Edmund Tessmer nie żyje. Był do niedawna aktywnym sportowcem - mastersem, a na co dzień lokalnym społecznikiem
2021-03-31 11:35:28(ost. akt: 2021-03-31 12:24:44)
Do wieczności, w wieku 90 lat, odszedł Edmund Tessmer, senior z Nowego Miasta Lubawskiego, pasjonat historii dawnego powiatu lubawskiego i samego Nowego Miasta.
Był skarbnicą wiedzy historycznej. Wiele faktów przedwojennych lat pamiętał osobiście, bo tu urodził się i wychował. Pan Edek, bo tak go nazywali znajomi i przyjaciele, już od młodzieńczych lat wykazywał się wyjątkową aktywnością. Potrafił zgrabnie łączyć uprawianie sportu i kulturę, bowiem już w latach pięćdziesiątych minionego wieku zapisał się do Towarzystwa Śpiewaczego Harmonia w Nowym Mieście. Śpiewał w grupie tenorów
Pasją śp. Edmunda był sport. Już od najmłodszych lat startował na arenach lekkoatletycznych w barwach Zrzeszenia Sportowego Ogniwo w Nowym Mieście Lubawskim. Przeglądając pożółkłe numery „Głosu Olsztyńskiego” z lat pięćdziesiątych, w rubrykach sportowych często pojawia się wytłuszczonym drukiem nazwisko Edmunda Tessmera, zawodnika pięcioboju, skoku w dal, trójskoku, biegów na sto metrów czy pływania.
Jeszcze w ubiegłym roku z Halowych Mistrzostw Polski w Lekkiej Atletyce Masters w Toruniu przywiózł dwa medale — srebrny za pchnięcie kulą i brązowy, który zdobył w biegu na 60 metrów. Jakby ukoronowaniem zainteresowań historią seniora była wystawa, którą zorganizowano z jego inicjatywy przy współpracy nowomiejskich regionalistów. Była to ekspozycja zatytułowana „Dziedzictwo Kulturowe w byłych Prusach Zachodnich w rejonie ziemi lubawskiej”.
Trzeba też odnotować wydarzenie z jego życia, kiedy ratował dziecko tonące w zbiorniku z nieczystościami. Został za ten czyn uhonorowany Medalem za Odwagę.
Pogrzeb śp. Edmunda Tessmera odbędzie się we wtorek, 6 kwietnia, o godzinie 10, wyjście z kaplicy przy ul. 3 Maja w Nowym Mieście.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez