Sztafetowy Bieg Kobiet

10 marca Park Centralny w Olsztynie, zielony przyczółek wytchnienia dla tysięcy zabieganych olsztynian, przerodził się w tętniącą radością, uśmiechem i aktywnością arenę zmagań kobiet głównie z regionu Warmii i Mazur.

Aby ukazać jaką siłę potrafi uwolnić kobieca solidarność firma „Aktywuj formę” Indywidualna Praktyka Trenerska, Paweł Pszczółkowski już po raz drugi zorganizowała wyścig czteroosobowych sztafet żeńskich w ramach obchodów Międzynarodowego Dnia Kobiet. Koordynatorem czuwającym nad każdym szczegółem organizacyjnym, a także dobrym duchem, kreującym wyśmienitą atmosferę była Monika Wasilewicz-Pszczółkowska.

Sukces sztafety z poprzedniego roku sprawił, iż w roku bieżącym zapisy na bieg wyczerpały się błyskawicznie. Tak więc w startową niedzielę do rywalizacji stanął komplet- 240 kobiet w 60 drużynach o bardzo oryginalnych nazwach i jeszcze bardziej niezwykłych kostiumach. Szary, pochmurny i wietrzny dzień zarumienił się feerią barw. Można było dostrzec bogactwo kolorowych kobiecych atrybutów- chustek, spódniczek, koszulek - i usłyszeć wibrujący, szczery śmiech szczęśliwych i aktywnych kobiet, które niczym rajskie ptaki pojawiły się w parku zwiastując nadchodzącą wiosnę.

Każda z pań miała do pokonania 1500 m po krętych ścieżkach pieszo-rowerowych olsztyńskiego parku, co zamykało się w dystansie 6 kilometrów.
Po uroczystej odprawie kapitanów drużyn i wystrzale ze sportowego pistoletu zawodniczki wyruszyły na trasę. Po przebiegnięciu swojego okrążenia każda z pań przekazywała pałeczkę, niczym potężny ładunek zaufania, kolejnej uczestniczce w strefie zmiany.

Wśród uczestniczek kolorowej sztafety znalazły się także nidziczanki:
Barbara Jeszko, Alicja Mielczarek, Zuzanna Śliwka, Ewa Lisek (Kapitan) – jako „Nidzica Biega”, Monika Wdowiak, Wiktoria Czyżak (Janowo), Agnieszka Kowalska (Działdowo), Bożena Żbikowska (Kapitan) – jako „Smerfne Pomarańczki”.

„Nidzica Biega” przebiegła sztafetę w 23: 56 i zajęła III. miejsce Open, zaś „Smerfne Pomarańczki” z czasem 27:50 ulokowały się na 18. miejscu.

Po ukończeniu biegu przez ostatnią ze sztafet, udekorowaniu piersi niezwykłym medalem – różowym motylem – oraz dłoni czerwonym tulipanem, który kobiety otrzymały z rąk honorowego gościa biegu, zasłużonego siatkarza, Pawła Papke, panie długą barwną wstęgą przemierzyły park w rundzie honorowej. Poprowadził je oczywiście Paweł Pszczółkowski.

E.L.
Fot. Ireneusz Jeszko, Artur Szczepkowski, Zbigniew Kowalski, „Nasz Olsztyniak”, "Wyborcza.pl".

Czytaj e-wydanie ">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna