Podjęli trud Ekstremalnej Drogi Krzyżowej [ZDJĘCIA]

W miejscu startu, pod krzyżem misyjnym przy nowomiejskim kościele, stawiło się 12 osób, które wraz z organizatorem, Markiem Połomskim, zdecydowało się pokonać 30 kilometrów drogi z modlitwą.
Trasa tej wędrówki wiodła przez Marzęcice, Bałówki, Tereszewo, Kurzętnik, z metą w Nowym Mieście.
— Na każdej stacji wysłuchaliśmy rozważań i w skupieniu, milczeniu wędrowaliśmy do naszych kolejnych stacji drogi krzyżowej. W okolicach Wielkich Bałówek, grzmot, błysk i gwałtowna ulewa, która mocno nas doświadczyła — opowiada organizator, pielgrzym Marek Połomski — Pomimo załamania pogody, dotarliśmy do piątej stacji, gdzie odłączyło się, zrezygnowało z trudów wędrówki EDK, kilka osób. Opady deszczu ustały, trochę przemoczeni wędrowaliśmy dalej wsłuchują się w rozważnia.
Przy kościele w Tereszewie odbył się krótki postój na posiłek i chwilę wytchnienia. Pątnicy, około 01:40 rozważali ostatnią XIV stację drogi krzyżowej na ulicy Jagiellońskiej. — Nowe Miasto było pogrążone w mroku, wyciszone. Podziękowałem wszystkim uczestnikom naszej trudnej, ale ważnej wędrówki, za udział, wspólne rozważania i życzyłem abyśmy stawali się "pięknymi - lepszymi ludźmi". O godzinie 2:00 na rynku nowomiejskim pożegnaliśmy się udając się do swoich domów — podsumowuje Marek Połomski.

Ideą Ekstremalnej Drogi Krzyżowej jest przeniesienie nabożeństwa drogi krzyżowej poza budynek kościoła, przekształcenie jej w pieszą, nocną wędrówkę oraz głębokie przeżycie i doświadczenie własnej słabości. Ideą przyświecającą EDK jest schemat "wyzwanie, droga, zmaganie, spotkanie". Ekstremalna Droga Krzyżowa nie jest zorganizowaną pielgrzymką, lecz indywidualną praktyką religijną.

red.
a.laskowska@gazetaolsztynska.pl