VI. Ostródzki Półmaraton Świętego Jerzego

Z miłości do aktywności prężnie działa tu bowiem Nieformalna Grupa Ostródzkich Biegaczy "Ostróda Runners", która wspólnie ze Stowarzyszeniem Upowszechniania Sportu "Magnez" zorganizowała 11 czerwca niezwykły bieg. Szósta już edycja Ostródzkiego Półmaratonu św. Jerzego przyciągnęła około 400 biegaczy z kraju i zagranicy.

Imprezę uświetniła obecność Jerzego Skarżyńskiego, lekkoatlety-długodystansowca oraz Małgorzaty Birbach-Kowalewicz, maratonki-olimpijki, którzy wspólnie z burmistrzem Ostródy, Panem Czesławem Najmowiczem, akademickim mistrzem Polski na średnim i długim dystansie, stanowili najbardziej motywujące trio na tegorocznych zawodach.

Dodatkową atrakcją wydarzenia byli rycerze Komturii Ostródzkiej. Swoją walką zapewnili odpowiedni poziom emocji na starcie.

Punktualnie o 10.00, tuż po wystrzale startowym zawodnicy, a wśród nich troje nidziczan, ruszyli z amfiteatru do swojej walki na niełatwej, aczkolwiek malowniczej trasie półmaratońskiej, wiodącej m.in. labiryntowymi uliczkami, pięknym bulwarem nad brzegiem Jeziora Drwęckiego, zacienionym parkiem z przeszkodami w postaci mostków, kładek i podbiegów.

Każdy kilometr był sprawdzianem umiejętności i siły psychicznej Już po pierwszym okrążeniu wiedzieliśmy, co może nas osłabić, a co wzmocnić w drugiej, ważniejszej części biegu, bowiem trasa składała się z dwóch jednakowych pętli. Słoneczna i ciepła pogoda nie była sprzymierzeńcem. Na szczęście zarówno organizator, jak i spontaniczni kibice przyszli nam z pomocą, chłodząc nas-biegaczy delikatną mgiełką kurtyn wodnych.

Półmaraton w Ostródzie został zdobyty. Ewa Lisek najszybciej spośród kobiet pokonała dystans (czas 1:29:49) i stanęła na I. miejscu podium. Zajęła również najwyższą lokatę w kategorii "Debiut na VI. Ostródzkim Półmaratonie ".

Równie wspaniale spisali się dwaj debiutanci na startowym dystansie 21 km - Tomasz Pisarski i Arkadiusz Prusik. Tomasz przybył na metę w czasie 1:47:41, co zapewniło mu 18. miejsce w M-20. Arek, z czasem 1:56:21, zajął 77. lokatę w obleganej kategorii M-30.

Wspólnie z Bożenką Żbikowską, Olą Kaczmarczyk i Arturem Szczepkowskim, którzy wystąpili w roli fotografujących kibiców, cieszyliśmy się z naszego udanego startu.

Biegającą Nidzicę spotkała jeszcze jedna miła niespodzianka. Po ukończonym biegu podszedł do nas organizator, podziękował za przybycie i zaprosił całą drużynę na przyszłoroczne zawody :). Bieg w takim miejscu to zaszczyt :).

Czytaj e-wydanie ">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna