Audyt pozostawia wiele do życzenia

2017-08-21 07:00:00(ost. akt: 2017-08-18 11:22:59)
9 sierpnia odbyła się komisja w Kozłowie. Wiele skrajnych emocji wzbudził przeprowadzony w gminie audyt.
Na początku komisji przedstawiono uchwały dotyczące przekwalifikowania szkół podstawowych i gimnazjów znajdujących się na terenie gminy w szkoły ośmioletnie. Następnie Elżbieta Świgoń, kierownik GOPS odczytała informację na temat odpłatności za pobyt stały i czasowy w ośrodkach wsparcia i mieszkaniach chronionych, które ponosi gmina. Zaznaczyła, że na terenie gminy nie ma mieszkań socjalnych, jednak będzie potrzeba, by takowe utworzyć.

— Problem z mieszkaniami chronionymi jest kosztowny, jednak trzeba będzie się z nim zmierzyć — mówiła. Obecnie gmina finansuje pobyt w ośrodkach 4 osób bezdomnych. Najdroższy pobyt kosztuje ok. 860 zł, najtańszy ok. 450 zł miesięcznie. Elżbieta Świgoń wyjaśniła, że gmina musi finansować pobyty osób, których ostatnim miejscem zameldowania była gmina Kozłowo.

Dużo informacji, mało czasu,
by się z nimi zapoznać

Kolejnym, a zarazem budzącym największe emocje, punktem obrad była analiza przeprowadzonego w urzędzie audytu. Dzień przed komisją radni otrzymali drogą elektroniczną fragment audytu dotyczący spółki ,,Eko-Kozłowo".

Przyznali, że załącznik zawierał wiele informacji, a 24 godziny to zbyt mało, by się z nimi zapoznać, jednak zawarte w nim treści budziły wiele sprzecznych emocji. ,,Zarzuty" dotyczyły m.in. niewybudowania kotłowni czy likwidacji zakładów gospodarki komunalnej.

— Jest wiele wątpliwości. I daty i akty notarialne się nie zgadzają. Musielibyśmy dział po dziale analizować, o co w tym wszystkim chodzi — mówiła radna Marzena Sobczak. Marek Wolszczak dodał, że radni zapewne chętnie zadawaliby pytania, jednak po takim natłoku informacji, 24-godziny przed komisją czują się ogłupiali.

Dowie się pani w swoim czasie

Emocji nie kryła skarbnik gminy, Teresa Wiecińska. — Audyt dotyczył głównie spraw finansowych, więc mam pełne prawo, żeby wypowiedzieć się na ten temat. Miałam wrażenie, że od samego początku audyt przebiega na zasadzie jakiejś tajemnicy. Mam wątpliwości co do obiektywizmu pana audytora, rzetelności i udzielania informacji na temat przebiegu audytu oraz jego dotychczasowych wyników — mówiła skarbnik gminy.

Dodała, że za każdym razem audytor Henryk Samborski zbywał ją, dlatego podpierała się pismami, na które do dziś nie otrzymała odpowiedzi. — Pan audytor chodził po urzędzie i opowiadał jak tu jest źle, jaki jest bałagan, dlatego poprosiłam o wyniki. Zgodnie z rozporządzeniem, na każdym etapie audytu, mam prawo odnieść się do niego. Usłyszałam tylko ,,dowie się pani w swoim czasie" — nie kryła oburzenia Teresa Wiecińska. Zaznacza, że nie poznała programu, zakresu, celu, ryzyka ani szczegółowych kryteriów oceny.

— Ponadto na dokumentach znajduje się informacja, że uczestniczyłam w naradzie otwierającej audyt. Nic takiego nie miało miejsca. Na naradzie nie było też pani sekretarz, która również została wymieniona — mówi. Podkreśliła, że w audycie jest masa błędów i nieprawidłowości.

— Z umowy z audytorem wynika, że trzy dni przed końcem powinien przedstawić wstępne wyniki. Zgodnie z prawem jako audytowana mam prawo się do nich ustosunkować. Nic takiego nie miało miejsca. O fragmencie audytu dowiedziałam się wczoraj i byłam bardzo zszokowana. Postawiono mi bardzo poważny zarzut, tym bardziej powinnam mieć możliwość obrony — podkreślała Teresa Wiecińska.

Tego dokumentu nie nazwę audytem

Radna Alicja Hołubowicz zapytała na jakiej zasadzie został wyłoniony audytor. Niestety, jednoznaczna odpowiedź nie padła. Dariusz Szypulski wyraził ubolewanie, że nie jest zapraszany na obrady dotyczące spółki.

— Tego dokumentu nie nazwę audytem. Chciałbym państwa przestrzec przed podjęciem decyzji, dopóki audyt nie zostanie wykonany zgodnie z regulaminem — mówił. Odniósł się także do spraw związanych z funkcjonowaniem spółki.

— Widzę kompletną nieznajomość prawa jeśli chodzi o prawo spółek, prawo finansowe, mylenie pojęć, a jednocześnie sformułowania bardzo dobitne, że ,,ktoś jest winny", pomimo, że nie ma żadnych podstaw prawnych. Ten audyt pozostawia wiele do życzenia. Nikt się ze mną nie skontaktował. To jest nie do przyjęcia — mówił zniesmaczony.

Zarówno Teresa Wiecińska, jak i Dariusz Szypulski przyznali, że nie byli przeciwko audytowi, bo poprawnie przeprowadzony miał na celu wyeliminowanie nieprawidłowości, błędów, a także usprawnienie działań jednostki. Wójt Ewa Krzyżewska zapewniła, że zostanie zorganizowane spotkanie z audytorem Henrykiem Samborskim, podczas którego będzie możliwość strona po stronie wyjaśnić wątpliwości. — Nie do pani mamy żal, a do audytora — podkreślił radny Marek Wolszczak.

zl

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna

Komentarze (6) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Anty #2341709 | 178.36.*.* 2 paź 2017 20:10

    Szypulski niczym jak Gerhard Schröder. Nie dostał się na stołek burmistrza to wsadzili go na stołek Prezesa :)

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. DO Pani Wójt #2312145 | 5.172.*.* 22 sie 2017 22:09

    Pani Wójt po co wam ta spółka. Utwórzcie swój zakład komunalny budżetowy jak w Janowcu. Będzie sprawniej i taniej. Będziecie mieli wpływ na działalność. Nikt ze spółki nie będzie Was pouczał o funkcjonowaniu firmy i o finansach. Powiedzcie im do widzenia.

    Ocena komentarza: warty uwagi (14) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. ax #2311502 | 83.13.*.* 22 sie 2017 10:05

      Gmina jest bogata - pani wójt zarządzeniem stworzyła 3 nowe etaty, nie wymagające naboru konkursowego. Pierwszym szczęśliwcem, który bez konkursu stał się pracownikiem gminy jest słynny kozłowski hodowca rybek akwariowych, który objął funkcję osobistego asystenta pani wójt.

      Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. a konkurs #2311289 | 77.114.*.* 21 sie 2017 21:08

        na audytora?

        Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

      2. nowy #2311255 | 83.9.*.* 21 sie 2017 20:24

        Aż żal patrzeć na nieudolną władzę w naszej gminie , po zmianie wójta niewiele się zmieniło . Radni nie potrafią albo nie chcą uczestniczyć i poprawnym rządzeniu gminą ,wieczne szukanie "haków " jednych na drugich ! Może by tak sie by zając mieszkańcami gminy by żyło sie im lepiej ? Miejmy nadzieję że wyborcy w następnych wyborach podziękują wszystkim nieudacznikom .

        Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

      Pokaż wszystkie komentarze (6)
      2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B