Warto odkrywać siebie jako człowieka w społeczeństwie

Nazwisko Kamila Zagórskiego jest jednym z najczęściej powtarzających się wśród wszystkich uczniów ZSZ w Kurzętniku. Nie brakuje w tej szkole zdolnych i wyjątkowych uczniów z różnych dziedzin, ale wydaje się, że dla Kamila niemal każda dziedzina jest równocześnie hobby. Tak! Nauka to jego hobby. Praca, działanie, aktywność to jest jego codzienność. Na kartach swojej szkoły, na zawsze zapisze się jako laureat wielu konkursów czy olimpiad. Zawsze godnie reprezentuje Zespól Szkół Zawodowych w Kurzętniku.

— Największą satysfakcję daje mi efekt końcowy moich działań, zadowolenie innych uczniów, nauczycieli, radość z tego, co razem wspólnie udało się zrobić. Oczywiście cieszą wyniki indywidualne, to, że mogłem w danej dziedzinie się sprawdzić, że moja nauka przyniosła też jakieś efekty. Cieszę się, że to co robię nie idzie na marne. — mówi Kamil Zagórski, który nie ukrywa, że do nabywania wiedzy ma łatwość. Doskonale zapamiętuje, wystarczy, że uważa i słucha na lekcji nauczycieli. — Często zastanawiam się czy jestem wzrokowcem czy słuchowcem, ale wydaje mi się, że to wszystko na raz jakoś współgra u mnie.

Pewnie dzięki temu Kamil ma czas na angażowanie się w życie szkoły. Przecież nie musi godzinami ślęczeć nad książkami, aby osiągać edukacyjne sukcesy. Owszem jest prymusem, ale jest także społecznikiem. Działanie z ludźmi i dla ludzi sprawia mu ogromną radość. Z jego udziałem powstało wiele szkolnych przedsięwzięć. Jest silną jednostką, ale też doskonale odnajduje się w działaniu zespołowym.

Kamil w ubiegłym roku szkolnym stał na czele samorządu uczniowskiego — Od samego początku to była prężna kadencja. W naszej szkole działo się i wciąż mnóstwo rzeczy się dzieje, podejmowanych zostało wiele różnego rodzaju akcji, przedsięwzięć, inwestycji — mówi — Jedna z tych głośniejszych, której też jestem członkiem, to rozbudowa dziedzińca naszej szkoły. Moja całoroczna praca zaowocowała tym, że nauczyciele, koledzy, pani dyrektor zauważyli moje starania, moją działalność. Samorząd Uczniowski wystosował wniosek do Zarządu Województwa Warmińsko-Mazurskiego podając mnie jako kandydata na członka drugiej kadencji Młodzieżowego Sejmiku Województwa Warmińsko-Mazurskiego — Jego kandydatura została przyjęta, młody mieszkaniec Wonny w gminie Biskupiec, uczeń Zespołu Szkół Zawodowych w Kurzętniku został wybrany do Młodzieżowego Sejmiku Województwa Warmińsko-Mazurskiego.

— Niezmiernie się cieszę i dziękuję za całe wsparcie, które otrzymałem od rodziców, od mojej dziewczyny, od kolegów, koleżanek, od nauczycieli oraz od pani dyrektor Katarzyny Trzaskalskiej. Wszyscy mnie bardzo wspierali, gdy startowałem w konkursie na radnego. Teraz wspierają mnie, trzymają mocno kciuki. I bardzo, bardzo im za to dziękuję — mówi Kamil i zapewnia, że chce być przedstawicielem młodzieży całego województwa, a szczególnie naszego powiatu nowomiejskiego — Chcę być ich głosem, chcę odpowiadać na ich potrzeby, chcę być blisko ich spraw, chcę, żeby młodzież miała dużo do powiedzenia w sprawach, które nas dotyczą. Zależy mi, aby mieć wpływ na to, co się dzieje wokół nas, żebyśmy mogli kreować jako młodzież przyszłość. I właśnie po to wybrałem się do Młodzieżowego Sejmiku Województwa Warmińsko-Mazurskiego. Mam nadzieję, że ta dwuletnia kadencja będzie owocna, przyniesie dużo dobrego dla naszego powiatu, dla naszej szkoły. Chcę się w tej roli spełniać jak najlepiej i mam nadzieję, że same rezultaty, które osiągnę, będą pozytywne i przyniosą bardzo dużo dobrego.

Czy obecność Kamila w Sejmiku to zapowiedź jego przyszłej kariery politycznej? W tym temacie ten młody człowiek wykazuje niezwykłą dojrzałość.
— Polityka jest zawodem trudnym, niewdzięcznym, a przede wszystkim nieprzewidywalnym. Wydaje mi się, że ścieżka kariery od samej osoby nie do końca zależy. Jest w dużej mierze zależna od ludzi i ich postrzegania danej osoby. Trudno w tej dziedzinie sobie coś zaplanować.
Jednak na ten moment plany Kamila na przyszłość w polityce nie są ostatecznie sprecyzowanie. Bycie częścią Sejmiku to nowe doświadczenia, nowi ludzie. — Uczę się samorządności na szerszą skalę, niż tylko jako przewodniczący Samorządu Uczniowskiego. Mam okazję porozmawiać z politykami, samorządowcami, mogę poznawać praktyczną stronę samorządności. Poznałem tam ludzi również pasjonujących się tym, czym ja się pasjonuję. Nie ma tam ludzi z przypadku, więc otaczam się ludźmi którzy mają podobne cele do moich. Jesteśmy bardziej takim organem doradczym dla dorosłego Sejmiku. Pracujemy w grupie, staramy się wspólnie wypracowywać jakieś rozwiązania, potem uchwalać to większością, tak jak w samorządach — opowiada Kamil Zagórski, który należy do Komisji Zdrowia, Sportu, Ochrony Środowiska i Klimatu
— Są to zagadnienia którymi będę zajmował się przez najbliższe dwa lata i mam nadzieję, że wspólnie zrobimy dużo dobrego. Szczególnie ważnym dla radnych Sejmiku Młodzieżowego tematem jest zdrowie psychiczne młodzieży.

— Bardzo ważny temat, w tych czasach myślę, że priorytet, jeżeli chodzi o zdrowie, a szczególnie u młodych ludzi. Chcemy zastanowić się i pogłębić ten temat, poszerzyć też swoją własną wiedzę na temat zdrowia psychicznego, stanu szpitali psychiatrycznych na terenie naszego województwa. Chcemy wiedzieć jak to wszystko wygląda, żeby pomóc młodym ludziom — wyjaśnia Kamil, a my trzymamy kciuki!

Kamil Zagórski za moment będzie się bawił na swoim studniówkowym balu, potem matura. I co dalej? — Przez to, że w tylu dziedzinach działam, trudno mi się na jakiś kierunek jeden zdecydować. Decyzje podejmę po maturze, aczkolwiek będzie to społeczny kierunek.

Na ten moment za Kamilem egzaminy zawodowe. Niebawem będzie technikiem rolnikiem. Ostatecznie na rodzinnym gospodarstwie nie zostanie. Jednak wychowanie na wsi, na gospodarstwie z pewnością mocno wpłynęło na to, jakim człowiekiem Kamil dziś jest. Od małego uczył się sumienności, odpowiedzialność i systematyczność. To owocuje, ten młody człowiek ma solidne podstawy, dobre wychowanie i talent, aby osiągąć sukcesy. Czego z całego serca życzymy. — Zachęcam młodych ludzi, żeby angażowali się w to co lubią, żeby nie bali się robić tego co chodzi im po głowie. Jeżeli na początku nie będzie efektów, to nie wolno się zatrzymywać. Warto konsekwentnie iść po swoje, robić jak najwięcej, pracować jak najwięcej dla dobra własnego czy innych. Ludzie zbyt często boją się, zastanawiają się czy to się opłaca, czy to ma sens. Zachęcam do samorealizacji, do odkrywania siebie jako człowieka w społeczeństwie. Każdy człowiek ma jakieś pasje, a jeżeli ktoś nie ma pasji, to znaczy, że jeszcze jej nie odkrył. Życzę wszystkim, żeby odkryli swoje pasje, żeby pracowali nad tymi pasjami, rozwijali się, no i osiągali wyznaczone cele — podsumowuje Kamil Zagórski.

Alina Laskowska