Szpitalowi potrzebna jest restrukturyzacja

2024-06-05 08:24:18(ost. akt: 2024-06-05 15:11:59)

Autor zdjęcia: Alina Laskowska

Trzecia sesja Rady Powiatu Nowomiejskiego w całości poświęcona została sytuacji Szpitala Powiatowego w Nowym Mieście. Radni wysłuchali opinii zaproszonych gości, którzy sugerowali zmiany i zapewniali o wsparciu.
Jak obecnie wygląda sytuacja w nowomiejskim szpitalu?

Rezygnacja dyrektor szpitala Elżbiety Sobiech złożona w kwietniu została przyjęta. Ogłoszony jest konkurs na to stanowisko, który 18 czerwca ma wyłonić nową osobę do kierowania placówką. Aktualnie szpitalem kieruje prokurent, koordynator Oddziału Chirurgicznego dr. n. med. Piotr Papaj oraz przewodniczący Rady Nadzorczej szpitala Wojciech Zalewski. Panowie na sesji w maju przedstawili aktualną sytuację, przede wszystkim finansową, która nie wygląda dobrze.

Szpital Powiatowy w Nowym Mieście Lubawskim jest finansowany przez Narodowy Fundusz Zdrowia, Starostwo Powiatowe w Nowym Mieście Lubawskim oraz poprzez świadczenie usług. Z danych przedstawionych przez Piotra Papaja dowiadujemy się, że umowa z NFZ za 2022 rok wynosiła 34 033,00, za 2023 rok 37 252,00. Na 2024 rok jest to 38 437,00 złotych. Podane kwoty zostaną szpitalowi wypłacone pod warunkiem wypracowania przez oddziały szpitalne minimum 100 procent kontraktu lub ryczałtu (w zależności od specyfiki finansowania poszczególnych oddziałów). Starostwo Powiatowe w Nowym Mieście Lubawskim dokapitalizowało szpital w 2022 roku kwotą 1,5 miliona złotych, rok później było to 5,5 miliona złotych. W tym roku mowa jest o ponad 8 milionach złotych. To nie są pieniądze przeznaczone na inwestycje i rozwój placówki, a na bieżące utrzymanie jej funkcjonowania. Szpital świadczy usługi podmiotom zewnętrznym na kwotę mniej więcej 2 milionów rocznie.

Koszty utrzymania Szpitala Powiatowego w Nowym Mieście Lubawskim w 2022 roku wyniosły 37 740 678 złotych, rok później 45 774 167 złotych. W pierwszym kwartale bieżącego roku jest już dokładnie 12 527 969 złotych. To oznacza, że całkowite, szacowane koszty utrzymania szpitala w 2024 roku przekroczą 50 milionów złotych, a potencjalny przychód szacowany jest na ponad 48 milionów. Zakładając comiesięczne dofinansowanie szpitala przez Starostwo Powiatowe w Nowym Mieście Lubawskim, na koniec 2024 roku może zabraknąć od miliona do półtora miliona złotych.

Szpital jest zadłużony na kwotę ponad 10 milionów złotych; zobowiązania z tytułu nie zapłaconych faktur to ponad 7 milionów, z czego blisko 4,5 miliona to zobowiązania przeterminowane powyżej 3 miesięcy. Z tytułu zaciągniętych kredytów i pożyczek około 1 700 000 złotych. Nie zapłacone podatki czy ZUS to kolejne około dwa miliony złotych. Do tego wszystkiego należy doliczyć odsetki.

— Pomimo tej ogromnej kwoty, którą starostwo przeznacza na szpital i tak zabraknie pieniędzy na bieżącą działalność. Jeżeli nie bylibyśmy wsparci przez starostwo to na koniec tego roku nasze zadłużenie powiększylibyśmy o kolejne 10 milionów złotych — mówił Piotr Papaj. — Tak naprawdę funkcjonujemy tylko dzięki wsparciu Starostwa Powiatowego. Nasz szpital nie jest kluczowym szpitalem o znaczeniu strategicznym tak jak placówki w Iławie czy Brodnicy, które mają SOR-y, lądowiska dla helikopterów, więcej oddziałów, budynków i możliwości zarabiania. Ich nikt nie zamknie, mają też korzystniejsze położenie. Obawiam się, że nasz szpital nie jest tak mocnym graczem na arenie województwa czy w ogóle środkowo-północnej Polski.

— Sytuacja ta nie wzięła się znikąd, to jest sytuacja na którą szpital bardzo długo pracował. Jako przewodniczący Rady Nadzorczej mogę państwu powiedzieć, że od strony zarządzania ten szpital wymaga wiele poprawek. Jestem w kontakcie z panem starostą praktycznie od drugiego dnia jego urzędowania. Rada Nadzorcza nie jest organem który zarządza szpitalem, nawet pan prokurent nie jest organem, który zarządza szpitalem. Sytuacja jest patowa, rezygnacja po 4 miesiącach pani dyrektor z funkcji spowodowała, że pewne decyzje nie mogły być podejmowane. Dzięki temu że jest Piotr Papaj jako prokurent, to te decyzje są podejmowane, są szukane nowe, korzystniejsze rozwiązania. Moim zdaniem spółka musi przejść restrukturyzację. Ogłoszony został konkurs na dyrektora szpitala. Mam nadzieję, że 18 czerwca ten konkurs zostanie rozstrzygnięty i osoba która wygra, będzie miała chęci żeby spróbować ten szpital wyciągnąć z kłopotów. Moim zdaniem trzeba będzie podejmować bardzo trudne decyzje, które nie zaważą na bezpieczeństwie mieszkańców powiatu nowowiejskiego, ale uratują szpital — mówił przewodniczący Rady Nadzorczej szpitala Wojciech Zalewski.

Ze strony radnych padały pytania, dlaczego wcześniej nikt nie podjął się restrukturyzacji, dlaczego doszło do sytuacji, w której szpital jako spółka zwyczajnie może przestać funkcjonować. Piotr Papaj powiedział, że nikt nie wierzył, że szpital może upaść. — W rozmowach słyszałem, że od wielu lat się mówi o złej sytuacji szpitala, a on wciąż jest. Ale mamy kapitalizm, prawa rynku są jasne, szpital jest spółką, która nie może się zadłużać bez końca.

Trzecia sesja Rady Powiatu Nowomiejskiego, która odbyła się 4 czerwca także w całości poświęcona została sytuacji Szpitala Powiatowego w Nowym Mieście. Radni wysłuchali opinii zaproszonych gości, którzy sugerowali zmiany i zapewniali o wsparciu.

Podczas sesji, słowo "restrukturyzacja" było najcześciej wymawianym słowem, można rzec, że kluczowym. Bo to, że szpital znajduje się pod przysłowiową ścianą to wiadomo od dawna. Teraz jest determinacja, aby tą sytuację skutecznie zmienić. A żeby tak się stało, potrzebna jest restrukturyzacja. O co dokładnie chodzi? Konkrety nie padły, ale sugestii było wiele.

O powadze sytuacji świadczą zaproszeni goście, do Nowego Miasta Lubawskiego przyjechał Marek Kos od 2024 podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia, Zbigniew Ziejewski sekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych, Mateusz Szauer wicewojewoda warmińsko-mazurski, Andrzej Zakrzewski szef olsztyńskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia. Była także Katarzyna Dośla-Szcześniak dyrektor wydziału Zdrowia Urzędu Wojewódzkiego. Nie zabrakło prokurenta, osoby aktualnie zarządzającej szpitalem doktora Piotra Papaja wraz z przewodniczącym Rady Nadzorczej Szpitala Wojciechem Zalewskim. Na widowni wśród zaproszonych i przybyłych gości znalazł się m.in. emerytowany, wieloletni dyrektor nowomiejskiej placówki, Bogumił Kurowski, który chciał zabrać głos, ale nie miał takiej możliwości.

Wszyscy w swoich wypowiedziach byli zgodni, Szpital Powiatowy w Nowym Mieście musi przejść restrukturyzację. Wskazane były słabe i mocne strony placówki, jak w każdym biznesie te lepsze trzeba wspierać, te słabsze zmieniać. Szukać rozwiązań w odniesieniu do całego szpitala, bo przy tak nadszarpniętych finansach jak są teraz, jeden słaby element może "położyć" cały szpital. A tego nikt nie chce i nikt takich planów nie ma. Wszyscy zgodnie podkreślają, że szpital w Nowym Mieście był, jest i będzie. Trzeba go dopasować do aktualnych realiów społecznych i ekonomicznych.

Minister Marek Kos opowiedział o planach rządu na wsparcie takich szpitali jak nowomiejski. Nie ma mowy o jego oddłużeniu, ale jest wiele źródeł finansowania i pomocy w przypadku restrukturyzacji. Środki z KPO będą do wykorzystania właśnie na restrukturyzację oddziałów, trzeba tak zorganizować komórki szpitalne, aby nie generowały strat.
— Planujemy nowelizację ustawy o działalności leczniczej I świadczeniach finansowania ze środków publicznych. Ta nowelizacja ma spowodować możliwość stworzenia związków powiatów, które wspólnie mogłyby prowadzić podmioty lecznicze. Trzeba uzgodnić pewne zasady działania na lokalnym rynku, tak by te oddziały nie dublowały się, aby nie dochodziło do "podbierania" kadry medycznej, a nawet pacjentów — mówił Marek Kos — W waszym szpitalu oddział chorób wewnętrznych funkcjonuje wydolnie. Oddział dziecięcy ma obłożenie rzędu 50 procent na trzynaście łóżek. Niewiele, ale jest to oddział zabezpieczający na pierwszym poziomie. Na ginekologi i położnictwie bardzo słabe obłożenie. Za to chirurgia ma się dobrze. [...] W szpitalu musimy wspierać to co jest dobre i dostosowywać go do pewnego rodzaju trendów, biorąc pod uwagę demografię i potrzeby społeczeństwa.

— Dzisiejsze spotkanie będzie wymagało z państwa strony analizy, przemyślenia jak tę sytuację zmienić, jak dostosować szpital do zmieniającej się rzeczywistości. Problemy państwa szpitala wiążą się nie tylko z kwestiami finansowymi. Oczywiście one dzisiaj wysuwają się na pierwszy plan, ale tak naprawdę zmieniło się społeczeństwo. Coś co cztery lata temu wydawało się niemożliwe, dzisiaj stało się faktem. Liczba porodów w tym województwie spadła o trzydzieści procent, a w waszym szpitalu spadła dwukrotnie — mówił Andrzej Zakrzewski z NFZ — Macie państwo fajny zespół chirurgiczny. Podobnie jest z sytuacją dotyczącą interny, która działa dobrze. Natomiast nie ma na dzień dzisiejszy usług, które by odpowiadały na to, co się dzieje w powiecie nowowiejskim, a mamy do czynienia, jak w większości nie dużych powiatów, z sytuacją starzenia się społeczeństwa. [...] Realizujecie to, co nie do końca odpowiada potrzebom. Myślę, że o tym powinniśmy dzisiaj rozmawiać, w jaki sposób dostosować szpital przy zachowaniu jego bytu. [...] Deklarujemy możliwość finansowania dodatkowych usług o których mówimy, ale może jeszcze jakieś inne, które państwo zaproponujecie, które będą potrzebne dla mieszkańców Nowego Miasta Lubawskiego i całego powiatu.

— Wyjście jest, tylko należy dokonać restrukturyzacji. A szczególnie poprawy sytuacji wewnętrznej. Stawki w Olsztynie w szpitalu wojewódzkim za godzinę pracy lekarza to jest góra 180 złotych, a w powiecie nowomiejskim 300 złotych! W ten sposób szpital się nigdy nie utrzyma i dlatego ta restrukturyzacja musi być oddolna. Rada Powiatu musi tą decyzję podjąć jak najszybciej. [...] Może w którymś momencie też jednostki samorządu terytorialnego zadeklarują wsparcie. Gminom też powinno zależeć na szpitalu powiatowym. Są możliwości, są źródła tylko musi przyjść nowy dyrektor wskazać te kierunki restrukturyzacji— mówił Zbigniew Ziejewski — Jak tylko powstawała ta Rada powiedziałem, że pierwszym moim celem jest, żeby doprowadzić do takiego spotkania jak dziś w Nowym Mieście, bo dalej szpital nie wytrzyma takiego zadłużenia. I tą misję dzisiaj tu wykonujemy, że tu jesteśmy i deklarujemy panu staroście, całej radzie pełną współpracę z nami, z wojewódzkim Funduszem, z gabinetem pana wojewody. To jest moja mała Ojczyzna i dalej deklaruję ogromną pomoc dla państwa.

Obecny na sesji wójt gminy Biskupiec, Arkadiusz Dobek nie ukrywa, że jest w stanie w jakimś zakresie wspierać funkcjonowania szpitala, ale dopiero wówczas, gdy zostaną podjęte realne kroki do uzdrowienia sytuacji w placówce.

Andrzej Zakrzewski zadeklarował, że jeżeli zostanie podjęta decyzja o restrukturyzacji to Fundusz będzie tą sprawę traktował priorytetowo. Potrzeba od trzech do sześciu tygodni, aby nowy oddział zaczął funkcjonować. Zapewnił także, że budżet, który jest w szpitalu z całą pewnością zostanie zachowany na poziomie takim jak jest dzisiaj.

— Zostanie powiększony o te usługi, które uzgodnimy. Utrzymujemy na dzień dzisiejszy też gotowość do płacenia za świadczenia, czyli za te usługi, na których państwo możecie zarabiać. To są usługi endoskopowe, tomograficzne, namawiam tu na zdecydowanie większą aktywność, bo tak jak tutaj żeśmy sobie patrzyli na państwa wykonanie, to ilość tych usług, które wykonaliście w pierwszym kwartale, to jest normalna ilość tygodniowa wykonywanych usług, więc namawiamy aby wykonywać ich więcej, bo my za nie płacimy bezlimitowo, więc o to warto zawalczyć. Potrzebujemy uzgodnionego przez państwa kierunku wspólnego działania. Ono musi być szybkie, patrząc na wyniki które pokazaliście. Jeżeli ta sytuacja nie będzie miała jakiegoś szybkiego rozwiązania, to będzie bardzo trudno. W jakimś momencie wydolność powiatu się skończy.

— Mógłbym w dużym uproszczeniu powiedzieć, że nie ma takiej sytuacji, z której nie byłoby wyjścia. I rzeczywiście tak jest. Szpital w Nowym Mieście jest w bardzo trudnej sytuacji. Mówimy o dwóch aspektach: aspekcie ekonomicznym i aspekcie społecznym. Myślę że aspekt ekonomiczny wszyscy państwo rozumieją. Nie można pogłębiać sytuacji, która spowoduje, że widzimy pewien brak dostosowania się do zmieniającego się świata. Żeby sprawa była jasna. Ja też uważam, że nie powinniśmy się historycznie cofać, bo od historii są historycy. Ekonomicznie wiemy co trzeba zmienić, przecież mamy te dane. [...] Bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańców nie będzie w żaden sposób zachwiane, pomimo tego, że podejmiecie państwo zapewne decyzje, które dziś jeszcze może nawet nie będą akceptowalne, ale patrząc przyszłościowo pozwolą wyjść szpitalowi z tego przysłowiowego dołka. To będzie bardzo długi proces, moim zdaniem restrukturyzacja o której państwu wspominałem na ostatniej sesji jest potrzebna, chociażby z tego powodu o którym mówił dzisiaj pan starosta, że wstrzymane zostaną odsetki, które są bardzo wysokie. Są nowe pomysły, dzisiaj pozostaje nam tylko wybrać osobę, która tym statkiem pokieruje — powiedział przewodniczący Rady Nadzorczej Szpitala Wojciech Zalewski.

Co dokładnie ma być restrukturyzowane? — zapytał radny Andrzej Andrzejewski. O tym dowiemy się dopiero po rozstrzygnięciu konkursu na dyrektora szpitala.
12 czerwca mija termin składania kandydatur na stanowisko dyrektora szpitala. Na 17-18 czerwca zaplanowane są rozmowy z kandydatami. Po wybraniu nowej osoby zarządzającej szpitalem, rada będzie musiała podjąć decyzję czy przeprowadzi restrukturyzację, a jeśli tak to w jakim obszarze.

— Nie szukajmy winnych, nie rozliczajmy, bo to tylko pogłębi jakiś potencjalny, ewentualny konflikt. Fajnie ze sobą rozmawiamy, jaka jest sytuacja wszyscy to rozumieją, więc dzisiaj pozostaje nam tylko podjąć pewne decyzje, które na koniec czerwca wybrzmią bardzo mocno — podsumował Wojciech Zalewski.

Edward Żuralski, starosta nowomiejski podziękował gościom za przybycie i wsparcie. Zapewnił, że sytuacja szpitala jest dla niego priorytetem i wraz z Zarządem Powiatu nieustannie pracuje, aby wypracować najlepsze rozwiązania. Nikt Szpitala Powiatowego w Nowym Mieście zamykać nie zamierza.

Sprawa wróciła, Andrzej Zakrzewski z NFZ, gdy poprzednio gościł w Nowym Mieście Lubawskim, wskazywal dokładnie te same kierunki rozwoju szpitala co teraz. Wtedy także było widać co jest słabym ogniwem, a co mocną stroną placówki. Minęło wiele miesięcy i poza dalej rosnącym długiem, nic się samo nie zmieniło. W międzyczasie odszedł Bogumił Kurowski, przyszła Elżbieta Sobiech, która ostatecznie zrezygnowała. Czy pojawi się nowa osoba, która naprawdę będzie potrafiła poprowadzić Szpital Powiatowy w Nowym Mieście przez milowe zmiany? O tym przekonamy się niebawem.


red.
a.laskowska@gazetaolsztynska.pl

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5