„Zaniedbany skwer zamienili w ogród”. Nowe Miasto Lubawskie stawia na ekologię i wspólnotę

Jeszcze do niedawna zaniedbany teren dziś zaprasza do korzystania. Posadzono 22 drzewa, ustawiono nowe ławki, pojawiły się domki dla owadów i karmniki dla ptaków. Na alejkach pojawiły się standy edukacyjne o tematyce ekologicznej, a całość poprzedziło generalne sprzątanie. To konkretne zmiany, które od razu widać i które mają realnie wspierać bioróżnorodność w centrum miasta.

W wydarzeniu uczestniczyli burmistrz Jacek Wolski, przewodnicząca Rady Miejskiej Magdalena Kortes wraz z radnymi Pawłem Kirzeniewskim, Sławomirem Pruchniewskim i Radosławem Szczepańskim, a także nauczyciele, uczniowie, pracownicy urzędu i liczni mieszkańcy. Ważnym punktem programu była prelekcja Adama Olszewskiego o ochronie środowiska i roli ogrodów społecznych w miejskich ekosystemach — szczególnie żywo przyjęta przez młodzież.

Nad organizacją i pracą z młodzieżą czuwała przewodnicząca Magdalena Kortes, aktywnie wspierając działania w terenie. Radny Paweł Kirzeniewski zadbał o zaplecze kulinarne, przygotowując poczęstunek dla uczestników. Projekt zrealizowano dzięki wsparciu Fundacji Veolia Polska, we współpracy z Radą Miejską, Urzędem Miasta, Miejskim Centrum Kultury oraz Uniwersytetem Trzeciego Wieku.

Nowo utworzona przestrzeń ma służyć nie tylko rekreacji. Miasto zapowiada wykorzystanie ogrodu do zajęć i spotkań o profilu ekologicznym, warsztatów dla dzieci, młodzieży i seniorów, a także do dalszych nasadzeń i drobnych działań opiekuńczych prowadzonych przez mieszkańców. To miejsce ma żyć — i krok po kroku budować nawyki dbania o wspólne otoczenie.

„Wspólnie dla Regionu” w praktyce pokazuje, że lokalny potencjał — od szkół po organizacje i samorząd — potrafi skutecznie współdziałać. Ogród społeczny to rezultat jednego dnia pracy wielu osób, ale też zobowiązanie na przyszłość: by dbać o nowe nasadzenia, korzystać z infrastruktury z szacunkiem i wracać tu nie tylko na spacer, lecz także po wiedzę. Nowe Miasto Lubawskie zyskało zieloną wizytówkę, która może stać się wzorem dla kolejnych podwórek i skwerów w mieście.

red.
a.laskowska@gazetaolsztynska.pl