Helikopter rozbił się kilometr od startu. Pilot nie żyje
2019-12-23 12:28:49(ost. akt: 2019-12-23 14:35:18)
Odnaleziono pilota, który wystartował helikopterem w sobotę i zaginął. Maszyna rozbiła się kilometr od lotniska. Pilot zginął na miejscu.
Dziś przed południem znaleziono miejsce, gdzie poszukiwany helikopter runął na ziemię. To około jednego kilometra od lądowiska, z którego wystartował w sobotę wieczorem w Wysokiej Wsi. Pilotujący go 61-letni mężczyzna nie żyje.
— Na miejscu zdarzenia pracują policjanci, którzy prowadzą oględziny miejsca wypadku i przeprowadzają czynności procesowe - informuje mł. asp. Anna Karczewska z ostródzkiej policji.
Dziś pojawią się tam również przedstawiciele Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych, którzy będą wyjaśniać przyczyny wypadku.
Mężczyzna w wieku 61 lat w sobotę przyleciał do hotelu w Wysokiej Wsi i tego samego dnia wieczorem wyleciał. Jego helikopter miał wylądować na lotnisku koło Płońska. W niedzielę jego partnerka zgłosiła, że nie dotarł na miejsce i nie ma z nim kontaktu.
Policja natychmiast wszczęła poszukiwania już w niedzielę wieczorem, po zgłoszeniu zaginięcia. Policjanci z Komendy Powiatowej Policji Ostródy przez całą noc szukali zaginionego helikoptera i pilota, mieszkańca powiatu nowodworskiego.
Warunki atmosferyczne były trudne, w regionie panowała gęsta mgła. Ta mgła także w nocy bardzo utrudniała poszukiwania.
Warunki atmosferyczne były trudne, w regionie panowała gęsta mgła. Ta mgła także w nocy bardzo utrudniała poszukiwania.
Do akcji poszukiwawczej przyłączyli się strażacy ochotnicy i żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej.
ostroda.wm.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez