Apel o pomoc dla zmagającego się z chorobą Michała z Bratiana

„Do tej pory trudno mi w to uwierzyć. Mam wrażenie, że to jakiś zły sen, z którego nie mogę się obudzić. Mój mąż od początku 2025 roku zmagał się z dolegliwościami żołądkowymi i problemami z przełykaniem. Zgłosił się do lekarza rodzinnego, który zlecił badania. Miałam nadzieję, że to nie będzie nic poważnego, niestety prawda okazała się inna... U Michała zdiagnozowano raka płaskonabłonkowego rogowaciejącego przełyku z owrzodzeniem. Nigdy nie pomyślałabym, że coś tak strasznego spotka naszą rodzinę. Mamy czwórkę dzieci, dla których Michał zawsze był wielkim wsparciem. Wszyscy się o niego boimy, a najgorzej tę sytuację znosi nasz najmłodszy synek, Tymon. Najgorsza jest niepewność. Nie wiem, co wydarzy się jutro, za tydzień czy za miesiąc. Każdy dzień jest pełen stresu, nerwów i strachu o najbliższą mi osobę. O mojego męża, którego kocham nad życie i nie wyobrażam sobie tego życia bez niego. Nawet nie chcę myśleć, co by się stało, gdyby Michała zabrakło.
Chcę zrobić wszystko, żeby pomóc mu w tej walce. Jednak sama nie dam rady. Obecnie nasze oszczędności się kończą, a wyjazdy na badania i kolejne wizyty, które nas czekają, również będą kosztować. Potrzebujemy wsparcia, by móc na spokojnie zacząć walkę z rakiem.
Właśnie dlatego postanowiłam założyć zbiórkę. To dla mnie bardzo trudne, ale nie mam wyboru. Będę bardzo wdzięczna, jeżeli zechcecie otworzyć swoje serca dla Michała i wesprzeć naszą rodzinę. Każda, nawet najmniejsza wpłata będzie dla nas wielkim darem.” Ewentualne wpłaty: https://www.siepomaga.pl/michal-cieszynski
Żona Anita