Pijany kajakarz na Drwęcy. Interweniowała policja i strażacy

2025-07-22 10:01:32(ost. akt: 2025-07-22 12:06:40)
Migawka z akcji z udziałem nietrzeźwego kajakarza w Kurzętniku

Migawka z akcji z udziałem nietrzeźwego kajakarza w Kurzętniku

Autor zdjęcia: Stanisław R. Ulatowski

Wymachiwał rękami i bełkotał z kajaka. Gdy na miejsce przyjechały służby, okazało się, że nie potrzebuje pomocy medycznej — tylko trzeźwości. Mężczyzna miał w organizmie aż 3,5 promila alkoholu.
Wieczorna interwencja nad Drwęcą w miejscowości Kurzętnik mogła zakończyć się tragedią, ale na szczęście skończyło się „tylko” na mandacie i poważnym upomnieniu. Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Mieście Lubawskim oraz strażacy – zarówno z jednostek ochotniczych, jak i zawodowych – interweniowali po zgłoszeniu o mężczyźnie dryfującym kajakiem, który nie potrafił się wysłowić i wymachiwał rękami, jakby wołał o pomoc.

Alarm nad wodą
Zgłoszenie, które wpłynęło do służb, brzmiało niepokojąco: osoba w kajaku zachowuje się nienaturalnie i może potrzebować natychmiastowego ratunku. Na miejsce natychmiast zadysponowano patrol policji oraz zastępy straży pożarnej. Ratownicy wodni szybko zlokalizowali kajakarza i bezpiecznie wyciągnęli go z wody.
Jak się okazało, 52-letni mieszkaniec Nowego Miasta Lubawskiego nie potrzebował pomocy medycznej. Z jego zachowania – bełkotliwej mowy i niezdarności – wynikało jasno, że problemem nie była choroba czy wypadek, lecz znaczne upojenie alkoholowe.

3,5 promila i kajak
Przeprowadzone przez policjantów badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał w organizmie 3,5 promila alkoholu. Choć znajdował się na wodzie sam i nie wyrządził nikomu fizycznej krzywdy, naraził na niebezpieczeństwo nie tylko siebie, ale również osoby biorące udział w jego akcji ratunkowej.
W związku z tym 52-latek odpowie teraz za wykroczenie z art. 35 Ustawy o bezpieczeństwie osób przebywających na obszarach wodnych. Przepis ten zabrania prowadzenia sprzętów wodnych po spożyciu alkoholu lub środków odurzających. Kara może obejmować zarówno grzywnę, jak i konsekwencje administracyjne.

Alkohol i woda – śmiertelna mieszanka
Policjanci niezmiennie apelują o rozsądek nad wodą. Pływanie pod wpływem alkoholu to jedna z najczęstszych przyczyn tragicznych wypadków podczas letniego wypoczynku. Nawet niewielkie stężenie alkoholu we krwi może zaburzać ocenę sytuacji, koordynację ruchową i zdolność do szybkiego reagowania – a to w wodzie może kosztować życie.
Szczęśliwie tym razem zakończyło się na mandacie i interwencji służb. Gdyby pomoc przyszła kilka minut później – sytuacja mogłaby przybrać tragiczny obrót.

red.
nowemiasto@gazetaolsztynska.pl

2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B