Jarosław Bagieński

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. olecczanin #3076921 5 paź 2021 22:30

    Panie Bagieński! Wspaniały opis wrażeń, których dzieci doświadczyły, pan zapewne też, kartofelki są jesienią bardzo smaczne. Tylko jak pan pisze o gospodarzach, to trzeba podać nazwiska, kim oni są, kultura tego wymaga.

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5