Mieszkańcom nie jest po drodze

Mieszkańcy Muszak, Jagarzewa i Więckowa są oburzeni wyznaczonym na drodze 604 objazdem. Na tej drodze trwa obecnie remont drogi. Wielu mieszkańców z tych miejscowości codziennie dojeżdża do pracy.

— Żeby dostać się teraz do Nidzicy musimy pokonać odcinek prawie 3 razy dłuższy niż normalnie. Przy dzisiejszych cenach paliw dla kogoś, kto codziennie dojeżdża do pracy, to nic tylko usiąść i płakać — napisali do nas.

— Oznakowania nie ma. Jest tylko znak świadczący, że jest objazd jak się jedzie drogą główną w Robaczewie na skrzyżowaniu, dalej nie ma nic. Od strony Wielbarka tylko w Muszakch jeden znak dalej pusto. Mamy wrażenie, że wykonawca robi tak jak jemu jest po drodze, a nie mieszkańcom. Aż strach pomyśleć jak spadnie śnieg. Wtedy to już nawet pogotowie czy inne służby nie dojadą na czas — obawiają się mieszkańcy.

I dodają, że woleliby, żeby wprowadzono ruch wahadłowy. —Wolelibyśmy stanąć na światłach i odczekać swoje niż jechać wyznaczonymi drogami — dodają.

Jak twierdzą mieszkańcy, objazd nie jest dobrze oznakowany.
— Oznakowania nie ma. Jest tylko znak świadczący, że jest objazd jak się jedzie drogą główną w Robaczewie na skrzyżowaniu. Dalej nie ma nic. Od strony Wielbarka tylko w Muszakch jeden znak, a dalej to jak kto che. Jeśli ktoś wie jak jechać to może dojedzie do pracy ... ręce opadają. Mamy wrażenie, że wykonawca robi tak jak jemu jest po drodze, a nie mieszkańcom. Aż strach pomyśleć jak spadnie śnieg, to wtedy to już nawet pogotowie czy inne służby nie dojadą na czas — obawiają się.

Pytania mieszkańców przesłaliśmy do Wojewwódzkiego Zarządu Dróg, który poinformował, że roboty na rozbudowywanym odcinku tej drogi są prowadzone zgodnie z zatwierdzonym projektem Tymczasowej Organizacji Ruchu oraz dokumentacją projektową, sporządzoną w oparciu o obowiązujące standardy przy uwzględnieniu najmniejszej uciążliwości dla uczestników ruchu w trakcie trwania robót budowlanych. Ponadto wykonanie rozbudowy pełną szerokością jezdni pozwala na skrócenie czasu niedogodności dla wszystkich uczestników ruchu drogowego.

Pytania mieszkańców przesłaliśmy do Wojewódzkiego Zarządu Dróg w Olsztynie

Ocenia się, że objazd jest optymalny. Nie ma możliwości zorganizowania objazdu w inny sposób, ponieważ stwarzałoby to zagrożenie dla bezpieczeństwa uczestników ruchu drogowego. Objazd dla ruchu lokalnego przez miejscowość Janowiec Kościelny został wprowadzony zgodnie z Projektem Tymczasowej Organizacji Ruchu zatwierdzonym przez Urząd Marszałkowski w Olsztynie. Alternatywny dojazd do miejscowości Więckowo, Muszaki, Jagarzewo od strony Nidzicy możliwy jest przez miejscowość Smolany – Żardawy.

2. Dlaczego nie można puszczać ruchu wahadłowo?
Odnośnie ruchu wahadłowego wyjaśnia się, że w uzasadnionych lokalizacjach, zgodnie z Projektem Tymczasowej Organizacji Ruchu, wprowadzono ruch wahadłowy w miejscowościach (w terenie zabudowanym), natomiast na pozostałych odcinkach (poza terenem zabudowanym), ze względu na głębokie wykopy i konieczność zapewnienia bezpieczeństwa użytkownikom drogi, jak i pracownikom wykonujących roboty budowlane, droga została całkowicie zamknięta.

3. Dlaczego objazd nie jest dokładnie oznakowany?
W zakresie oznakowania objazdu wyjaśnia się, że objazdy zostały oznakowane zgodnie z Projektem Tymczasowej Organizacji Ruchu, zgodnie z obowiązującymi zasadami dotyczącymi bezpieczeństwa ruchu drogowego.

4. Mapka, która wyznacza objazd jest nieczytelna i nic z niej nie wynika. Dlaczego?
W zakresie czytelności mapki wyjaśnia się, że mapka wyznaczająca objazd jest informacją poglądową, informującą o objeździe dla ruchu tranzytowego przez miejscowość Jedwabno oraz objeździe dla ruchu lokalnego przez miejscowość Janowiec Kościelny.
Odpowiedzi na pytania opracowali: Arkadiusz Powolny i Tomasz Pawlikowski z ZDW w Olsztynie