[ZDJĘCIA] Z Kurzętnika na scenę Mistera Polski

2025-04-05 21:20:30(ost. akt: 2025-04-16 07:49:44)

Autor zdjęcia: archiwum Piotra

Historia Piotra Osmańskiego, który z Kurzętnika dotarł na szczyt krajowego konkursu Mister Polski 2025, pokazuje, że marzenia są w zasięgu ręki, a pasja i ciężka praca mogą prowadzić do wielkich osiągnięć. Piotr, który zdobył tytuł IV Wicemistera Polski, to nie tylko młody mężczyzna o wyjątkowej urodzie, ale także pasjonat sportu i fitnessu, który ma w sobie ogromną chęć rozwoju.
Piotr Osmański, pochodzący z Kurzętnika, ma za sobą wiele lat treningów na własną rękę. — Zaczynałem od robienia pompek w domu, a potem stworzyłem swoją siłownię w piwnicy z odpadów metalowych – wspomina.

Dziś jest nie tylko trenerem personalnym, ale także zdobywcą jednej z najwyższych lokat w jednym z najważniejszych konkursów w kraju. Jego pasja do sportu i siłowni zaprowadziła go na wyjątkową drogę, a decyzja o porzuceniu politechniki na rzecz AWF była kluczowa w jego życiu. Jak sam przyznaje, nigdy nie żałował tej decyzji, a realizacja jego pasji towarzyszy mu na każdym kroku.



Wraz z sukcesami w fitnessie, Piotr zaczął swoją karierę w modelingu. Po pierwszej sesji zdjęciowej i udziale w reklamie Hotelu Paradise, propozycje zaczęły napływać jedna za drugą. - To była przygoda, którą zaczynałem z lekką nieśmiałością. Kilka miesięcy później otrzymałem propozycję wzięcia udziału w Misterze Polski 2025 – mówi Piotr. Jego ciężka praca i talent zaowocowały tytułem IV Wicemistera Polski.
Na scenie finałowej Piotr podkreślał, że mimo początkowego stresu, atmosfera była bardzo przyjazna. — To była ekscytacja, nie rywalizacja. Czuliśmy się jak na wycieczce szkolnej, a nie jak w konkursie – dodaje. Jego sukces to nie tylko jego osiągnięcie, ale także moment dumy dla rodziny, która była dla niego ogromnym wsparciem.

— Czuję, że to dopiero początek mojej drogi. Mam już plany na rozwój kariery w modelingu, a także w przestrzeni internetu. Chciałbym się także rozwijać jako instruktor pływania na deskach SUPsurfingowych w Gdańsku – zapowiada Piotr, który nie spoczywa na laurach. Jego historia to inspiracja dla wielu młodych ludzi, którzy marzą o wielkich osiągnięciach w życiu zawodowym i prywatnym.

red.
a.laskowska@gazetaolsztynska.pl

2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B