Dajmy przykład pracy w zgodzie

2024-05-12 08:32:23(ost. akt: 2024-06-05 21:29:21)

Autor zdjęcia: .

Rada Powiatu w Nowym Mieście Lubawskim podczas pierwszej sesji wybrała Edwarda Żuralskiego z Mroczna na starostę. W ten sposób rozpoczął się nowy rozdział w historii powiatu, ale ze starymi problemami.
Edward Żuralski z Mroczna, decydując się na start w wyborach samorządowych do Rady Powiatu w Nowym Mieście Lubawskim, absolutnie nie myślał, że mógłby zostać starostą. Ma doświadczenie samorządowe, życiową mądrość i umiejętności w zarządzaniu, ale jak podkreśla, nigdy nie sądził, że będzie wola skorzystania z jego pomocy i wykorzystania kompetencji tak szeroko.

— Po zdobyciu mandatu radnego powiatowego zostałem poproszony o zostanie starostą. Ta propozycja była dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Wiedziałem, że będę musiał zrezygnować ze swojej dotychczasowej pracy, która jest także moją pasją. Od 34 lat jestem lekarzem weterynarii z dwiema specjalizacjami, mam gabinet w Mrocznie. Lubię wyzwania i jestem człowiekiem otwartym, a zarazem jak mówi moja żona, wymagającym od siebie — mówi Edward Żuralski — Jestem człowiekiem bezpartyjnym i niezależnym. Kandydowałem z listy Prawa i Sprawiedliwości, poproszono mnie żebym wzmocnił tą listę i dopełnił ją. Zgadzając się na funkcję starosty chcę dobra dla powiatu nowomiejskiego bez partyjnych barw — wyjaśnia starosta.

Starosta Edward Żuralski póki co przygląda się sprawom i funkcjonowaniu Starostwa Powiatowego w Nowym Mieście. Za wcześnie na ruchy kadrowe, ale ich nie wyklucza.

— Najpierw trzeba się przyjrzeć pracy pracowników, trzeba się przyjrzeć wydziałom, muszę sprawdzić gdzie brakuje ludzi, gdzie i jak jest to poukładane. Uważam, że trzeba doceniać pracownika, a z drugiej strony trzeba także wyciągać wnioski. Jeśli będziemy chcieli się skupić bardziej na pozyskiwaniu pieniędzy, to będziemy musieli wzmocnić wydział, który zajmuje się inwestycjami i właśnie pozyskiwanie środków. I tutaj takie stanowisko bym widział, dostrzegam taką potrzebę. W ciągu pierwszych dwóch miesięcy nie będę robił żadnych kadrowych zmian, muszę dotrzeć do tych spraw, które są niezbędne i które po prostu nie są załatwione. Pracownicy starostwa są ludźmi którzy znają się na pracy i po tych pierwszych dniach jestem zadowolony z wielu z nich. Zobaczymy co nam przyniesie czas, przez te dwa miesiące będę obserwował i zobaczę czego nam potrzeba, w jakim kierunku trzeba iść, żeby jak najlepiej urząd funkcjonował — wyjaśnia starosta.


Przed nowym starostą jak i całą Radą wiele wyzwań. Największym będzie sytuacja Szpitala Powiatowego w Nowym Mieście.
— Tam sytuacja jest bardzo trudna, skomplikowana, a zarazem wymagająca jak najszybszej naprawy. Trzeba zastosować takie zmiany, które zapewnią bezpieczeństwo pacjentów, odpowiednią opiekę. Ja zrobię wszystko żeby po prostu to uzdrowić, może to nie będą bardzo popularne decyzje, ale musimy coś w tej kwestii zrobić. W pierwszych dniach mojego urzędowania poprosiłem prokurenta, który jest obecnie w szpitalu, doktora nauk medycznych Piotra Papaja na spotkanie. Na drugi dzień zaprosiłem przewodniczącego Rady Nadzorczej szpitala Wojciecha Zalewskiego i rozmawiałem z ludźmi, którzy obecnie są najważniejszymi osobami w szpitalu — mówi Edward Żuralski.


Edukacja odpowiadająca na aktualne potrzeby to temat, nad którym starosta zamierza pracować w najbliższym czasie.
— Chcę się przyjrzeć ofercie edukacyjnej szkół zawodowych, aby stworzyć kierunki potrzebne pracodawcom. Trzeba rozpoznać rynek pracy, zamierzam spotkać się z największymi pracodawcami i w porozumieniu z nimi, w porozumieniu także z Powiatowym Urzędem Pracy i dyrekcją obu szkół sprawdzić jakie jest zapotrzebowanie, utworzyć kierunki odpowiadające potrzebom rynku pracy w powiecie nowomiejskim. Chcę, aby w naszym regionie młodzież zostawała, a nie uciekała. Aby po szkole, młode osoby znajdowały pracę zgodną ze swoim wykształceniem — mówi Edward Żuralski.

Nowy starosta zapewnia o swojej otwartości i chęci współpracy. Porozumienie dla dobra mieszkańców powinno być celem nadrzędnym.
— Ścianę między Starostwem Powiatowym i Urzędem Miejskim zlikwidowaliśmy, powinniśmy budować mosty, a nie stawiać mury. Tego się trzymam i to mi przyświeca. Także z Radą w tym kierunku chciałbym budować wzajemne relacje, żeby nie było typowych opozycji. Mam nadzieję, że będziemy szli w dobrym kierunku, mamy w Radzie mądrych ludzi i wierzę, że będą popierali to co będzie dobre dla powiatu. Zależy mi również na dobrej współpracy z wójtami oraz burmistrzem, jesteśmy przecież w jednym budynku. Jeśli my się będziemy dzielić, jaki to jest przykład dla mieszkańców?— zauważa starosta, który zaprasza do spotkań i rozmów, bo tylko dialog jest właściwą drogą do rozwiązywania problemów i szukania kompromisów.


Z racji dotychczasowej pracy, Edwardowi Żuralskiemu bliskie są sprawy zwierząt. W swojej kampanii wyborczej zaznaczał, że chciałby, aby powstało schronisko dla zwierząt.
— Z wieloma ludźmi rozmawiałem i uważam że takie schronisko było by bardzo potrzebne. W powiecie jest wiele przypadków wałęsających się zwierząt. Ja to przez lata obserwowałem i często musiałem reagować na to. Ktoś dzwonił do mnie, że znaleziono psa, ja starałem się pomóc tego psiaka jakoś przygarnąć czy kota. To zawsze był problem, gdzie to zgłaszać, gdzie tego zwierzaka oddać. Zawsze była kwestia kosztów, nikt nie chciał ich ponosić, nikt nie chciał wziąć odpowiedzialności za te zwierzęta. Dlatego w przyszłości, bo jest wiele ważniejszych kwestii bieżących, temat trzeba będzie poruszyć. Oczywiście to powinno być na zasadzie porozumienia ze wszystkim samorządami powiatu nowomiejskiego, kwestia finansowania, znalezienia odpowiedniego miejsca. Żyjemy w trzecim tysiącleciu, schronisko dla zwierząt powinno być w każdym powiecie. Zbudowaliśmy już pewną świadomość dotyczącą gospodarki odpadami i myślę, czas na budowanie świadomości, że trzeba pomagać zwierzętom — podsumowuje starosta powiatu nowomiejskiego, Edward Żuralski.


Nowemu staroście Edwardowi Żuralskiemu gratulujemy wyboru i życzymy sukcesów oraz pomyślności w pracy na rzecz społeczności powiatu nowomiejskiego.

Alina Laskowska


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5