Kochany Tato!
2021-06-23 16:00:00(ost. akt: 2021-06-23 15:43:07)
Czy pamiętasz? Jak byliśmy mali, to niczego żeśmy się nie bali.
Kochany Tato!
Czy pamiętasz? Jak byliśmy mali,
To niczego żeśmy się nie bali.
Bo Ty byłeś z nami,
Była Mama, ukochane pieski,
Był Pyśku, Diana i groźny Ami.
Czy pamiętasz? Tą straszną zimę,
Gdy śniegi ogromne zwaliły,
Gdy mróz dęby tak ścisnął,
Że w końcu nie wytrzymały i z hukiem pękały.
To niczego żeśmy się nie bali.
Bo Ty byłeś z nami,
Była Mama, ukochane pieski,
Był Pyśku, Diana i groźny Ami.
Czy pamiętasz? Tą straszną zimę,
Gdy śniegi ogromne zwaliły,
Gdy mróz dęby tak ścisnął,
Że w końcu nie wytrzymały i z hukiem pękały.

Kazimierz Domański, lata 30-te - leśniczy
Kochany Tato! Czy pamiętasz?
Jak nocą z pracy wracałeś?
Byłeś wielki, wspaniały,
Bo niczego się nie bałeś.
Tato! Do dzisiaj to pamiętamy, gdy opowiadałeś,
Jak było na Polesiu, na wojnie, w obronie Modlina,
W obozie jenieckim, z którego w 1941 uciekłeś,
Jak walczyłeś w Armii Krajowej,
I jak wtedy marzyłeś o Ojczyźnie wyzwolonej.
Kochany Tato! Pamiętam ciepło Twoich rąk,
Gdy były mocno zmarznięte, Ty swoimi rękoma,
Nasze drobne rączki chuchając w nie rozgrzewałeś,
Nawet gdy byłeś bardzo zmęczony,
Dla nas czas zawsze znajdowałeś!
Czy pamiętasz? Gdy wskutek wojennych ran,
I ciężkiej choroby, z tego świata odchodziłeś,
Do każdego z nas (sześcioro nas było),
Piękne listy pisałeś.
Kochany Tato! Dziękujemy Ci za to!
Odszedłeś! A myśmy za Tobą,
Całe dziecięce i dorosłe życie tęsknili i płakali,
Dziękujemy Ci Tato! Byłeś i jesteś dla nas wzorem,
To już sześćdziesiąt lat minęło,
Jesteś już tam, w niebie.
Dziwne! Bo my wciąż tutaj czekamy na Ciebie!

I ciężkiej choroby, z tego świata odchodziłeś,
Do każdego z nas (sześcioro nas było),
Piękne listy pisałeś.
Kochany Tato! Dziękujemy Ci za to!
Odszedłeś! A myśmy za Tobą,
Całe dziecięce i dorosłe życie tęsknili i płakali,
Dziękujemy Ci Tato! Byłeś i jesteś dla nas wzorem,
To już sześćdziesiąt lat minęło,
Jesteś już tam, w niebie.
Dziwne! Bo my wciąż tutaj czekamy na Ciebie!

Kochany Tato!.
Chociaż na ziemi Ciebie już nie było,
Do mnie we śnie przyszedłeś,
Objąłeś mnie, przytuliłeś, czułem ciepło Twoich rąk,
Powiedziałeś , opowiedz mi Mareczku jak Wam się żyje?,
I tak razem szliśmy przez ciemny las,
Wspominając nasz dolnośląski Czarny Las.
Chociaż na ziemi Ciebie już nie było,
Do mnie we śnie przyszedłeś,
Objąłeś mnie, przytuliłeś, czułem ciepło Twoich rąk,
Powiedziałeś , opowiedz mi Mareczku jak Wam się żyje?,
I tak razem szliśmy przez ciemny las,
Wspominając nasz dolnośląski Czarny Las.
List do Taty napisałem w czerwcu 2021 roku!
Twój syn Jan Marek dumny z Twojego nazwiska Domański
Twój syn Jan Marek dumny z Twojego nazwiska Domański
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez