Marcin Deja odszedł do wieczności. Będzie nam Go brakowało... Pogrzeb śp. Marcina odbędzie się w sobotę o godz. 11.30

Przez trzy kadencję był radnym Rady Miejskiej w Nowym Mieście. W tym przez dwie piastował stanowisko przewodniczącego rady.
W czerwcu 2018, tuż po zakończeniu roku szkolnego, jego życie przybrało czarne barwy. Zdiagnozowano u niego raka płuc. Od razu rozpoczęła się jego walka z nowotworem — długa i dramatyczna, w którą włączyli się znajomi, przyjaciele i wiele innych bezinteresownych osób.

Jak sam napisał: „Przed chorobą moje życie przepełnione było wszelaką aktywnością fizyczną. Dużo czasu spędzałem na rowerze, jeździłem na rolkach, pływałem żaglówką, schodziłem Tatry i Bieszczady, grałem w piłkę nożną. Oprócz pracy zawodowej i dbałości o zdrowy styl życia moją pasją był samorząd terytorialny i problemy społeczności lokalnej, którym to poświęcałem znaczną część mojego wolnego czasu”.

— [i]Wykazywał się bardzo dużą sprawnością w organizowaniu obrad sesji Rady Miejskiej oraz umiejętnością prowadzenia dialogu i wypracowywania wspólnego kierunku działania całej rady. Był młodym człowiekiem, pełnym energii i siły, którą z powodzeniem wykorzystywał w pracy dla nowomiejskiej społeczności. Będąc inicjatorem utworzenia Młodzieżowej Rady Miasta, uczył młodych ludzi zasad demokracji, samodzielności i odpowiedzialności w podejmowaniu decyzji korzystnych dla całej wspólnoty samorządowej. Uprawiając sport, angażował się również w pracę i rozwój młodzieżowych organizacji sportowych oraz miejscowego klubu sportowego. Poprzez swoje zaangażowanie i pracą społeczną, dał przykład innym, jak można służyć swojej małej ojczyźnie. Będzie Go bardzo brakowało — wspomina z żalem Józef Blank, burmistrz Nowego Miasta.

Marcin Deja w 2017 roku został nominowany do tytułu Super Belfra w plebiscycie „Gazety Olsztyńskiej”. Wielokrotnie wspierał inicjatywę plebiscytu „Gazety Nowomiejskiej” na najpopularniejszego sportowca powiatu nowomiejskiego.
Marcin Deja osierocił 12 - letniego syna Kajetana, ucznia Szkoły Podstawowej. red