Zobaczył ocean motocyklistów
2024-07-18 17:44:13(ost. akt: 2024-07-21 15:35:02)
Stolica Wietnamu (4 mln mieszkańców). Zatłoczone miasto. Motocykliści. Morze, ocean motocyklistów! Wąskie ulice, sklepiki, salony masażu. Hałas, kolory, zapachy, kontrasty. Zwykłe sklepy słabe, mało towarów. Na plus, to sklepiki z pamiątkami na każdym kroku. Symbolami tego miasta są energia i ruch. Cz. 5
Wietnam 5 – lipiec 2024
Stare Miasto Hanoi, zwane także „36 ulicami”, to labirynt wąskich uliczek. W sercu miasta znajduje się jezioro Hoan Kiem, znane również jako „Jezioro Przywróconego Miecza” – popularne miejsce spacerów. Z jeziorem związana jest legenda. Cesarz Le Loi, odwiedzając swego przyjaciela, natknął się na lśniącą metalową sztabkę. Kiedy okazało się, że kawałek metalu zaplątał się w sieci podczas połowu ryb, cesarz poprosił o sztabkę, przyniósł ją do domu i uformował w miecz. Nagle na mieczu ukazały się dwa słowa: „Thuan Thien” – harmonijny z niebem. Le Loi zrozumiał wtedy, że miecz był darem z nieba. To z jego pomocą, po 10 latach nieustannych zmagań, cesarz ostatecznie pokonał Chińczyków i odzyskał niepodległość narodu. Po powrocie do stolicy, podczas jeden z wypraw nad jezioro Hoan Kiem z wody wynurzył się żółw i krzyknął – „Proszę, oddaj miecz Królowi Smoków”. Cesarz bez wahania rzucił miecz do jeziora. Duży żółw natychmiast chwycił miecz zębami i zanurzył się. Cesarz żałował utraty tak cennego miecza. Zdał sobie jednak sprawę, że Bóg musiał pożyczyć mu miecz, aby odeprzeć wroga. Cel został osiągnięty. CDN.
Andrzej Malinowski
Stare Miasto Hanoi, zwane także „36 ulicami”, to labirynt wąskich uliczek. W sercu miasta znajduje się jezioro Hoan Kiem, znane również jako „Jezioro Przywróconego Miecza” – popularne miejsce spacerów. Z jeziorem związana jest legenda. Cesarz Le Loi, odwiedzając swego przyjaciela, natknął się na lśniącą metalową sztabkę. Kiedy okazało się, że kawałek metalu zaplątał się w sieci podczas połowu ryb, cesarz poprosił o sztabkę, przyniósł ją do domu i uformował w miecz. Nagle na mieczu ukazały się dwa słowa: „Thuan Thien” – harmonijny z niebem. Le Loi zrozumiał wtedy, że miecz był darem z nieba. To z jego pomocą, po 10 latach nieustannych zmagań, cesarz ostatecznie pokonał Chińczyków i odzyskał niepodległość narodu. Po powrocie do stolicy, podczas jeden z wypraw nad jezioro Hoan Kiem z wody wynurzył się żółw i krzyknął – „Proszę, oddaj miecz Królowi Smoków”. Cesarz bez wahania rzucił miecz do jeziora. Duży żółw natychmiast chwycił miecz zębami i zanurzył się. Cesarz żałował utraty tak cennego miecza. Zdał sobie jednak sprawę, że Bóg musiał pożyczyć mu miecz, aby odeprzeć wroga. Cel został osiągnięty. CDN.
Andrzej Malinowski