Wielkanoc spędzili w sanatorium
2025-04-29 00:44:02(ost. akt: 2025-04-29 00:48:55)
Nowomiejska grupa podczas spotkania przy ognisku
Czy można spędzić święta Wielkiej Nocy w sanatorium? Okazuje się, że tak. Z takiej propozycji od lat korzystają seniorzy zrzeszeni w Polskim Związku Emerytów Rencistów i Inwalidów, którzy niedawno wrócili z Mielna.
Wielkanoc w sanatorium to dobre rozwiązanie dla seniorów czy osób samotnych. Dobrze wiedzą o tym członkowie nowomiejskiego oddziału PZERiI, którzy od lat wyjeżdżają na święta wielkanocne do Ośrodka Rehabilitacyjno – Wypoczynkowego w Mielnie – Unieściu. Właśnie 30 – osobowa grupa mieszkańców powiatu nowomiejskiego wróciła z 14 – dniowego turnusu nad morzem. Pogoda dopisała, humory też.
— Jeżdżę na Wielkanoc do sanatorium od 2017 roku. Grupowy wyjazd dla naszych członków zorganizowaliśmy już siódmy raz – wylicza Kazimierz Przybylski, prezes PZERiI – oddziału w Nowym Mieście.
W tym roku nowomiejska grupa przebywała nad morzem od 14 do 27 kwietnia. Każdy sanatoryjny dzień rozpoczynał się od porannej gimnastyki dla chętnych, potem były zabiegi rehabilitacyjne. Wolny czas można było spędzać na ogniskach, zajęciach z zumby, przy wspólnych ogniskach czy na wieczornych potańcówkach. Nie brakowało konkursów z nagrodami.
Oczywiście nie zabrakło wielkanocnych akcentów. Były warsztaty tworzenia pisanek, kuracjusze poszli do kościoła ze święconką i na świąteczne msze i zjedli wspólnie wielkanocne śniadanie. Na stole pojawiły się tradycyjne potrawy, takie jak babka wielkanocna, żurek czy biała kiełbasa.
— Wyjazd był udany. Wszyscy wrócili zadowoleni. W przyszłym roku też planujemy spędzić Wielkanoc w sanatorium – podsumowuje Kazimierz Przybylski.
A w tym roku, w październiku, planowany jest jeszcze wyjazd nad morze do sanatorium w Sabrinowie. Zapisy już zakończono, bo chętnych nie brakowało.
ul
— Jeżdżę na Wielkanoc do sanatorium od 2017 roku. Grupowy wyjazd dla naszych członków zorganizowaliśmy już siódmy raz – wylicza Kazimierz Przybylski, prezes PZERiI – oddziału w Nowym Mieście.
W tym roku nowomiejska grupa przebywała nad morzem od 14 do 27 kwietnia. Każdy sanatoryjny dzień rozpoczynał się od porannej gimnastyki dla chętnych, potem były zabiegi rehabilitacyjne. Wolny czas można było spędzać na ogniskach, zajęciach z zumby, przy wspólnych ogniskach czy na wieczornych potańcówkach. Nie brakowało konkursów z nagrodami.
Oczywiście nie zabrakło wielkanocnych akcentów. Były warsztaty tworzenia pisanek, kuracjusze poszli do kościoła ze święconką i na świąteczne msze i zjedli wspólnie wielkanocne śniadanie. Na stole pojawiły się tradycyjne potrawy, takie jak babka wielkanocna, żurek czy biała kiełbasa.
— Wyjazd był udany. Wszyscy wrócili zadowoleni. W przyszłym roku też planujemy spędzić Wielkanoc w sanatorium – podsumowuje Kazimierz Przybylski.
A w tym roku, w październiku, planowany jest jeszcze wyjazd nad morze do sanatorium w Sabrinowie. Zapisy już zakończono, bo chętnych nie brakowało.
ul
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez