Miejsce tragedii więźniarek przestaje być anonimowe
2022-05-12 10:27:39(ost. akt: 2022-05-17 08:46:03)
Tragicznym epizodem w historii ziemi nowomiejskiej były obozy pracy w Krzemieniewie i Gwiździnach, gdzie więziono kobiety żydowskiego pochodzenia.
— Kolejne pokolenia odchodzą i pamięć o pewnych wydarzeniach czy miejscach się zaciera i ginie. Wiele lat nurtował mnie brak upamiętnienia więźniarek KL Stutthof, które przebywały w kilku komandach na terenie naszego powiatu. Postanowiłem zwrócić się z prośbą - wnioskiem do Urzędów Gmin Nowe Miasto i Kurzętnik o rozważenie możliwości upamiętnienia miejsc po byłych obozach - komandach więźniarskich. — opowiada Marek Połomski, regionalista z Nowego Miasta.
Zamysłem autora inicjatywy, jest upamiętnienie miejsc, gdzie funkcjonowały obozy poprzez postawienie kamienia z odpowiednią tablicą pamiątkową.
Warto zaznaczyć, że Komando Krumau OT Elbing Baukommando Ostland KL Stutthof (Komando Krzemieniewo – Krumau) funkcjonowało w okresie od 15 września 1944 roku do 18 stycznia1945 roku. Natomiast Komando Quesendorf OT Elbing Baukommando Ostland KL Stutthof (Komando Gwiździny – Quesendorf) funkcjonowało od 28 sierpnia 1944 roku do 15 stycznia 1945 roku. W obozach tych zginęło kilkadziesiąt żydowskich więźniarek, które pochodziły z różnych krajów Europy.
— Dzięki ludziom dobrej woli, udało się pozyskać głaz narzutowy, który został przecięty na dwie części. Kamienie, jak "bliźniacy”, będą ustawione w miejscach, gdzie funkcjonowały komanda. — Chciałbym podziękować mieszkańcom, którzy pomagają i wspierają mnie w działaniach zmierzających do upamiętnienia tych miejsc — dodaje Marek Połomski.
Zamysłem autora inicjatywy, jest upamiętnienie miejsc, gdzie funkcjonowały obozy poprzez postawienie kamienia z odpowiednią tablicą pamiątkową.
Warto zaznaczyć, że Komando Krumau OT Elbing Baukommando Ostland KL Stutthof (Komando Krzemieniewo – Krumau) funkcjonowało w okresie od 15 września 1944 roku do 18 stycznia1945 roku. Natomiast Komando Quesendorf OT Elbing Baukommando Ostland KL Stutthof (Komando Gwiździny – Quesendorf) funkcjonowało od 28 sierpnia 1944 roku do 15 stycznia 1945 roku. W obozach tych zginęło kilkadziesiąt żydowskich więźniarek, które pochodziły z różnych krajów Europy.
— Dzięki ludziom dobrej woli, udało się pozyskać głaz narzutowy, który został przecięty na dwie części. Kamienie, jak "bliźniacy”, będą ustawione w miejscach, gdzie funkcjonowały komanda. — Chciałbym podziękować mieszkańcom, którzy pomagają i wspierają mnie w działaniach zmierzających do upamiętnienia tych miejsc — dodaje Marek Połomski.
W minionym tygodniu odbyło się uroczyste odsłonięcie miejsca pamięci. Dzięki temu pomnikowi, upamiętniającemu więźniarki Komando Quesendorf, miejsce to przestanie być anonimowe. Kolejne pokolenia będą wiedziały, że w tym miejscu istniał obóz pracy, w którym zakwaterowanych było ok. 500 kobiet narodowości żydowskiej, zmuszanych do ciężkiej fizycznej pracy. Tu wiele z nich zginęło, stąd w styczniu 1945 roku wyruszyły w tzw. Marszu Śmierci, pędzone przez Niemców w głąb III Rzeszy, gdzie nadal miały służyć jako darmowa siła robocza. Pomnik ten symbolizuje siłę pamięci o tych tragicznych wydarzeniach i ich ofiarach. Opiekę nad nim będą sprawować uczniowe Szkoły Podstawowej im. Ks. Kazimierza Wróblewskiego w Gwiździnach, którzy odebrali akt przekazania z rąk wójta gminy wiejskiej Nowe Miasto, Tomasza Waruszewskiego.
Stanisław R. Ulatowski/al
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez