Czy inwestor wycofa się z budowy bloków nad jeziorem w Olecku?

2020-07-21 10:41:21(ost. akt: 2020-07-21 12:15:38)

Autor zdjęcia: Archiwum UM w Olecku

Do burmistrza Olecka wpłynęło pismo inwestora, który wycofał swój wniosek o ustalenie lokalizacji inwestycji mieszkaniowej przy ul. Kościuszki. W pobliżu kąpieliska Szyjka deweloper planował budowę czterech 4-piętrowych budynków mieszkalnych i jednego 2-kondygnacyjnego budynku handlowo–usługowego.
Wycofanie wniosku wcale nie musi oznaczać definitywnej rezygnację inwestora ze swoich dotychczasowych planów.

Przypomnijmy, że wojewoda warmińsko-mazurski unieważnił (m.in. ze względu na naruszenie obowiązujących procedur) uchwałę Rady Miejskiej w Olecku z kwietnia 2020 roku w sprawie zmiany studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta i gminy Olecko, która m.in. umożliwiała budowę bloków nad jeziorem. Ta sama uchwała dotyczyła również powstania żwirowni w granicach administracyjnych Olecka. Nieoficjalnie wiemy, że gmina nie skorzystała z możliwości odwołania się do WSA. Niewykluczone jednak, że rozpocznie od początku całą procedurę zmiany studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta i gminy Olecko.

O tej budzącej kontrowersje inwestycji nad Jeziorem Oleckim Wielkim informowaliśmy zarówno na naszym portalu, jak i w Głosie Olecka.
Obrazek w tresci

Poniżej publikujemy obszerne fragmenty artykułu z 12 czerwca:

Początek planowanej inwestycji w pobliżu kąpieliska „Szyjka” sięga 2008 roku. Wówczas prywatny nabywca kupił w przetargu od gminy Olecko nieruchomość o powierzchni 0,22 ha położoną w pobliżu cmentarza przy ul. Zamkowej. Była ona przeznaczona pod budowę budynku jednorodzinnego o charakterze rezydencjalnym. Niestety, po kilku latach zmieniła się interpretacja prawa i okazało się, że ze względów sanitarnych lokalizacja nowej zabudowy przy istniejącym cmentarzu jest niemożliwa. Właściciel nieruchomości wystąpił o jej przekazanie na rzecz gminy Olecko z żądaniem zapłaty poniesionych kosztów i utraconych korzyści. Burmistrz odmówił i zaproponował zamianę na dwie działki budowlane o powierzchni 0,14 i 0,21 ha przy jeziorze, również przeznaczone pod zabudowę jednorodzinną, których wartość rzeczoznawca określił na 288 tys. zł. Natomiast działka, na której obecnie nie można wybudować budynku mieszkalnego, została wyceniona na 356 tys. Jej właściciel przystał na takie rozwiązanie. Uchwałę w sprawie wyrażenia zgody na zamianę rada miejska podjęła w kwietniu 2019 roku.

— Warte podkreślenia jest to, że zamiany dokonano wyłącznie na podstawie żądania zapłaty zgłoszonego przez właściciela nabytej nieruchomości — mówi mieszkaniec Olecka, który chce pozostać anonimowy. — Nie doszło do rozprawy sądowej, której rozstrzygnięcie potwierdzałoby lub zanegowało zasadność zgłoszonego roszczenia. Wobec czego, ciężko ocenić czy żądanie było właściwe czy też nie. Możliwe, że wyrok byłby zgodny z treścią podjętej uchwały, ale mógł być również odmienny, niepotwierdzający zasadności roszczenia właściciela nieruchomości. W takim przypadku zamiana działek byłaby nieuzasadniona. Dodatkowo, od całej operacji zamiany urząd musiał zapłacić podatek VAT w wysokości 66 tys. zł. Nieruchomości zostały włączone w inwestycję wielorodzinną, ale można zastanawiać się czy w momencie głosowania nad uchwałą, radni mieli pełną wiedzę w przedmiotowej sprawie?

Zapytany przez nas burmistrz Karol Sobczak podkreśla, że właściciel nieruchomości, mimo propozycji zamiany nadal miał prawo pozwać gminę do sądu, jednak w kwietniu 2019 roku, po negocjacjach, wyraził wolę zamiany.
— Mając na uwadze rozstrzygnięcia sądowe potwierdzające, że właściciel nieruchomości kupionej od gminy z przeznaczeniem pod zabudowę, nie uzyskałby pozwolenia na budowę, uznałem, że zamiana nieruchomości będzie rozwiązaniem ugodowym, bez ponoszenia zbędnych kosztów na rozprawy sądowe — wyjaśnia burmistrz Sobczak. — Gmina nieruchomość przy ul. Zamkowej będzie mogła wykorzystać w sposób niekolidujący z planem, w połączeniu z zagospodarowaniem nieruchomości po byłym PTTK-u lub w przyszłości, jeżeli uwarunkowania prawne ulegną zmianie, przeznaczyć do zbycia. Projekt uchwały w sprawie wyrażenia zgody na zamianę nieruchomości przedłożony Radzie Miejskiej w Olecku, omawiany był z pełną dokumentacją do wglądu na posiedzeniach wszystkich komisji.

— Mimo że działki zostały przekazane osobie fizycznej, obydwie włączono do terenów gdzie mają powstać budynki wielorodzinne — dodaje olecczanin. — Na ich obszarze zaplanowano parkingi, tereny zielone oraz rekreacyjne, co jest de facto niezgodne z obowiązującym studium oraz miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, zezwalającym na tym terenie na wybudowanie budynków jednorodzinnych. W udostępnionych materiałach brakuje wiadomości czy przyłączenie dwóch działek przekazanych przez urząd osobie prywatnej wpłynęło na poprawę atrakcyjności terenów należących do developera oraz czy zamiana mogła mieć wpływ na samą powierzchnię zabudowy terenu lub zachowania właściwego bilansu terenów zielonych czy też ilości miejsc parkingowych.

Na tak postawione pytania burmistrz Sobczak wyjaśnił jedynie, że odpowiedzi na nie wynikają z poddanego konsultacjom społecznym projektu zagospodarowania nieruchomości
Nie było wówczas tajemnicą, że developer posiadający nieruchomość po byłym GS, przeznaczoną pod zabudowę usługowo-turystyczną, czyni starania dotyczące zmiany przeznaczenia na zabudowę mieszkaniową wielorodzinną — twierdzi burmistrz.

Planowana budowa czterech bloków (180 mieszkań dla blisko 400 osób) wraz z budynkiem handlowo - usługowym, została zlokalizowana nad samym jeziorem w pobliżu kąpieliska „Szyjka” na działkach położonych w obszarze Chronionego Krajobrazu Jezior Oleckich. Aby umożliwić wybudowanie w takim miejscu budynków wielorodzinnych niezbędne było dokonanie zmian w studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta i gminy Olecko.
— W trakcie procedowania studium w latach 2018 - 2019 urząd i burmistrz nie informowali mieszkańców o planowanej inwestycji mieszkaniowej w tak bliskiej odległości od jeziora — twierdzi nasz rozmówca. — Tymczasem plany inwestora były znane urzędnikom, ponieważ równolegle do uchwalania zmian w studium wydawano kolejne decyzje na wniosek developera niezbędne do przygotowania inwestycji w tym miejscu.

Głosowanie nad zmianą studium przeprowadzono na sesji w kwietniu 2020 roku i było ono następstwem uchwały intencyjnej podjętej w 2018 roku, jeszcze podczas poprzedniej kadencji rady miejskiej (ten sam dokument umożliwił powstanie żwirowni na obrzeżach miasta). W zmienionym studium wprowadzono teren zwartej zabudowy miasta, umożliwiając realizację zabudowy mieszkaniowej oraz wprowadzona została około 40 metrowa strefa ochrony jeziora Oleckie Wielkie, mimo iż działka nad jeziorem po byłym GS w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego posiada przeznaczenie pod zabudowę usługowo – turystyczną oraz 100 metrową strefę ochrony jeziora.

W całej tej sprawie istotny jest również fakt, iż Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Ełku opiniując zmianę studium w tym zakresie negatywnie wypowiedziała się w tej kwestii odpowiadając na wniosek złożony przez burmistrza Karola Sobczaka z 31 stycznia 2019 roku. Burmistrz jednak nie dał za wygraną i kolejny wniosek o uzgodnienie złożył 20 maja 2019 roku. Tym razem został on pozytywnie zaopiniowany przez RDOŚ. W związku z planowaną inwestycją, burmistrz wydał również zgodę na wcinkę 54 drzew na działkach należących do inwestora.

— Do urzędu wpłynął wniosek dotyczący wydania zezwolenia na usunięcie drzew i krzewów rosnących — mówi burmistrz. — Jako przyczynę usunięcia podano „w związku z planowaną budową oraz niwelacją terenu zachodzi konieczność wycinki drzew”. W dniu 19 marca 2020 roku w obecności właściciela nieruchomości zostały przeprowadzone oględziny. Ustalono, że drzewa kolidują z planowaną budową oraz niwelacją terenu oraz zmierzono obwody pni drzew (50 wierzb i 4 topole). W trakcie oględzin nie stwierdzono występowania w obrębie zadrzewienia gatunków chronionych i dlatego 20 marca została wydana decyzja zezwalająca na ich usunięcie.

Przypomnijmy, że nieruchomości znajdują się na Obszarze Chronionego Krajobrazu Jezior Oleckich i zgodnie z rozporządzeniem wojewody warmińsko – mazurskiego na tym terenie obowiązuje katalog określonych zakazów, w tym m.in.: likwidowania i niszczenia zadrzewień śródpolnych, przydrożnych, i nadwodnych.
Decyzja oleckiego urzędu nie została poprzedzona ekspertyzą przyrodniczą i została wydana jedynie na podstawie oględzin przeprowadzonych przez urzędnika wydziału ochrony środowiska urzędu miejskiego, który stwierdził, iż na drzewach objętych wnioskiem nie występują gniazda ptasie ani ich siedliska, w związku z tym wydano zgodę na wycinkę drzew w okresie lęgowym — dodaje olecczanin. — Odstąpiono również od naliczenia opłaty za usunięcie drzew, ponieważ obwód pni drzew był mniejszy niż 120 cm.

Burmistrz Sobczak jest jednak innego zdania i zapewnia, że w tym przypadku nie mamy do czynienia z zadrzewieniami śródpolnymi, przydrożnymi i nadwodnymi i dlatego powyższe zakazy nie obowiązują. Oprócz wspomnianego rozporządzenia wojewody powołuje się również na zapisy ustawy o ochronie przyrody, które mówią, że zakaz nie dotyczy usunięcia drzewa lub krzewu w obrębie zadrzewienia, należącego do gatunków obcych, czyli w obecnym stanie prawnym bożodrzewa gruczołowatego (drzewo zaliczane do gatunków inwazyjnych, szkodliwych dla rodzimych gatunków flory).
ZM


Komentarze (22) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Zdegustowana #2958618 | 91.233.*.* 11 sie 2020 14:04

    Boże widzisz i nie grzmisz, w tym Olecku to sami zawistnicy i ignoranci. Po cholerę budować mieszkania, po cholerę młodzi mają zostawać w tym zapyziałym mieście lepiej nich to miejsce dalej straszy. Któryś z tych krzykaczy kiedykolwiek był w tym miejscu? Po ch..j mi te krzakocie, wierzby i topole to chwasty, wolę ładne mieszkania dla młodych. Ile już lat to miejsce straszy, to śmietnisko a nie teren rekreacyjny. Zmienić nazwę tego miasta na Zawistne Kołtunowo.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

  2. ciekawski #2953386 | 5.184.*.* 28 lip 2020 10:11

    od kwietnia burmistrz ma nowa panią od budownictwa.Szybki awans z Bań Mazurskich na Olecko.Dopiero teraz będzie ciekawie się działo..oj będzie.

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

  3. otwarte oczy #2951894 | 83.6.*.* 23 lip 2020 20:27

    Ale to proste: swój brak kompetencji zrzucić na innych. Ale to nie przechodzi, Kochający Olecko, mydlenie oczu to nie nam!

    Ocena komentarza: warty uwagi (15) odpowiedz na ten komentarz

  4. XD #2951805 | 94.176.*.* 23 lip 2020 14:49

    Komitet wyborczy burmistrza oskarża radnych noe go o to, że ten ich bubel prawny zablokował wojewoda xd Nie wiem, czy to żarty, czy szczera głupota?

    Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz

  5. memento #2951494 | 89.228.*.* 22 lip 2020 20:19

    Nie mogą tam stanąć 4 bloki jak to na załączonym obrazku powyżej tylko dwa i to równolegle do jeziora, tak aby kazdy kupujący miał widok na jezioro a nie na sąsiada z naprzeciwka. Bloki dwa, ale kondygnacji minimum 6-7, w podziemiu parking, plac zabaw, tereny zielone. Na parterach od strony ulicy pawilony handlowe, usługi . I wtedy to ma sens, wyglad i ...będzie się zgadzało z przyszłym planem zagospodarowania. Sam kupię tam mieszkanie, a deweloper wiadomo że ma zarobić, ale wykonać solidnie i z przepisami. Niech to ;zapyzaiłe" miasto zacznie myslec panowie radni i jak jest chętny zainwestować to niech to robi, póki jest, bo może niedługo okazac się ze i dla was niczego nie będzie.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    Pokaż wszystkie komentarze (22)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5