Mój wymarzony dzień z rodziną

2023-10-27 14:00:00(ost. akt: 2023-10-26 19:52:24)

Autor zdjęcia: ŚDS w Janowcu Kościelnym

Mój wymarzony dzień z rodziną to hasło tegorocznej edycji Konkursu Literackiego odbywającego się w ramach Warmińsko-Mazurskich Dni Rodziny. Laureatki tego konkursu to Jadwiga Kołakowska i Henryka Kempska ze Środowiskowego Domu Samopomocy w Janowcu Kościelnym. otrzymała nagrodę Marszałka Województwa Warmińsko-Mazurskiego.
— Prace starszych uczestników konkursu przysporzyły wielu wzruszeń. Wspominano w nich członków rodziny, którzy już odeszli z tego świata, Z sentymentem powracano do dni wypełnionych ciężką pracą w gospodarstwie, ale mimo to dni szczęśliwych, ponieważ wszyscy byli razem. Razem pracowali, , razem świętowali. Były wspólne obiady, śpiewy. Utkwiły w pamięci i cieszyły małe drobiazgi, jak buziak na dobranoc czy pogłaskanie po głowie — napisała w Biuletynie Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej Urzędu Marszałkowskiego Województwa warmińsko Mazurskiego Wanda Kuca, koordynator konkursu.

Podkreśliła, że prace podopiecznych bardzo wspierają ich opiekunowie. To oni co roku zachęcają uczestników różnych form zajęć do wypowiedzenia się na określony hasłem temat.

— Mimo nawału obowiązków panie te znalazły czas, by porozmawiać z nimi na temat konkursu — napisała Wanda Kuca.
roz

Jadwiga Kołakowska tak opisała swój wymarzony dzień z rodziną

Było lato, ja razem z mamą spędzałyśmy każdy dzień razem. Taki zwykły, a jednocześnie, patrząc z perspektywy czasu, był niesamowity. Bardzo często wspominam dni, kiedy w upalne lato mama robiła pranie i wieszała je na podwórzu. tak wtedy pachniało..... .

Pod wieczór wybierałyśmy się na rowery. Jedna runda wokół wioski. Było zabawnie. W lato pieliłyśmy w ogródku. Ja zawsze wynosiłam trawy na kompost, ale byłam z tego bardzo dumna, że tak ładnie z mamą dbamy o nasz ogród, a warzywo tak pięknie rośnie. Miałyśmy dwa pieski — Łajkę czarno-biała suczkę i Dżekiego - rudego radosnego kundelka. Zawsze były szczęśliwe z pełnymi brzuszkami i merdającymi ogonkami.


Pamiętam jeden z lipcowych wieczorów, kiedy odwiedziła nas moja siostra cioteczna, która sama była przeszczęśliwa, bo właśnie dostała aparat fotograficzny.

Nie pamiętam już z jakie okazji. Zaczęła robić nam zdjęcia. Razem z mamą pozowałyśmy na a to na tle kwiatów, które do tej pory rosną wzdłuż płotu, a to z psami, które ciężko było okiełznać lub pod gruszą, wielkim drzewkiem owocowym , które było chyba większe niż nasz dom.


Po kąpieli kładłyśmy się spać. Pamiętam jak moja mama zawsze masowała mnie po rączkach i stopach, a ja głaskałam ją po głowie i bawiłam się jej długimi czarnymi włosami. Zasypiałyśmy .
Bardzo tęsknię za tym czasem i każdym wspólnie spędzonym dniem.

fot. Laureatki konkursu literackiego
fot. ŚDS Janowiec Kościelny

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5