Zwierzak to nie prezent
2015-12-17 18:00:00(ost. akt: 2015-12-17 15:47:01)
W przedświątecznej gorączce często wiele rozterek i dylematów sprawiają prezenty. Niektórzy wpadają na niebanalny pomysł i pod choinkę kupują psa, kota lub królika. Po świętach futrzaki często lądują na ulicy. Zwierzę to nie zabawka, żywy podarunek nie jest dobrym pomysłem.
Po świętach w schroniskach przybywa zwierząt. Powód? Niektórzy uważają, że puchaty kociak, czy uroczy szczeniak to idealny pomysł na prezent. Te nietrafione żywe podarunki kilka tygodni później lądują na ulicy. - Zwierzę nie jest chwilową zachcianką, ale członkiem rodziny na kilkanaście lat. Zwykle czworonogi darowane jako prezent po kilku tygodniach stają się "ciężarem" dla rodziny i podejmowana jest decyzja o pozbyciu się kłopotu - mówi Magdalena Sasin-Karkoura, prezes Stowarzyszenia 4 Łapy z Nidzicy. Chcąc komuś sprawić taki żywy podarunek, musimy być absolutnie przekonani,że osoba obdarowana podjęła wcześniej decyzję o posiadaniu czworonoga jest osobą odpowiedzialną i przygotowaną finansowo na utrzymanie zwierzaka - dodaje.
Uważajmy na pseudohodowle
Żywe podarunki często kupowane są w pseudohodowlach. - Odradzamy kierowanie się modą i kupowanie "rasowego" psiaka z niewiadomego źródła. Po pierwsze wydajemy pieniądze, a kupić możemy zwierzę z chorobą genetyczną. Po drugie narażamy obdarowanego na zwiększone koszty związane z wizytami u psiego fryzjera co najmniej 4 razy do roku, ponadto profesjonalna karma, która też jest kosztowna - ostrzega Magdalena Sasin-Karkoura. Te na pierwszy rzut oka śliczne szczeniaki z kokardka często przetrzymywane są w niehumanitarnych warunkach, a ich matki rodzą drogie szczeniaczki nawet kilka razy w roku. - Jeśli już pies,czy kot ma być darowany, to postarajmy się włożyć trochę wysiłku i znaleźć zwierzaka w schronisku, czy przytulisku. Oficjalne dane mówią,że tylko w schroniskach jest około 100 000 psów,więc jest w czym wybierać i chyba fajnie jest poczuć,szczególnie przed świętami, że pomogło się choć jednej istocie - podkreśla prezes Stowarzyszenia 4 Łapy w Nidzicy.
Żywe podarunki często kupowane są w pseudohodowlach. - Odradzamy kierowanie się modą i kupowanie "rasowego" psiaka z niewiadomego źródła. Po pierwsze wydajemy pieniądze, a kupić możemy zwierzę z chorobą genetyczną. Po drugie narażamy obdarowanego na zwiększone koszty związane z wizytami u psiego fryzjera co najmniej 4 razy do roku, ponadto profesjonalna karma, która też jest kosztowna - ostrzega Magdalena Sasin-Karkoura. Te na pierwszy rzut oka śliczne szczeniaki z kokardka często przetrzymywane są w niehumanitarnych warunkach, a ich matki rodzą drogie szczeniaczki nawet kilka razy w roku. - Jeśli już pies,czy kot ma być darowany, to postarajmy się włożyć trochę wysiłku i znaleźć zwierzaka w schronisku, czy przytulisku. Oficjalne dane mówią,że tylko w schroniskach jest około 100 000 psów,więc jest w czym wybierać i chyba fajnie jest poczuć,szczególnie przed świętami, że pomogło się choć jednej istocie - podkreśla prezes Stowarzyszenia 4 Łapy w Nidzicy.
W święta pamiętajmy o bezdomniakach
- Jeszcze raz apelujemy,aby decyzję o żywym "prezencie" przemyśleć, a na pewno skonsultować z przyszłym obdarowanym - mówi Magdalena Sasin-Karkoura. Skoro już wspomnieliśmy o schroniskach, azylach czy przytuliskach, to może podarujmy w ten magiczny czas trochę karmy dla bezdomniaków, a w święta planując rodzinny spacer niech znajdzie się miejsce na przechadzkę z pieskiem z przytuliska - dodaje. W czasie świąt powinniśmy uważać na żaołądek naszego pupila. Jeśli nakarmimy naszego na przykład rybą z ośćmi naszego psa, to musimy mieć świadomość, że nasz psiak może zacząć się dusić. Nasi czworonożni przyjaciele nie powinni też jeść cebuli, winogron i mandarynek. Za to opłatek jak najbardziej.
- Jeszcze raz apelujemy,aby decyzję o żywym "prezencie" przemyśleć, a na pewno skonsultować z przyszłym obdarowanym - mówi Magdalena Sasin-Karkoura. Skoro już wspomnieliśmy o schroniskach, azylach czy przytuliskach, to może podarujmy w ten magiczny czas trochę karmy dla bezdomniaków, a w święta planując rodzinny spacer niech znajdzie się miejsce na przechadzkę z pieskiem z przytuliska - dodaje. W czasie świąt powinniśmy uważać na żaołądek naszego pupila. Jeśli nakarmimy naszego na przykład rybą z ośćmi naszego psa, to musimy mieć świadomość, że nasz psiak może zacząć się dusić. Nasi czworonożni przyjaciele nie powinni też jeść cebuli, winogron i mandarynek. Za to opłatek jak najbardziej.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez