Piłkarze Startu potrafią wygrać też na wyjeździe

2016-10-16 08:00:00(ost. akt: 2016-10-18 09:17:32)

Autor zdjęcia: Jerzy Boczkowski

W sobotę (15 października) w meczu 13 kolejki piłkarskiej Ligi Okręgowej gr.2 Start Nidzica pokonał na wyjeździe Kormorana Zwierzewo 1:0 (0:0)
Miła niespodziankę sprawili sobie i sympatykom piłki nożnej w Nidzicy piłkarze miejscowego Startu, pokonując na wyjeździe wyżej notowanego Kormorana Zwierzewo 1:0.

Start Nidzica nie był faworytem w spotkaniu z Kormoranem Zwierzewo, a rozegrał całkiem przyzwoity zawody. I połowa to gra pod wiatr naszego zespołu. Dobra postawa w bramce Karola Bruzdy i poprawna gra nidzickich defensorów skutecznie rozbijała akcje ofensywne gospodarzy. Wiatr, który rozdawał karty w tym meczu nie był sprzymierzeńcem gospodarzy.

Miejscowy Kormoran sporo tracił na niedokładnych podaniach, bądź niecelnym strzałach. O dziwo nidzicki Start doskonale czuł się w takich warunkach i był równorzędnym partnerem dla gospodarzy. Sporo walki było w środkowej strefie boiska. W tej części gry uderzenie napastnika gospodarzy Michała Kamińskiego wylądowało na słupku nidzickiej bramki, ale było to jedyne zagrożenie ze strony gospodarzy.

W 40 minucie spotkania doszło do ostrego spięcia na linii dwóch panów Godlewskich. Wychodzący na czystą pozycję napastnik Startu Kamil Godlewski zostaje bezpardonowo sfaulowany na 30 metrze przez wychodzącego z własnej bramki golkipera Kormorana Daniela Godlewskiego... i tylko żółty kartonik ujrzał za te zagranie bramkarz gospodarzy.

Po zmianie stron to Start Nidzica grał z wiatrem i kilkakrotnie nasi zawodnicy próbowali swoich szans strzałami z dystansu. Po jednym z nich w końcowych minutach spotkania uderzenie Kamila Godlewskiego Daniel Godlewski z trudem sparował na rzut rożny. Nasz stały egzekutor tych fragmentów gry Kamil Michalski tak podkręcił piłkę, a ta na dodatek niesiona z wiejącym wiatrem, wpadła do siatki na krótki słupek bramki gospodarzy.

Dobrą zmianę dał trener Startu Bartosz Kaczmarczyk. Zmęczonego Daniela Pawęckiego zastąpił grający po dłuższej przerwie Tomek Jaroszewski, który uspokoił grę w defensywie naszego zespołu i był jednym z wyróżniających się zawodników.

Start Nidzica dość niespodziewanie, a jednocześnie zasłużenie, odniósł swoje pierwsze ligowe zwycięstwo w meczu wyjazdowym, udowadniając zarazem, że przy poprawnej grze defensywnej zwyciężyć w tych rozgrywkach można z każdym rywalem i nie ważne czy gra się na własnym stadionie, czy też na wyjeździe.

Start Nidzica: Bruzda - Godlewski - Karwacki - Michalski - Mioduszewski - Napiórkowski - Pawęcki (73' Jaroszewski) - Sobotka - Walkiewicz - Zasadzki

W następnej kolejce Start Nidzica 22 października w Nidzicy podejmować będzie Fortunę Gągławki

Jerzy Boczkowski

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna



Ten tekst napisał dziennikarz obywatelski. Więcej tekstów tego autora przeczytacie państwo na jego profilu: JB

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5