Bardzo dobre wyniki uczniów z Zespołu Szkół STO w Olecku
2017-05-19 08:00:00(ost. akt: 2017-05-19 09:43:33)
Artykuł
sponsorowany
Jak co roku, uczniowie z Zespołu Szkół STO w Olecku napełniają dumą i radością swoich nauczycieli i rodziców. W tym duży sukces odnieśli uczniowie klasy trzeciej Julia Jańczuk i Jan Ogonowski.
W tegorocznym Ogólnopolskim Konkursie Języka Angielskiego Fox 2017 wzięło udział ośmioro uczniów z Zespołu Szkół STO w Olecku. Jest on adresowany do uczniów wszystkich typów szkół i odbywa się w 5 kategoriach wiekowych: Kittens (kl. III-IV SP) Bunnies (kl. V-VI SP), Ducks (kl. I-II gimnazjum), Lions (III kl. gimnazjum, I kl. liceum), Eagles (II-IV kl. szkół ponadgimnazjalnych).
Konkurs polega na rozwiązaniu jednorazowego testu złożonego z zadań wielokrotnego wyboru i daje uczniom możliwość sprawdzenia swoich umiejętności językowych, wiedzy językowej oraz kulturoznawczej. Odpowiednio motywowani, wspierani przez rodziców i nauczycieli uczniowie Zespołu Szkół STO osiągnęli dobre wyniki. Dwoje z nich - Julia Jańczuk i Jan Ogonowski uzyskało bardzo dobre wyniki. W kategorii Lions (III kl. gimnazjum, I kl. liceum) Julia Jańczuk uzyskała 135 pkt. i był to najwyższy wynik.
Zadowoleni ze swoich osiągnięć są również uczniowie, którzy poprzez udział w konkursach chcieli poszerzyć swoją wiedzę i skonfrontować się z rówieśnikami.
— Czuję się świetnie ze świadomością, że tak dobrze wypadłam — mówi Julia Jańczuk. — Konkurs Fox nie jest zbyt trudny. Mieszkałam od dzieciństwa w Stanach Zjednoczonych i może stąd moja łatwość przyswajania języka i komunikacji.
— Czuję się świetnie ze świadomością, że tak dobrze wypadłam — mówi Julia Jańczuk. — Konkurs Fox nie jest zbyt trudny. Mieszkałam od dzieciństwa w Stanach Zjednoczonych i może stąd moja łatwość przyswajania języka i komunikacji.
Jan Ogonowski jest także laureatem Konkursu Przedmiotowego z Wiedzy o Społeczeństwie i finalistą Przedmiotowego Konkursu z Języka Angielskiego. Powtórzył swój sukces z ubiegłego roku.
— Zanim przystąpiłem do konkursu poświęciłem trochę czasu na naukę, ale nie było chyba pytań, które sprawiły mi jakąś szczególną trudność — przyznaje Jan Ogonowski. — Na pewno zastanawiałem się nad treściami dotyczącymi spraw gospodarczych. — Z języka angielskiego zabrakło mi dwóch punktów, by zostać laureatem. Muszę przyznać, że konkurs z angielskiego sprawił mi większą trudność. Uczę się języka od trzeciego roku życia, ale myślę, że stres spowodował, że zdarzało mi się myśleć po polsku.
— Zanim przystąpiłem do konkursu poświęciłem trochę czasu na naukę, ale nie było chyba pytań, które sprawiły mi jakąś szczególną trudność — przyznaje Jan Ogonowski. — Na pewno zastanawiałem się nad treściami dotyczącymi spraw gospodarczych. — Z języka angielskiego zabrakło mi dwóch punktów, by zostać laureatem. Muszę przyznać, że konkurs z angielskiego sprawił mi większą trudność. Uczę się języka od trzeciego roku życia, ale myślę, że stres spowodował, że zdarzało mi się myśleć po polsku.
Julia i Jan w tym roku kończą naukę w szkole i zapewniają, że wybór tej placówki to dobra decyzja.
— To szkoła, która stwarza większe możliwości uczniom niż publiczne placówki — mówi Jan Ogonowski. — Szkoła przystosowuje się do ucznia, a nie odwrotnie. Jeżeli ktoś ma potrzebę spersonalizowania swojego toku nauki, to jest to najlepsze rozwiązanie. To jest przede wszystkim szkoła dla osób, które chcą coś osiągnąć i nauczyć się czegoś więcej niż w programie. A żadna inna szkoła w Olecku tego nie zapewni.
— Dużym plusem jest to, że jest mniejsza liczba osób w klasie— mówi Julia Jańczuk. — To daje lepsze efekty, bo nauczyciel może poświęcić nam więcej czasu. Nie ma możliwości, by nie odrobić pracy domowej. W domu praktycznie się nie uczymy, bo całą wiedzę przyswajamy podczas lekcji. Czasem mówi się, że do szkoły społecznej idzie się po to, by zdawać z klasy do klasy, albo, że się płaci za dobre oceny. A to nieprawda. Trzeba się uczyć i to dużo.
— To szkoła, która stwarza większe możliwości uczniom niż publiczne placówki — mówi Jan Ogonowski. — Szkoła przystosowuje się do ucznia, a nie odwrotnie. Jeżeli ktoś ma potrzebę spersonalizowania swojego toku nauki, to jest to najlepsze rozwiązanie. To jest przede wszystkim szkoła dla osób, które chcą coś osiągnąć i nauczyć się czegoś więcej niż w programie. A żadna inna szkoła w Olecku tego nie zapewni.
— Dużym plusem jest to, że jest mniejsza liczba osób w klasie— mówi Julia Jańczuk. — To daje lepsze efekty, bo nauczyciel może poświęcić nam więcej czasu. Nie ma możliwości, by nie odrobić pracy domowej. W domu praktycznie się nie uczymy, bo całą wiedzę przyswajamy podczas lekcji. Czasem mówi się, że do szkoły społecznej idzie się po to, by zdawać z klasy do klasy, albo, że się płaci za dobre oceny. A to nieprawda. Trzeba się uczyć i to dużo.
W samych superlatywach o szkole wypowiadają się także rodzice, którzy zapewniają, że nie posłaliby swoich dzieci do szkół publicznych. Wśród zalet szkoły wymieniają m.in. brak korepetycji, dodatkowe godziny wybranych zajęć, profesjonalną kadrę i realny wpływ rodziców na życie szkoły.
Z radością o zdolnych uczniach mówi Waldemar Snarski, dyrektor szkoły, który zachęca także do posłania swoich dzieci właśnie do Zespołu Szkół STO w Olecku.
— Sukcesy są zawsze wypadkową pracy uczniów, nauczycieli i dobrej atmosfery w szkole — mówi Waldemar Snarski. — Każdy sukces cieszy całą społeczność szkoły i napawa nas ogromną dumą. Nasza szkoła jest społeczna, przyjazna i skuteczna. Właśnie rozpoczęliśmy nabór na nowy rok szkolny 2017/2018 i zachęcam rodziców do zapoznania się z naszą ofertą oraz zapraszam do odwiedzenia naszej szkoły.
— Sukcesy są zawsze wypadkową pracy uczniów, nauczycieli i dobrej atmosfery w szkole — mówi Waldemar Snarski. — Każdy sukces cieszy całą społeczność szkoły i napawa nas ogromną dumą. Nasza szkoła jest społeczna, przyjazna i skuteczna. Właśnie rozpoczęliśmy nabór na nowy rok szkolny 2017/2018 i zachęcam rodziców do zapoznania się z naszą ofertą oraz zapraszam do odwiedzenia naszej szkoły.
Więcej o szkole http://spoleczna.olecko.edu.pl
