Dwóch mężczyzn musieli doprowadzić policjanci

2016-04-01 10:00:00(ost. akt: 2016-03-31 10:19:31)

Autor zdjęcia: Zuzanna Leszczyńska

23 marca zakończyła się kwalifikacja wojskowa w Nidzicy. Mężczyźni i kobiety z rocznika podstawowego 1997 oraz urodzeni w latach późniejszych, nie posiadający określonej kategorii zdolności do czynnej służby wojskowej stawali przed powiatową komisją lekarską przez 11 dni.
– Kwalifikacja wojskowa przebiegała bez zakłóceń, bez interwencji. W przeciągu ostatnich 10 lat kultura osobista badanych uległa znacznej poprawie – mówił sekretarz powiatowej komisji lekarskiej Witold Szempliński. Przed powiatową komisją lekarską stanęło 226 mężczyzn urodzonych w roku 1997 z 242 powołanych, którzy otrzymali:

kat. „A” – 194 – zdolni do odbycia czynnej służby wojskowej,
kat. „D” – 17 – niezdolni do czynnej służby wojskowej w czasie pokoju,

kat. „E” – 10 – niezdolni do czynnej służby wojskowej w czasie pokoju i wojny.

Ze starszych roczników stawiło się 6 z 27 wezwanych mężczyzn, z czego 5 otrzymało kategorię ,,A".

Dwóch panów zostało doprowadzonych na kwalifikację wojskową przez policję.

Przed komisją stanęło 5 pań, z czego 4 otrzymały kategorię ,,A", a 1 uznana została za niezdolną do czynnej służby wojskowej w czasie pokoju. 10 osób, posiadających czasowe zameldowanie w innej miejscowości, skorzystało z możliwości stawienia się przed komisją lekarską w aktualnym miejscu zamieszkania.

Odnotowano 4 nieobecności nieusprawiedliwione- 2 panów z rocznika podstawowego i 2 starszych. Pozostałe osoby, które nie stawiły się na kwalifikację wojskową przebywają w zakładach karnych, szpitalach bądź za granicą.

Nowe dowody osobiste, bez adresu zameldowania stanowią problem dla komisji. Czasami nie wiadomo nawet, gdzie takiej osoby szukać. Najczęściej "wpadają" one przy próbie przekraczania granicy państwa.

– Częstym powodem unikania stawiennictwa na kwalifikacji wojskowej jest lęk o sprawy okulistyczne. Młodzi ludzie boją się, że negatywne wyniki badań mogą stanowić problem w uzyskaniu prawa jazdy. Takie założenia bardzo często są błędne - tłumaczył Witold Szempliński.

Ponadto istnieje możliwość obniżenia kategorii z ,,A" na niższą, natomiast nie da się podnieść kategorii z ,,D" czy ,,E" na ,,A" – dodaje sekretarz komisji.

– Młodzi ludzie muszą pamiętać, że na komisję muszą stawić się w określonym czasie, nawet nie otrzymawszy wezwania. Wezwanie stanowi jedynie ułatwienie dla obydwu stron. Nam upraszcza sprawy organizacyjne, a mężczyźni otrzymują informację, co mają zabrać ze sobą na badanie. Od dawna wiadomo, że jak rodzi się chłopiec, w roku, w którym będzie on kończył 19 lat, musi obowiązkowo stanąć przed komisją lekarską - podsumował Witold Szempliński.

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna

2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B