Prezydenta uważają za osobę nieomylną

2024-09-24 12:33:16(ost. akt: 2024-09-24 12:38:15)

Autor zdjęcia: Andrzej Malinowski

Andrzej Malinowski pod koniec wakacji wybrał się do Malawi. To już 126. kraj świata, który poznał podróżnik z Judzik koło Olecka. Cz.8
Lilongwe (Malawi), 30-31 sierpnia i 1 września 2024 r.
Ksiądz Józef oprowadził nas po ośrodku. Odwiedziliśmy m.in. „gabinet” dyrektora szkoły liczącej 5000 uczniów (pracuje 116 nauczycieli; uczniowie uczęszczają na zajęcia na dwie zmiany, nie wydaje się świadectw ukończenia danej klasy, liczebność klas do 100 uczniów!) i warsztaty uczniów technikum. Jest też biblioteka, w tym elektroniczna i sala komputerowa. Jest też ogród warzywny. Ośrodek prowadzi internat. Obowiązkowa nauka w kraju trwa 8 lat. Praca księży jest niesamowita, odpowiedzialna i bardzo potrzebna. Jednocześnie księża dają pracę miejscowej ludności. Średnia miesięczna płaca w Malawi wynosi 135 tys. MWK (300 zł). Ksiądz Józef porozumiewa się z Malawijczykami w języku czewa i po angielsku.
W Malawi je się jednak mało warzyw i owoców, dominuje ryż i słodkie ziemniaki oraz nsima (owsianka z mąki kukurydzianej i wody) i fasola. Prezydent Malawi jest uważany za osobę nieomylną. Ulubionym sportem w Malawi jest piłka nożna, ale ich reprezentacja jeszcze nigdy nie wygrała meczu międzynarodowego. Malawi znajduje się wśród krajów najbardziej dotkniętych epidemią HIV/AIDS (zarażonych jest 20 procent społeczeństwa). Drogi pyliste, znaków drogowych bardzo mało, brak tablic informujących ile km jest do danej miejscowości. 11 procent ludności ma dostęp do internetu. Widziałem tylko kilka osób palących papierosy i ani jednej pijanej. W Malawi codziennością jest widok zatłoczonych autobusów. Na jedno miejsce przeznaczone dla pasażera wchodzą dwie, często z koszem warzyw, kozą czy kurą pod pachą.

11-dniowa wyprawa do Malawi kosztowała mnie w sumie7035 zł: bilet lotniczy – 4139 zł, ubezpieczenie zdrowotne (z transportem do domu) – 256 zł, mój udział (1/4) w wynajęciu samochodu - 1000 zł (w tym praca kierowcy, paliwo, ubezpieczenia; samochód bez klamek w środku, zdezelowany, pęknięta przednia szyba, ciągły zapach paliwa), noclegi ze śniadaniami – 1250 zł, pozostałe wyżywienie (obiady i kolacje) – 230 zł, pamiątki – 160 zł.
Do Polski wracaliśmy oddzielnie. Ja z Anią przez Etiopię i Mediolan, a Paweł z synem przez Etiopię i Wiedeń.
Malawi jest bardzo bezpiecznym krajem dla turysty.
Andrzej Malinowski

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5