Polecam: komiks „Raport ’’ autorstwa Gaétana Nocqa

2022-12-07 16:00:00(ost. akt: 2022-12-06 16:20:16)
Jakub Próchniewski z kl, 3 TI w ZSZiO w Nidzicy

Jakub Próchniewski z kl, 3 TI w ZSZiO w Nidzicy

Autor zdjęcia: nadesłane Biblioteka ZSZiO

CZYTAM, BO LUBIĘ || Lubisz czytać? Chcesz polecić książkę? Opisz swoją ulubioną pozycję czytelniczą i prześlij do nas na adres: nidzica@gazetaolsztynska.pl Nie zapomnij dołączyć zdjęcia!
Chciałbym Wam przedstawić nietypową książkę pt.: „Raport ’’ autorstwa Gaétana Nocqa, która jest komiksem, nawiązującym tematem do prawdziwego Raportu z Auschwitz Witolda Pileckiego. W komiksach historia opowiadana jest przy pomocy rysunków, uzupełnianych krótkimi opisami. Właśnie Gaetan Nocq jest francuskim rysownikiem i autorem komiksów. Dodam jeszcze, że ta forma książki znajduje wielu wielbicieli wśród moich rówieśników, co obserwujemy na przykładzie fenomenu mangi (sam też lubię ją sobie poczytać!).

Wracając do Raportu... opisana w książce historia opowiada o losach znamienitej postaci, bohatera z czasów II wojny światowej – Witolda Pileckiego. Witold jako ochotnik dostaje się do niemieckiego obozu koncentracyjnego, żeby wypełnić misję powierzoną mu przez przełożonych w konspiracji. Musi zebrać informacje o tym miejscu, o którym tak niewiele wiedziano (nie działały normalnie telefony, nie było radia, telewizji czy Internetu). Książka streszcza jego 3 – letni pobyt w obozie koncentracyjnym Auschwitz – Birkenau, w latach 1940 – 1943. Komiks rozpoczyna się sceną w pociągu, a właściwie w bydlęcych wagonach, gdzie podróżni w ścisku, nie mogąc nawet usiąść, czy się położyć, wywożeni są w nieznanym kierunku. Doprawdy w zdumiewający sposób rysunkami ukazano sceny, które w pełni odzwierciedlają ludzki strach.

W pierwszych transportach do Auschwitz znajdowali się głównie Polacy, ale już w kolejnych masowo Żydzi z różnych krajów oraz wiele innych narodowości europejskich. Główny bohater - Witold Pilecki, po przybyciu do obozu, zmienił tożsamość i odtąd nazywał się Tomasz Serafiński. Od razu przystąpił do tworzenia organizacji podziemnej -TAP (Tajna Armia Polska). Jak to możliwe, w warunkach totalnego terroru, gdy wszelki przejaw buntu był brutalnie tłumiony? Autor świetnie ukazuje obozową codzienność: głód, wyniszczającą, nieproduktywną pracę, okrutne kary, na przykład karą za ucieczkę 1 więźnia było rozstrzelenie 10 innych. Innym przykładem była gimnastyka nazywana “kołem śmierci”, polegająca na wielogodzinnym przemiennym skakaniu na bosaka, turlaniu się i tańczeniu na komendę, przy temperaturach – 20º C czy – 30º C.

Aby przetrwać w tym piekle, więźniowie musieli wykazywać się szczególną pomysłowością, sprytem i przebiegłością oraz wytrwałością. Współwięźniowie należący do TAP, zbierali informacje o funkcjonowaniu obozu, esesmanach, nieśli pomoc sobie nawzajem i tym bardziej pokrzywdzonym więźniom, porozumiewali się szyfrem, pozbywali się szpicli, którzy im zagrażali. W tym celu dodawano do pokarmów czy leków olej kotonowy, po którym delikwenci trafiali do szpitala bądź umierali.

Komiks na pewno może zainteresować nawet tych, którym z historią jest nie „po drodze”. Nie wyobrażam sobie ani jednego dnia przeżytego na miejscu głównego bohatera. Tę książkę ze względu na formę komiksową czyta się krótko, ale ze względu na temat, na długo zapada nam w pamięć.
Szczerze zachęcam do jej lektury!

Jakub Próchniewski z kl, 3 TI w ZSZiO w Nidzicy

2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B