Joanna Bentkowska-Hlebowicz: Temat morza jest bardzo rozległy, symboliczny, metafizyczny. Wernisaż wystawy w Galerii pod Belką nidzickiego zamku

2023-05-19 19:47:13(ost. akt: 2023-05-19 20:16:58)
Bogdan Żukowski i Joanna Bentkowska-Hlebowicz

Bogdan Żukowski i Joanna Bentkowska-Hlebowicz

Autor zdjęcia: Zuzanna Leszczyńska

19 maja w Galerii pod Belką nidzickiego zamku odbył się wernisaż wystawy malarstwa Joanny Bentkowskiej-Hlebowicz.
Przybyłych na wernisaż gości przywitał Bogdan Żukowski - gospodarz Galerii pod Belką. Następnie zapytał skąd w twórczości Joanny Bentkowskiej-Hlebowicz wzięły się statki i porty.

— Przyznam szczerze, że ja też zastanawiam się dlaczego ten temat od wielu lat zawładnął moją twórczością. Nie mogę przestać i cały czas odkrywam coś nowego. Na początku robiłam szkice na rejsach, później nadeszła fascynacja portem we Władysławowie. Teraz stał się on portem turystycznym, ale wówczas jeszcze pachniał rybą, i myślę że zdążyłam uchwycić ten nastrój. Następnie zafascynowałam się portami Gdyni i Gdańska. Miałam możliwość uczestniczyć w letnich praktykach zawodowych Uniwersytetu Morskiego i razem z grupą studentów od podszewki poznać strukturę portu. Pan oprowadzający denerwował się, że wszędzie wchodzę, robię zdjęcia, a byli przecież jeszcze inni zainteresowani. Później po prostu machnął ręką, bo widział, że nie da rady ze mną (śmiech) — wspomina Joanna Bentkowska-Hlebowicz.

I tak zaczęły powstawać obrazy.

— Na początku był to bezpieczny temat, gdzie próbowałam oddać atmosferę portu. Potem stwierdziłam, że już tę formułę wyczerpałam. Każdy ma inne wspomnienia, pamięć składa się z fragmentów i na moich obrazach zaczęły pojawiać się te właśnie fragmenty. Pojawiają się tez rzeczy, które nie należą do tego miejsca. Na przykład namalowałam góry, też nie wiem dlaczego, i musiałam w nie gdzieś tam ten swój port wpleść.


Sztuka, poprzez to, że kieruje się nie tylko umysłem, ale też emocjami, pozwala odkryć jakąś tajemnicę i inny wymiar. Temat morza jest bardzo rozległy, symboliczny, metafizyczny. Stąd też ten statek i port, miejsce które rozpoczyna i kończy podróż. W czasie rejsu marynarze oczekują też na powrót do domu. Kolory są intensywne - tak widzę ten port. Jest natłok elementów, ale wszystkie są potrzebne. To jest moja wizja na temat portu — mówiła malarka.

Wystawę obrazów Joanny Bentkowskiej-Hlebowicz można oglądać w Galerii pod Belką nidzickiego zamku.



Joanna Bentkowska-Hlebowicz
Absolwentka wydziału Artystycznego WSP w Olsztynie, dyplom obroniła w 1997 roku w Pracowni Malarstwa i Rysunku prof. Kiejstuta Bereźnickiego. Stopień doktora w dziedzinie sztuk plastycznych uzyskała na Wydziale Malarstwa akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Obecnie pracuje na stanowisku adiunkta w Instytucie Sztuk Pięknych Wydziału Sztuki na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. Jest autorką 40 wystaw indywidualnych m.in. w Olsztynie, Gdyni, Warszawie, Rzeszowie, Kielcach, Lidzbarku Warmińskim, Zebrzydowicach, Czeskim Cieszynie i Amsterdamie. Brała udział w ok. 100 konkursach oraz wystawach zbiorowych w kraju i za granicą m.in. we Włoszech, Francji, Niemczech, Serbii, Ukrainie, Korei Południowej i Chorwacji.

Obrazek w tresci

Joanna Bentkowska-Hlebowicz tworzy głównie w obszarze malarstwa. Jako temat obrazów szczególnie upodobała sobie pejzaż industrialny, zwłaszcza infrastrukturę portową. Poszukuje w tym motywie relacji zachodzących między tematem samego portu a różnymi jego aspektami - od relacji mora ze stałym lądem po bogatą symbolikę związaną z zagadnieniami morskimi.

Autorka głównie skupia się na konstrukcji statków infrastruktury portowej, często pomijając samą wodę. Ukazuje natłok linii, kierunków, konturów oplatających płaską plamę. Ostatnio do pozornego chaosu artystka stosuje zwielokrotnienie wybranej płaszczyzny, która dodatkowo komplikuje zastaną w obrazie rzeczywistość.


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5