Teraz kiosk, potem może cukiernia

2023-07-30 21:08:53(ost. akt: 2023-08-07 09:23:48)

Autor zdjęcia: .

Czasami w drodze do spełnienia tych największych marzeń pojawia się coś zupełnie niespodziewanego. Tak jest w przypadku Doroty Lubczyńskiej z Nowego Miasta, której pasją jest pieczenie ciast, a postanowiła otworzyć... kiosk.
Pracowitość, sumienność i wewnętrzna siła, to cechy, które Dorota Lubczyńska bez wątpienia posiada. Od 28 lat jest członkinią chóru św. Cecylii, od 24 lat śpiewa w chórze Harmonia. Od wielu lat przygotowuje dzieci do sypania kwiatków w okresie Bożego Ciała w nowomiejskiej parafii. Jest zaangażowana w życie Nowego Miasta.

Jej wielką pasją jest pieczenie ciast i z tego w Nowym Mieście i okolicy jest znana najbardziej.

Niemal od początku organizowania jarmarków świątecznych w Nowym Mieście, zawsze miała swoje stoisko, do którego ustawiały się długie kolejki. Jej słodkości mają całą masę wiernych nabywców. I nie ma co się dziwić, wypieki pani Doroty są smaczne, wykonane z pasją, to domowa robota tak dziś ceniona i pożądana przez klientów. Na nowomiejskich aukcjach WOŚP także można wylicytować słodkości, przygotowane specjalnie na tą okazję. Dorota Lubczyńska całkiem niedawno postanowiła otworzyć swój biznes. Nadszedł moment, aby "iść na swoje", naturalnym wydawało się, że postawi na własną cukiernię.

— Chociaż marzy mi się otwarcie słodkiej działalności, nie zawsze od razu można spełnić swoje marzenia. Otwarcie kiosku w nowej odsłonie przyciągnie nowych klientów i małymi krokami, może kiedyś otworzę też swoją wymarzoną małą cukierenkę — mówi nowa właścicielka kiosku przy ul. Tysiąclecia w Nowym Mieście.


Wolnostojący, malutki budynek, kiosk jakich kiedyś było wiele, jest chyba ostatnim takim w Nowym Mieście.

Nie przypomina jednak kiosków z dawnych lat. Pani Dorota z mężem Mirosławem i teściem Wiesławem odnowili go, zmienili całkowicie jego wizerunek. Niezmienne zostało to, że obsługa klientów odbywać się będzie przez specjalne okienko, w którym niebawem pojawi się Dorota Lubczyńska.

— Cieszę się, że odważyłam się "iść na swoje". Nie jest to jeszcze cukierenka, ale wierzę, że mój kiosk będzie moją pasją. Będę miała codzienny kontakt z klientami, lubię ludzi i na te spotkania bardzo się cieszę. — mówi pani Dorota — Dziękuję wszystkim, którzy mnie wspierali, są ze mną i wiem, że zawsze mogę na nich liczyć.

OTWARCIE KIOSKU w czwartek, 10 sierpnia o godz. 8:00.


W kiosku Doroty Lubczyńskiej będzie asortyment typowy dla tego typu miejsca, nowa właścicielka zapewnia, że będzie reagować na potrzeby klientów i dopasowywać swoją ofertę. Pozostaje trzymać kciuki i życzyć powodzenia.

red.
a.laskowska@gazetaolsztynska.pl



2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B