Szopka według pana Bolesława stanęła w prezbiterium kolegiaty tomaszowej
2014-12-24 18:59:13(ost. akt: 2014-12-25 14:15:07)
Bożonarodzeniowa szopka, której autorem jest Bolesław Tkaczyk, artysta ludowy z Nowego Miasta Lubawskiego, powstawała przez ostatnie siedemnaście lat i liczy kilkaset elementów misternie wyrzeźbionych w drewnie. Co roku betlejemska panorama zdobi prezbiterium nowomiejskiej kolegiaty i tak jest w tym roku.
Dzieło sukcesywnie powstawało w niewielkiej pracowni na parterze jednorodzinnego domu pana Bolesława, stojącego w pagórkowatej części miasta. Wyposażenie warsztatu jest raczej skromne. Na ławie trochę narzędzi, szlifierka elektryczna, wiertarka i najważniejsze akcesoria, bez których pewnie szopka by nie powstała.
— Nigdy nie używałem do rzeźbienia żadnych dłut, tak jak robią to inni. Wszystkie rzeźby, które wyszły spod mojej ręki, powstały z pomocą trzech niewielkich nożyków. Nawet największe postacie, wystrugałem małym kozikiem — opowiada Bolesław Tkaczyk.
— Nigdy nie używałem do rzeźbienia żadnych dłut, tak jak robią to inni. Wszystkie rzeźby, które wyszły spod mojej ręki, powstały z pomocą trzech niewielkich nożyków. Nawet największe postacie, wystrugałem małym kozikiem — opowiada Bolesław Tkaczyk.
Szopka składa się z kilkunastu scen wyjętych z czasów narodzenia Jezusa Chrystusa, z niewielkim żłobkiem w centralnej części. Rzeźbiarz wymyślając kolejne obrazy nie zapomniał o polskiej tradycji i wśród misternie wykonanych scenek jest kosiarz zbierający zboże i człowiek wyklepujący ostrze kosy. Potem osobne miejsce zajmuje młynarz pracujący w wiatraku i na końcu piekarz przy piecu, z którego wydobywa się żółto-czerwone światło przypominające ogień. Tegoroczna stajenka uzupełniona została przez scenkę przedstawiającą stary rzymski kierat do młocki sprzed 2 tysięcy lat.
Wiele scenek jest ruchomych i dodatkowo oświetlonych. Okazuje się, że autor szopki jest prawdziwym inżynierem i samodzielnie wykonuje wszelkie przekładnie, koła pasowe, zębate i wałki napędowe z przegubami służące do wprawienia w ruch ludzkich postaci, zwierząt i narzędzi, a... wszystko z drewna. Postacie poruszane są mechanicznie, i jak zaznacza twórca szopki, najwięcej kłopotu ma ze zdobyciem małych silniczków. Wielokrotnie kupował całe miksery, by zdobyć elektryczny motor.
Krótko przed nadejściem okresu bożonarodzeniowego dom artysty przypominał magazyn, jakby z czasów ludowej cepelii, a wokół unosił się zapach lipowego drewna. W miniony poniedziałek na podwórko rzeźbiarza zajechała strażacka ciężarówka i z wielką ostrożnością załadowano wszystkie elementy szopki, które następnie zawieziono do kościoła. We wczorajszy wtorek żłobek był gotowy i całe dzieło zostanie uruchomione w wigilię.
Zarówno przy pracy w domu, jak i podczas składania poszczególnych scen w kościele, twórcy szopki towarzyszy i wspiera pana Bolesława jego żona Agnieszka.
— Mąż stara się uczestniczyć we wszystkich momentach przy montowaniu szopki, sam dopasowuje ustawienie wszystkich scen według jego własnej koncepcji. Muszę go często temperować, bo zdrowie już nie to, a jak się spoci, to do choroby blisko — opowiada pani Agnieszka.
— Mąż stara się uczestniczyć we wszystkich momentach przy montowaniu szopki, sam dopasowuje ustawienie wszystkich scen według jego własnej koncepcji. Muszę go często temperować, bo zdrowie już nie to, a jak się spoci, to do choroby blisko — opowiada pani Agnieszka.
— Szybko zleciało 17 lat, kiedy to wyrzeźbiłem zwykłego świątka. Mam go do dziś stać w moim warsztacie. Teraz poświęcam tej pasji prawie cały wolny czas, ale cieszę się, że ludzie doceniają moją robotę i całymi rodzinami przychodzą do kościoła oglądać żłobek — dodaje twórca szopki
Niezwykła szopka będzie tworzyła świąteczny klimat nowomiejskiego kościoła aż do święta Matki Boskiej Gromnicznej, które kończy bożonarodzeniowy okres.
ul
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
elka #1617772 | 178.36.*.* 25 gru 2014 14:11
Po prostu cudeńko. Jest Pan prawdziwym artystą. Brawo!!!!
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz