Zmiany trzeba zacząć od siebie

2024-05-12 06:56:45(ost. akt: 2024-05-27 08:09:36)

Autor zdjęcia: UM NML

Cieszący się ogromnym poparciem wyrażonym podczas wyborów samorządowych, burmistrz Jacek Wolski, zabrał się ostro do pracy. Wymaga dużo od siebie, ale także od swojego zespołu. Profesjonalizm, maksymalne wykorzystanie czasu, pracowitość i sumienność będą z pewnością dominujące w codziennej pracy na rzecz Nowego Miasta Lubawskiego.
— Chciałbym jeszcze raz serdecznie podziękować wszystkim mieszkańcom Nowego Miasta Lubawskiego, wszystkim wyborcom, którzy oddali na mnie swój głos. Wynik osiągnięty przeze mnie w wyborach pokazał ogromny kredyt zaufania dla mojej osoby, będę starał się nie zawieść mieszkańców naszego miasta i realizować nie tylko moje założenia w programie wyborczym, ale przede wszystkim wsłuchiwać się w głosy mieszkańców. To wola mieszkańców jest najważniejsza i trzeba też reagować w zależności od sytuacji co jest tak naprawdę najbardziej potrzebne. Program wyborczy był konstruowany na bazie rozmów z mieszkańcami, jednak już będąc tutaj na stanowisku burmistrza Nowego Miasta Lubawskiego wraz z nową Radą Miejską zamierzam zdecydowanie poprawić dialog z mieszkańcami, właśnie po to, żeby to co robimy jak najbardziej odzwierciedlało potrzeby naszego miasta — mówi burmistrz Nowego Miasta Lubawskiego Jacek Wolski w trzecim dniu urzędowania i podkreśla, że po objęciu stanowiska jest szczęśliwy, pełen energii do działania i zamierza maksymalnie wykorzystywać czas na efektywną pracę.

Kadrowe zmiany na początek
Naturalną sprawą jest, że osoba zarządzająca i podejmująca szereg decyzji w mieście, chce otaczać się ludźmi zaufanymi. Dlatego Bartosz Truszczyński rozpoczął pracę jako zastępca burmistrza Nowego Miasta Lubawskiego Jacka Wolskiego. Jest też w Urzędzie Miasta nowa pani mecenas z obsługi prawnej.
— Cieszę się, że Pan Bartosz Truszczyński zdecydował się na na podjęcie wyzwania, ponieważ jest to młoda osoba, ale już z ogromną wiedzą. Jest przede wszystkim nowomieszczaninem, to człowiek ambitny i wykształcony. To właśnie takim ludziom najbardziej chcę dawać szansę. Oczywiście nie zamykam tutaj drogi przed osobami spoza Nowego Miasta Lubawskiego, ci którzy chcą pracować rzetelnie z oddaniem na rzecz naszego miasta na pewno znajdą tutaj swoje miejsce i się odnajdą — mówi burmistrz.
Jacek Wolski pierwszego właściwego dnia w pracy we wtorek po zaprzysiężeniu spotkał się ze wszystkimi pracownikami Urzędu Miejskiego. Zapowiedział wówczas reorganizację. Ma za sobą także spotkania z kilkoma szefami jednostek podległych.
— Każdemu zapowiedziałem, że musimy zacząć od siebie, zrobić konkretny bilans, analizę. Uważam, że praca musi być wykonywana efektywnie, musi być wydajna. Dementuję wszelkie plotki które krążą o jakimś masowym zwalnianiu, to zupełnie się mija z prawdą. Zostawię najlepszych i tak samo będę chciał, żeby dyrektorzy jednostek pozostawili najlepsze osoby. Odchodząc kiedyś z Urzędu Miejskiego i przechodząc do gminy Nowe Miasto Lubawskie zauważyłem, że w Mszanowie była mniej liczna kadra natomiast bardziej zaangażowana i to przynosiło efekty. Będę chciał to przełożyć na grunt działania Urzędu Miejskiego i jednostek podległych — zapowiada burmistrz.

Budżet miasta będzie wyzwaniem
Kondycja finansowa miasta była wielokrotnie podnoszonym tematem w kampanii wyborczej. Burmistrz Jacek Wolski jako były radny doskonale zdawał sobie sprawę z sytuacji budżetu miasta.
— Jako radny podnosiłem temat kilkukrotnie na sesjach, na komisjach Rady. Nasz stan budżetu jest w bardzo złym stanie, żeby to poprawiać na to musi się złożyć szereg czynników. Trzeba zacząć to od siebie, czyli spojrzeć na kadrę Urzędu Miejskiego oraz kadrę wszystkich jednostek podległych burmistrzowi, czy aby na pewno wszyscy efektywnie wykorzystują swój czas pracy — wyjaśnia Jacek Wolski — Aby poprawić kondycję finansową miasta musimy zacząć od restrukturyzacji i wydatków bieżących czyli musimy starać się wydatki zmniejszyć, zracjonalizować. Drugą rzeczą która wpłynie na poprawę tego co się dzieje w mieście i jego sytuacji finansowej to zdecydowana poprawa pozyskania środków zewnętrznych.

Zniknęła ściana, dosłownie i w przenośni, między miastem a powiatem
Na terenie miasta są tereny inwestycyjne, na których mogłyby powstać nowe zakłady pracy. Burmistrz Jacek Wolski planuje przekonać radnych o wprowadzenie do budżetu pozycji związanej z wykonaniem dokumentacji projektowej na uzbrojenie tych terenów po to, by móc pozyskać środki na doprowadzenie tam mediów i stworzeniu infrastruktury drogowej.
— To pierwszy krok, musimy jako miasto stworzyć warunki dla przyszłych, nowych pracodawców — mówi Jacek Wolski i zapowiada współpracę ze starostą nowomiejskim Edwardem Żuralskim, który planuje poszerzyć ofertę szkół zawodowych, właśnie po to, aby wykształcić kadrę, specjalistów odpowiednich do pracy w ewentualnie nowych na naszych terenach branżach.
— Zaplanowane jest spotkanie ze starostą, cieszę się że będę mógł na nim być i reprezentować miasto. Od samego początku będę kładł nacisk na współpracę, zapewniam o swojej otwartości. Zlikwidowaliśmy drzwi, roletę, która oddziela Starostwo Powiatowe i Urząd Miejski. Niech to będzie na początek takie symboliczne otwarcie się na współpracę miasta i powiatu. — mówi burmistrz Jacek Wolski.

Ścieżki rowerowe "konikiem" burmistrza
Inicjatywa spójnej sieci ścieżek rowerowych wyszła od Jacka Wolskiego jeszcze jako radnego miejskiego.
— Chcę jak najszybciej przystąpić do przejęcia gruntów wzdłuż stadionu, ponieważ to wciąż jest teren PKP. Prawdopodobnie będzie trzeba wykonać ekspertyzę istniejącego mostu na Drwęcy. Jestem optymistą, to w końcu tylko ścieżka rowerowa, a nie autostrada i mam nadzieję, że nie będzie ten most potrzebował przebudowy tylko po to, żeby mogła biec tam ścieżka rowerowa. Chcę zrobić na terenie miasta rowerowy trakt po byłej linii kolejowej w kierunku Zajączkowa, od skrzyżowania z istniejącą ścieżką czyli od ulicy Kopernika, do granicy z gminą wiejską Nowe Miasto Lubawskie.
Na ul. Narutowicza burmistrz chce, aby powstał bezkolizyjny przejazd dla rowerów. Pozostaje pytanie otwarte czy na wiadukcie, którego likwidować nie zamierza, bardziej będzie się opłacało wybudowanie nowej kładki czy remont wiaduktu.
— Jeżeli cena miałaby być znacznie wyższa w wariancie wykorzystania istniejącego wiaduktu, a zbudowania nowej kładki niższa, to będzie trzeba się zastanowić, ale też poddać to pod dyskusję Radzie Miejskiej. Będę się kierował racjonalizmem, pilnowaniem wydatków ponieważ budżet mamy jaki mamy, chcę tą ścieżkę stworzyć, osiągnąć cel i to w dobrej jakości natomiast nic za wszelką cenę — podkreśla burmistrz.

Kontynuacja inwestycji i zmiany o dużym znaczeniu
W realizacji są inwestycje rozpoczęte przez byłego burmistrza Józefa Blanka, między innymi budowa ulicy Rolnej i przyległych czy remont muru obronnego, dachu MOSiR czy przebudowa ulic Jarzębowej i Klonowej. Jacek Wolski planuje złożyć wnioski o korektę z zakresu inwestycji, żeby wykorzystać przynajmniej część niewykorzystanych środków z Polskiego Ładu, przesunąć je na inne zadania.
— Chcę w ramach trwających inwestycji troszeczkę rozszerzyć zakresy, żeby te pieniądze, ponad 95% dofinansowania, wykorzystać w jak najwyższym stopniu. Przewiduje jeszcze w najbliższym miesiącu zatrudnienie osoby dedykowanej do pozyskania środków zewnętrznych. Osoba ta od samego początku będzie miała za zadanie właśnie przygotować te wnioski. Dla przykładu, przy budowie ulicy Rolnej projekt nie obejmował ulicy Pszennej. W związku z tym, że ok. milion złotych z promesy z Polskiego Ładu nie zostało wykorzystane na tej inwestycji, to chcę zawnioskować o korektę zakresu i w ramach oczywiście ustawy do 15% zwiększyć zakres robót właśnie o ulicę Pszenną. Boli mnie serce, że to od razu nie zostało wpisane we wniosku o dofinansowanie. Ceny przetargowe jasno pokazały, że można było zrealizować więcej. Identyczna sytuacja jest, jeżeli chodzi o ulica Jarzębową i Klonową. Mam nadzieję, że te wnioski o korektę zakresu inwestycji zostaną zatwierdzone i uda się to zrobić, bo po prostu przy 95% dofinansowaniu to aż żal te pieniądze oddawać — wyjaśnia burmistrz.

Dialog z młodzieżą...
Jacek Wolski w kampanii wyborczej zapowiadał, że zależy mu na dialogu z młodzieżą i stworzeniu dla niej jak najlepszych warunków do spędzania czasu w mieście, na zasadzie wysłuchania zdania młodych ludzi, zaproponowania swoich pomysłów, wypracowania kompromisu.
— Chciałbym jeszcze w maju zorganizować spotkanie z młodzieżą. Jest jedno ciekawe miejsce, które będę jeszcze chciał zweryfikować. Jestem na stanowisku bardzo krótko i nie zdążyłem sprawdzić czy obiekt o którym myślę należy do gminy miejskiej i wskazać to miejsce młodzieży. Pójdziemy tam razem i zobaczę co młodzi ludzie powiedzą na moją propozycję. Od czegoś trzeba zacząć bo wszyscy wiemy, że bezwzględnie coś trzeba dla młodzieży zrobić.

... i spółdzielnia socjalna
To także odpowiedź na postulaty mieszkańców. W kwestii stworzenia spółdzielni socjalnej, Jacek Wolski będzie pracował w najbliższym czasie wraz ze swoim zespołem.
— Konieczne jest sprawdzenie czy możliwe jest założenie spółdzielni socjalnej czy na przykład stworzenia warsztatu pracy chronionej. W Nowym Mieście Lubawskim jest wiele kobiet, które mają jakąś grupę niepełnosprawności, którym jest trudno pracować na pełnym etacie w trudniejszych warunkach i wiele pań prosiło mnie, czy byłaby możliwość żeby utworzyć w mieście zakład pracy chronionej. To miejsce, gdzie pracuje się w troszeczkę niższym wymiarze godzin, bo te osoby, szczególnie tutaj mówię o paniach, chcą pracować natomiast nie są w stanie pracować jak zwykły przeciętny człowiek — wyjaśnia Jacek Wolski.


Spraw jest wiele, planów i pracy jeszcze więcej. Nowy burmistrz Nowego Miasta nie zmierza marnować czasu jaki otrzymał od mieszkańców. Czy wróci stara organizacja ruchu na rynku? Jak będą wyglądały tegoroczne Dni Nowego Miasta? Na te i inne pytania zapewne odpowiedź zostanie udzielona. Zachęcamy do śledzenia mediów społecznościowych burmistrza Nowego Miasta Jacka Wolskiego i Urzędu Miejskiego w Nowym Mieście Lubawskim.

Alina Laskowska



2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5