Powrót Kina Objazdowego — tak jak przed laty...

Trochę wcześniej urodzeni mieszkańcy Nowego Miasta i okolic zapewne pamiętają wóz kina objazdowego, który bez względu na porę roku dojeżdżał do wiosek z aparaturą do wyświetlania filmów. Auto parkowało pod dawnym Kinem Harmonia w Nowym Mieście. Był to Lublin 51 z nadwoziem zaprojektowanym specjalnie dla kin objazdowych. W teren wyjeżdżała ekipa tzw. „kinofryców”, bo tak nazywano żartobliwie operatorów sprzętu kinowego. Wśród najbardziej doświadczonych był niezapomniany Jerzy Kopiczyński, a także Ryszard Ludwicki oraz Hubert Mierzyński i Henryk Resicki. Wóz „Kina Ruchomego”, bo taki napis był na blaszanym nadwoziu „Lublinka”, był zawsze oczekiwany przez mieszkańców, bo ekipa odwiedzała najmniejsze wioski w rejonie nowomiejskim i poza nim, bowiem, filmy wyświetlano nawet w Szymbarku koło Iławy.
W klubach „Ruchu”, remizach, świetlicach wiejskich i niekiedy w plenerze był zawsze komplet widzów.
Z udziałem LGD Ziemia Lubawska, która jest jednym z inicjatorów, wraca forma „kina objazdowego” pn. Kinołaz Lubawski. Szczegóły projektu są na załączonym plakacie.
Dla miłośników historii nowomiejskiej mamy unikatową fotografię, na którym widoczny jest Lublin „Kina Objazdowego. Zdjęcie pochodzi z archiwum Janusza Laskowskiego.
Stanisław R. Ulatowski