Maja uratowała mamę i brata
2018-03-01 19:00:00(ost. akt: 2018-03-01 09:43:25)
— Gdyby nie 7-letnia Maja jej mama i 4-letni brat nie przeżyliby pożaru mieszkania. Maja została bohaterką całej rodziny. Gratulowali jej również strażacy i policjanci — mówi jej ciocia Justyna Ostrowska.
Sebastian Ostrowski z żoną i 2 dzieci mieszka obecnie w Warszawie, ale pochodzi z Nidzicy. Do stolicy wyjechał po skończeniu szkoły. Tam dostał pracę, założył rodzinę. I to właśnie jego mieszkanie się spaliło.
Jak mówi jego siostra Justyna z Nidzicą jest bardzo związany. Tu mieszka jego rodzeństwo. Tu również ma wielu przyjaciół i znajomych. Jest częstym gościem w naszym mieście.
Do pożaru doszło w nocy z soboty na niedzielę. Rodzina mieszka w starej kamienicy w Warszawie na najwyższym piętrze w dwupokojowym mieszkaniu z aneksem kuchennym połączonym z salonem, za którym znajduje się sypialnia. Sebastian Ostrowski był tej nocy w pracy.
Jego żona Marta i dzieci jak zwykle położyły się spać. Nikt nie przeczuwał nic złego. Maja obudziła się i poczuła dym. Szybko wstała, żeby zobaczyć co się dzieje. — Weszła do salonu i zobaczyła płomienie. Było już dużo dymu. Natychmiast obudziła mamę i brata. Zaczęła krzyczeć, że pali się i trzeba uciekać — mówi Justyna Ostrowska.
Mama zabrała dzieci i tak jak stali zaczęli uciekać. Nie zdążyli nic ze sobą zabrać. Nikt nawet o tym nie myślał. Chcieli ratować życie. Biegnąc po schodach pani Marta pukała do sąsiadów. Jeden z nich zadzwonił na straż pożarną. Drugi zadzwonił do Sebastiana, który w ciągu 12 minut dojechał i zaopiekował się rodziną. Służby ratownicze przyjechały natychmiast.
Rodzina została zabrana do szpitala. Mimo natychmiastowej akcji gaśniczej wszystko, co było w domu spłonęło. Rodzina mieszka obecnie u siostry pana Sebastiana. Wszyscy są dumni z Mai, która uratowała życie mamy i brata. — Gdyby nie ona, to straciłbym swoją rodzinę — mówi tata Sebastian. Gratulowali jej strażacy, policjanci.
Rodzina praktycznie straciła wszystko. Dlatego potrzebuje pomocy. Państwo Ostrowscy potrzebują wszystkiego. Teraz najbardziej potrzebne są ubrania. Sebastian- rozmiar XXL, 34/32, 42 rozm. buta. Chłopiec 5 lat 110-116 rozmiar, stopa 29 rozmiar, dziewczynka 7 lat 134-140 rozmiar, stopa 34 rozmiar. Bratowa Marta rozm 38-40, 39 rozm buta.
Potrzebne będą również podstawowe sprzęty gospodarstwa domowego, meble, pościel.
Mieszkańcy Nidzicy, jeśli chcą pomóc, mogą kontaktować się z siostrą Sebastiana Barbarą Ostrowską (+48724298415) ul. 1-go Maja 13.
roz
Czytaj e-wydanie ">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna
Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez