Polecam książkę: Więzień labiryntu

2020-12-21 16:00:00(ost. akt: 2020-12-21 12:02:57)

Autor zdjęcia: Archiwum prywatne

CZYTAM, BO LUBIĘ|| Książka opowiada o losach 16-letniego Thomasa, który pewnego dnia budzi się w ciemnej windzie. Kiedy drzwi się otwierają, okazuje się, że chłopak trafił do niezwykłego miejsca zwanego Strefą.
Książki odgrywają ważną rolę w moim życiu, ponieważ pozwalają mi inaczej spojrzeć na świat. Ponadto stanowią dla mnie źródło wielu niesamowitych wrażeń. Jedną z moich ulubionych książek jest trylogia pod tytułem „Więzień Labiryntu” autorstwa Jamesa Dashnera.

Lekturę tę zakupiłam po obejrzeniu filmu nakręconego na jej podstawie. Spodobał mi się do tego stopnia, że gdy będąc w księgarni przypadkiem natrafiłam na książkę o tym samym tytule, momentalnie zapragnęłam stać się jej właścicielką. I tak rozpoczęła się moja przygoda z niesamowitą trylogią „Więzień Labiryntu”.

Książka ta opowiada o losach szesnastoletniego Thomasa, który pewnego dnia budzi się w ciemnej windzie, nie pamiętając zupełnie nic prócz własnego imienia. Kiedy drzwi się otwierają, okazuje się, że chłopak trafił do niezwykłego miejsca zwanego Strefą, czyli ogromnego obszaru otoczonego ze wszystkich stron wielkimi murami tworzącymi Labirynt.

Nie jest tu jednak sam. Zostaje przywitany przez grupę chłopców w jego wieku, którzy również nie pamiętają nic ze swojego poprzedniego życia. Zdają sobie jednak sprawę z tego, że nie znaleźli się tutaj przypadkowo i ten, kto ich zesłał do Strefy, zrobił to w określonym celu. Dlatego, każdego ranka wyruszają do labiryntu w poszukiwaniu drogi do wolności.

Thomas z początku czuje się bardzo zagubiony i nie może się odnaleźć w nowej sytuacji. Kiedy następnego dnia po chłopaku do Strefy po raz pierwszy przybywa dziewczyna, wszystko diametralnie się zmienia. Thomas szybko uświadamia sobie, że to właśnie on jest rozwiązaniem zagadki. Wyjście z tego koszmaru jest jedno: wejść do Labiryntu i stawić czoła jego mrocznym tajemnicom. Pytania się mnożą, a odpowiedzi wciąż brak. Czas na ich znalezienie nieubłaganie mija….

Uważam, że główny bohater książki – Thomas – będący jednocześnie jej narratorem, jest bardzo interesującą postacią. Niejednokrotnie wykazuje się ogromną odwagą i poświęceniem. Jest w stanie oddać swoje życie dla przyjaciół. Nigdy się nie poddaje. Nawet w najtrudniejszych sytuacjach stawia czoła przeciwnościom losu. Z pewnością jest postacią godną naśladowania, od której można się wiele nauczyć.

Moim zdaniem, książka Jamesa Dashnera jest pełna wartkiej akcji i nieustającego napięcia. Nieoczywista fabuła prowadzi do zaskakującego zakończenia. Lektura zmusza również do refleksji nad naszym dotychczasowym życiem i przyszłością. Razem z Thomasem i jego przyjaciółmi wejdź do Labiryntu, by móc odkryć jego okrutne tajemnice i znaleźć wyjście z koszmaru uciekając jednocześnie do kolejnego. Pamiętaj, przetrwają tylko najlepsi.

Moim zdaniem, książka „Więzień Labiryntu” jest warta przeczytania, ponieważ pozwala czytelnikowi przeżyć niesamowitą przygodę we własnym salonie. Kto ją przeczyta z pewnością nie pożałuje. Przy takiej książce nie sposób się nudzić!
Patrycja Wiśniewska kl.II bp, ZSO Nidzica

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5