Runda jesienna zakończona. Start Nidzica zaledwie remisuje z outsiderem tabeli

2015-10-31 21:19:49(ost. akt: 2015-10-31 22:51:13)

Autor zdjęcia: Jerzy Boczkowski

W sobotę (31 października) w meczu ostatniej 15 kolejki piłkarskiej V ligi gr.2 pretendent do fotelu lidera nidzicki Start po słabym meczu ledwo zremisował z Grunwaldem Gierzwałd 1:1 (0:1)
Jesienna runda rozgrywek piłkarskich w V lidze zakończona. Start Nidzica w meczu ostatniej 15 kolejki po słabym spotkaniu zaledwie zremisował z outsiderem tabeli Grunwaldem Gierzwałd 1:1.

Walczący o fotel lidera piłkarze nidzickiego Startu rozegrali kolejne słabe spotkanie. Nie takiego obrotu sprawy spodziewali się po grze gospodarzy kibice miejscowego Startu. Cóż z tego że ruszyli na rywali z impetem, zamykali gości niczym w hokeju na własnej tercji skoro nic z tego pozytywnego nie wynikało.

Już w 3 minucie wybornej okazji na objęcie prowadzenia nie wykorzystuje Rafał Wawrzyniak. Naciskany przez Rafała lewy obrońca Grunwaldu Krzysztof Strzegocki zagrywa piłkę głową do swego bramkarza. Uderzoną zbyt lekko futbolówkę przejmuje Rafał który nieskutecznie z kilku metrów próbował lobować wysuniętego bramkarza gości Roberta Ciesielskiego.

Goście zamknięci na własnej połowie czychają na kontry. Po jednej z nich zdobywają nawet gola, lecz arbiter nie uznał im tej bramki dopatrując się pozycji spalonej strzelca bramki. W 15 minucie sztuka ta w pełni powiodła się gościom. Na prawym skrzydle Krystian Kołakowski mija po koleji niczym slalomowe tyczki trzech zawodników Startu i strzałem na krótki słupek pokonuje bramkarza Startu Karola Bruzdę.

Strata gola nie podłamała gospodarzy którzy nadal forsują ofensywny styl gry. Dwie minuty później ciekawa akcja gospodarzy. Paweł Sobotka wypuszcza na dobieg kapitana Startu Pawła Napiórkowskiego który bezpardonowo faulowany jest tuż przed linią pola karnego. Decyzja arbitra spotkania jednoznaczna i czerwona kartka dla zawodnika Grunwaldu Tomasza Długińskiego.

Goście mimo tak szybko straconego zawodnika, grając w liczebnym osłabieniu nie dali po sobie znać że na boisku jest
ich mniej. Start Nidzica nadal naciska defensywę gości która popełnia błędy, niestety niewykorzystane przez gospodarzy. Nieporozumienia bramkarza gości z obrońcą nie wykorzystuje Kuba Stasiukiewicz. Chwilę później szarżującego przed polem karnym Dominika Bróździńskiego ,,powala'' na ziemię wychodzący z bramki golkiper gości lecz tylko żółta kartka dla zawodnika Grunwaldu za te zagranie.

34 minuta ładna dwójkowa akcja Dominika Bróździńskiego z Pawłem Sobotka i ten drugi oddaje mocne ale niecelne uderzenie. Na trzy minuty przed zakończeniem pierwszej połowy równie świetnej okazji nie wykorzystuje Dominik który nie trafił piłką w światło bramki. W ostatnich sekundach goście z Gierzwałdu mieli okazję podwyższyć rezultat. Mateusz Szczypiński w połowie boiska dał sobie odebrać piłkę i od razy groźnie zrobiło się pod bramką nidzickiego Startu. Dzięki ofiarnej interwencji Alana Zasadzkiego gospodarze nie dostali gola do szatni.

Start Nidzica mimo ogromnej przewagi w polu schodził do szatni ze stratą jednego gola. Po zmianie stron już w 51 minucie nareszcie pada gol dla gospodarzy. Ładną akcję lewą stroną Kuby Stasiukiewicz przytomnie wykańcza Dominik Bróździński. Siedem minut później dośrodkowanie z lewej strony Rafała Wawrzyniaka i obrońca Startu Mateusz Karwacki również nie trafia w światło bramki.

Kolejna akcja w której powinien paść gol dla gospodarzy jest autorstwa kapitana zespołu Pawła Napiórkowskiego. Paweł ładnie wszedł w pole karne, przechwycił piłkę i lobem próbował zmusić do kapitulacji bramkarza gości. Okazja zmarnowana a strzał dołem po ziemi w tej sytuacji byłby znacznie lepszym i skuteczniejszym rozwiązaniem.

Groźnie z dystansu uderzał Paweł Sobotka. Trener Startu Bartosz Kruschel przeprowadza zmiany w swoim zespole. Na boisko wchodzą Kamil Godlewski i Jacek Madej. Obraz gry nie ulega zmianie. Start nadal przeważa lecz nie zdobywa goli. Goście umiejętnie się bronią i wybijają piłkę byle dalej od swojej bramki.

W 81 minucie Paweł Sobotka wypuszcza Dominika Bróździńskiego, lecz naciskany przez obrońców zawodnik Startu nie oddaje czystego uderzenia. Tak jak w ostatnich sekundach pierwszej połowy tak i w drugiej jej części losy spotkania mogli rozstrzygnąć zawodnicy Grunwaldu lecz nie wykorzystał nadarzającej się ku temu okazji zawodnik gości Przemysław Koszela.

Start Nidzica zremisował zaledwie ze słabiutkim Grunwaldem Gierzwałd 1:1. Przez cały mecz był zespołem dominujący grę, stwarzał mnóstwo sytuacji bramkowych jak również mnóstwo ich zmarnował. Sporo niecelnych podań było wśród gospodarzy, niepotrzebnych strat piłki i to złożyło się na wynik remisowy w tym meczu.

Start Nidzica rundę jesienną kończy na 2 miejscu w tabeli zdobywając 30 punktów tuż za miłomłyńską Tęczą z dorobkiem 32 punktów. To nie koniec spotkań ligowych w tej lidze. WMZPN postanowił rozegrać jeszcze tej jesieni dwie a być może trzy kolejki awansem z wiosny o ile pozwolą na to warunki atmosferyczne. Za tydzień w następną sobotę Start Nidzica ponownie zagra na własnym stadionie tym razem przeciwko GKS Stawigudzie z która w pierwszym meczu wygrał na wyjeździe 3:1.

Start Nidzica: Bruzda - Napiórkowski - Zasadzki - Karwacki - Roczeń - Sobotka - Szczypiński - D.Bróździński - Wawrzyniak - Stasiukiewicz - Leszczyński oraz Godlewski, Madej



Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. lech #1850079 | 88.156.*.* 4 lis 2015 19:10

    jaki trener i prezes taka gra.przed ostatnia kolejka tej rundy tj.w czwartek trening byl prowadzony wieczorem na orliku przy ul.kosciuszki .

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

  2. V #1849468 | 88.156.*.* 4 lis 2015 08:05

    Dlaczego tak się dzieje? Gdzie i kiedy oraz ile razy w tygodniu trenuje drużyna ?

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5