Spod krakowskiej Bazyliki Mariackiej do Świętego Gaju

2024-07-04 15:21:36(ost. akt: 2024-07-04 15:38:45)
Pielgrzymi z Krakowa po dojeździe do Nowego Miasta

Pielgrzymi z Krakowa po dojeździe do Nowego Miasta

Autor zdjęcia: Stanisław R. Ulatowski

Ruszyli rowerami pielgrzymkową kolumną z krakowskiego Rynku Głównego. Mówią, że co roku przemierzają szlaki związane z postacią świętego Wojciecha. Grupa pod przewodnictwem ks. Dariusza Talika, rektora Kościoła pw. św. Wojciecha w Krakowie, zatrzymała się na nocleg w Nowym Mieście.
Tym razem celem pielgrzymki, złożonej z kilkudziesięciu rowerzystów, jest miejscowość Święty Gaj w powiecie elbląskim, gdzie według jednej z hipotez, dnia 23 kwietnia 997 roku miał zginąć męczeńską śmiercią święty Wojciech, ówczesny biskup praski.
Na szlaki związane z postacią świętego Wojciecha wyruszamy rokrocznie. Byliśmy w Pradze, gdzie jest grób męczennika i Budapeszcie — opowiada felicjanka s. Joela, która porusza się przed pielgrzymami w grupie obsługowej. — Nasz krakowski Kościół pw. św. Wojciecha nie jest parafią, ale rektoratem podlegającym pod Bazylikę Mariacką. Jadą z nami wierni związani z naszym kościołem, ale również osoby, które dowiedziały się o pielgrzymce z internetu. Kto miał ochotę i czuł się na siłach pokonać trasę oraz miał takie pragnienie, mógł z nami pielgrzymować. Każdy z pielgrzymów niesie w sercu osobiste intencje. W pierwszym etapie przejechaliśmy około 30 kilometrów, ale już następne liczyły od 80 do 100 kilometrów. Dla bezpieczeństwa staramy się zawsze wybierać drogi mniej uczęszczane, ale czasami trzeba poruszać się głównymi traktami — wyjaśnia siostra Joela.
Organizatorzy pielgrzymki nie kryją, że po drodze spotykają się z ludzką życzliwością i pomocą. Kiedy przyjeżdża poprzedzający rowerzystów samochód grupy obsługowej, załatwiającej postój czy inne potrzeby pielgrzymów, zarówno w Polsce jak i za granicą, mieszkańcy jak tylko mogą, spontanicznie oferują swoją pomoc. Kiedy pielgrzymi dojechali do Nowego Miasta, ks. Zbigniew Markowski - proboszcz nowomiejskiej Parafii pw. św. Tomasza Apostoła udostępnił na nocleg pomieszczenia parafialnej świetlicy „Wincentówka”. Pielgrzymi mieli też okazję zwiedzić nowe, przyparafialne Muzeum im. Działyńskich.
Rowerzyści w dalszą drogę wyruszyli w czwartkowe przedpołudnie. Przed nimi ostatni, około 70 -kilometrowy etap pielgrzymki do Świętego Gaju pod Elblągiem.
Piątek będzie dniem modlitwy i zadumy w miejscu śmierci św. Wojciecha. W najbliższą sobotę część z pielgrzymów wraca do domu, a pozostali z księdzem Dariuszem Talikiem jadą do miejscowości Swornegacie, gdzie uczestniczyć będą w spływie kajakowym Wdą, który poświęcony jest postaci Karola Wojtyły — dodaje siostra Joela. ul
Rowerowi pielgrzymi przed wyruszeniem do Świętego Gaju


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5