Kradną tory kolejowe
2021-05-21 10:20:00(ost. akt: 2021-05-21 10:11:05)
NASZA INTERWENCJA || Linia kolejowa łącząca kiedyś Nidzicę z Wielbarkiem od dawna nie jest użytkowana. Ze względu na brak zainteresowania przewoźników, ruch kolejowy został zawieszony pod koniec 2000 roku.
Do tej pory nie został on przywrócony. Tory są zarośnięte i zniszczone i jak się okazało także rozkradane.
— Wybrałem się na wycieczkę trasą między Napiwodą, a Muszakami i spotkała mnie niemiła niespodzianka. Ktoś niedawno wyciął za Napiwodą tory na odcinku około 100 metrów, a następny odcinek już jest przygotowany do kradzieży, bo śruby już są odkręcone — mówi Wojciech Koszewski.
— Wybrałem się na wycieczkę trasą między Napiwodą, a Muszakami i spotkała mnie niemiła niespodzianka. Ktoś niedawno wyciął za Napiwodą tory na odcinku około 100 metrów, a następny odcinek już jest przygotowany do kradzieży, bo śruby już są odkręcone — mówi Wojciech Koszewski.
O wyjaśnienie sprawy poprosiliśmy rzecznika prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.
— W kwietniu służby, w trakcie regularnych patroli, zauważyły kradzież 50 metrów szyny na linii kolejowej Nidzica – Wielbark. Sprawa została natychmiast zgłoszona odpowiednim służbom, a Straż Ochrony Kolei od razu wprowadziła dodatkowe patrole —wyjaśnił rzecznik prasowy Martyn Janduła.
Zapewnił jednocześnie, że Straż Ochrony Kolei stale monitoruje linie kolejowe w kraju. W trakcie patroli wykorzystywany jest także nowoczesny sprzęt. Funkcjonariusze korzystają z Mobilnych Centrów Monitoringu, które pozwala na bieżąco śledzić tereny kolejowe i ujmować sprawców na gorącym uczynku. Nocą lub w porach gorszej widoczności wykorzystywane są nokto- i termowizory, a na terenach trudno dostępnych w patrolach wykorzystywane są psy. Dzięki tym działaniom notujemy spadek liczby kradzieży elementów infrastruktury.
Linia kolejowa nie będzie uruchomiona, ponieważ do tej pory żaden z przewoźników nie wyraził zainteresowania ponownego uruchomienia na linii pociągów.
— Gdy pojawi się takie zainteresowanie, wtedy przeanalizujemy potrzebę dostosowania linii do przewozów kolejowych — wyjaśnił rzecznik prasowy Martyn Janduła.
Sprawą kradzieży zajmowała się również nidzicka policja. — W marcu przyjęliśmy zawiadomienie dotyczące kradzieży szyn wraz z elementami montażowymi na szkodę PKP PLK SA Zakład Linii Kolejowych w Olsztynie. W kwietniu postępowanie zostało umorzone z uwagi na niewykrycie sprawcy, jednakże nadal prowadzone są czynności wykrywcze w tej sprawie — mówi rzecznik prasowy nidzickiej policji st. sierż. Alicja Pepłowska.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez